Dlaczego nie uda mi się zarobić na zdjęciach?
#1
Wydzielone stąd: http://stock-board.info/-wrtp-prosba-o-o...-2522.html

--

wrtp- oduść sobie. kase na lampy wydasz a i tak nic z tego nie bedzie. Po dwóch, może trzech miesiącach bezowocnej walki i tak odpuścisz , podobnie jak statystyczne 97% początkujących , a sprzet wyląduje na giełdzie. Jak już napisano wyżej . to nie 2005 rok , żeby zaczynać naukę fotografii wdrazając sie w stocki. obecnie tylko dobrzy i bardzo dobrzy fotograficy /ze wskazaniem na "graficy" / mają szansę sobie poradzić.

wiec ciesz se fotografią, bo to fajne hobby jest, rób zdjecia, oprawiaj, wieszaj na scianach, ale o zarabianiu na stockach zapomnij. Pociąg odjechał dawno temu.

Już pomjam kwestie legala softu, podatkowe, ZUS, które mimo że zarobisz 15,10 $ miesiecznie mogą Cie przy okazji wpedzić w całkiem poważne kłopoty natury skarbno-podatkowej.
Odpowiedz
#2
Canion w dużej mierze ma rację, teraz trzeba być na prawdę mocnym w te klocki albo mieć szczęście i trafić na niszę, której masówka nie dostrzega...
Jeśli chcesz na tym ZARABIAĆ, to mała szansa, ale dorobić coś zawsze możesz. Pytanie, jakie masz zdjęcia, jakie masz doświadczenie, tematykę, i ile czasu i kasy możesz na ten biznes poświęcić.
Odpowiedz
#3
Jakie ma zdjęcia, sprżęt i doświadczenie to wiemy po poddaniu próbki pod ocenę. Jest bez szans.\
a nisze? nisze mają to do siebie że są niszami. czyli sprzedaż może i stała acz niewielka.

admin dawał link do nowego studia Arcursa. Powstają obecnie jeszcze dwa podobne studia u naszych wschodnch kolegów.Miałem przyjemność gościć dwa tyg temu w jednym z nich. to nawet już nie studio. to wielkie fabryki z liniami produkcyjnymi stockowych zdjęć. /w studio wybudowane 10 róznych interierów pod stockowe scenki/ . to CI ludzie podzielą do końca stockowy tort i podmiotą okruszki.

czy to dobrze? Nie wiem. Dla klientów tak. Dla Nas mniej. Ze szkoda że nie 2005 rok i radosna twóczość w domowym zaciszu? tak. trochę szkoda. to miało swój urok i było bliższe filozofii na której wyrosły stocki, ale to już nie wróci.
Odpowiedz
#4
Kolego Canion - nie frustruj się tak Icon_wink
To jasne, że na życie się raczej nie zarobi bez poniesienia sporych inwestycji - tak jak w każdym biznesie. Ale można w domowym zaciszu zarobić więcej niż sprzedawca w sklepie/na kasie itd. i spłacać z tego np. jakąś hipotekę (nie mówię tu o zarobkach w warszawce, tylko chociażby w takim poznaniu, gdzie sprzedawca w sklepie w dużym centrum handlowym zarabia biedne 1200 zł/mc).

ps. oczywiście masz rację, że większość z tej zabawy odpada bardzo szybko. Tu potrzeba cholernego uporu, konsekwencji ... i normalnego źródła dochodów, żeby to wszystko opłacić.
Odpowiedz
#5
moim zdaniem zarobic sie jeszcze da, wyzyc ze stockow takze, ale pod warunkiem ze zainwestujesz w to odpowiednio duza kase, ja swoje zabawki do studia zbieralem przez 4 lata, same rekwizyty, gadzety, ubrania i dodatki dla modelek warte sa teraz pare tys pln, do tego dolicz lampki [nie chinczyki ktore raz blyskaja 5400K a drugi raz 5800K], studio [czynsz, itd.], soft [absolutne minimum to albo Adobe Lightroom albo CaptureOne] + co jest najwazniejsze WOLNY CZAS !!! a i jeszcze jakies zrodlo dochodu na przezycie lub kredyt w banku na okragla sumke !
Odpowiedz
#6
mathom napisał(a):chociażby w takim poznaniu, gdzie sprzedawca w sklepie w dużym centrum handlowym zarabia biedne 1200 zł/mc).
Jeśli myślisz, że w Wawie kokosy na kasie zbijają, to się grubo mylisz... Właśnie z tych 1200-1400/msc na kasie zrezygnowałam, trafiając na takie same wypłaty jako operator komputerowy, administracja, itd...
Dziękuję bardzo za tracenie życia w takich warunkach, gdzie koszty podstawowego utrzymania są wyższe niż zarobki... Pomijam jakiekolwiek zakupy typu odzież i inne wygody życia...
Stocki to świetna zabawa, ale i dorobić się da, tylko czasu nie da się kupić. Jak masz czas, talent, zapał, zabawki do robienia zdjęć wystarczających jakościowo, to nie żałuj sobie, próbuj, a być może pewnego dnia bardzo nas zaskoczysz!
Odpowiedz
#7
Na pewno z pracy, jeśli pracujesz nie rezygnuj! Warto zainwestować w dobry aparat i obiektyw, obiektywy. To zawsze jeśli będziesz się fotografią interesował w dłuższej perspektywie się zwróci. Co do studia, lamp to dobrze jest się zaprzyjaźnić dogadać z kimś kto takowe ma, robi na przykład śluby, czasami pomóc, i ewentualnie od czasu do czasu skorzystać (ewentualnie zapłacić rozsądne pieniądze). Sądzę że na stockach jeszcze długo będzie można zarobić, inaczej bym się w to nie bawił. Nisza jest wyjściem jeśli jest dobrze przemyślana, ale tak jak zauważyłem dobrze jest fotografować wszystko, poszerzamy ofertę. No i cały czas trzeba się uczyć... co dobrze wpływa na umysł!
Odpowiedz
#8
jesłi zrezygnuje z pracy to ZUS /który bedzie musiał opłacać z własnej kieszeni / szybko go wykończy. a jeśłi nie zrezygnuje nie bedzie miał sił, kreatywności i czasu żeby uczyć sie podstaw fotografii. Proste. I niesłusznie opowiadacie początkującym bajki że bedzie fajnie, miło i bogato. nie bedzie. Stocki to obecnie dla początkujących ani fajnie, ani miło, ani bogato. kto w tym biznesie siedzi troszkę dłużej niż 20 uploadów tygodniowo ten dokładnie wie o czym piszę.
Odpowiedz
#9
A ja dorzucę swoje trzy grosze i powiem tak...
Jak tu wyżej pisaliście talent to moim zdaniem podstawa - talent to wg. mnie kreatywność ,umiejętność posługiwania się aparatem itp. Wolny czas również jest bardzo ważny. Fundusze , a i owszem jeśli się już angażujesz to musisz zainwestować ale nie na zasadzie kupna najlepszej fury nie mając jeszcze prawa jazdy.Wszystko zależy od skali co i ile chcemy osiągnąć.

Ja jak pewnie większość mam z tego ogromną frajdę.Zdaje sobie sprawę ,że mierny ze mnie fotograf ale jestem świadom tego ,że dzięki poświęceniu i praktyce z każdym miesiącem , rokiem staje się coraz lepszy. Ponarzekam ,że wpada mi 0,30 za zdjęcie ale kiedy widzę ,że ktoś je kupi i zilustruje nim jakiś artykuł to to przestaje mieć znaczenie i daje mi wiarę ,że to co robię robię dla siebie inni przy okazji na tym korzystają.
No a pieniądze...jeśli napiszę ,że nie są ważne to skłamie bo są ważne.Gdyby mi nie zależało to wrzucał bym fotki na Picase czy coś podobnego.Wiem ,że kokosów nie zbiję bo tak ale wiem ,że za pieniądze które mam ze sprzedaży będąc na wakacjach kupie dzieciom lody, żonie korale a sam sobie kebaba i jak jeszcze wystarczy to może jakąś super wypasioną kolorową blende Smile


wrtp - przepraszam ,że w Twoim wątku. Uważam ,że powinieneś zastanowić się czy ktoś to co cyknąłeś będzie chciał kupić i po co.Ułóż sobie w głowie obraz, mogą być te banany...zamknij oczy i wyobraż to sobie..jak leżą , ile ich jest itp. Potem je ułóż i cykaj dokłądaj blende , zmieniaj położenie itp Poprzeglądaj galerie, poukładaj to sobie i twórz Smile
Odpowiedz
#10
ambro a nie prościej wejść w top sprzedazy i zobaczyć jaka jakość sie sprzedaje, które zdjęcia sie okopały na pozycjach i dlaczego nowe banany mają zerową sprzedaż /zresztą nie tylko banany ;P) ?
ambo szłusznie pisze o kreatywności. Zapomina tylko dodac że kreatywność kosztuje. lokacja, dojazdy, modelki, styliści, wizażyści. To są koszty pozyskania zdjeć. i sa to koszty bardzo wysokie bez gwarancji zwrotu z inwestycji.
nie oszukujmy sie. to nie jest obecnie gra dla początkujących którzy kupuja pierwszą lustrzankę, mają na głowie pracę, dom, kredyty i tysiąc spraw dziennie z tym związanych do załatwienia. że mogą dorobić kilkaset złotych miesiecznie? mogą. tylko jaki to ma sens przy inwestycji na start powiedzmy 7 tys + koniecznej inwestycji w każdą sesję. Juz nawet nie wspominam o kompach, sofcie i wiedzy. o ile komp i PS kupisz w 5 minut to nabycie wiedzy zajmie lata.

wyjątkiem od wyżej napisanego są illustratorzy. Oni przy stosunkowo niewielkich kosztach mogą robić całkiem niezła kasę. co zresztąwidać w topach. wektory królują niepodzielnie. ale to jakby juz daleko od fotografii jest , i nie jest to tematem tego wątku
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Ile można zarobić na stockach ? rachwal 17 21 350 2009-03-12, 16:11:50
Ostatni post: tomas24
  Flagi państwowe na zdjęciach Hencel 6 5 888 2008-10-24, 22:54:47
Ostatni post: Michał

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości