[arekwitkowski] moja kolejka

[jarekwitkowski]

rozumiem, że na zewnątrz dla googla istnieje tylko numer i numerem z bazy posługują się w wewnętrznych wyszukiwarkach. Pytanie czy czyszczą exif i iptc oraz inne informacje o użytym sprzęcie, migawce, przysłonie etc, gps, innymi słowy jak bardzo goły plik dostaje klient i na ile można puścić zdjęcie wyczyszczone z tych informacji albo z dodatkami wewnątrz.

[padmak]

Jak dla mnie zdjęcia bardziej na jakąś wystawę fotograficzną w Domu Kultury w Kazimierzu Dolnym ewentualnie Górnym Tak jak yuma2 napisał "... kto to mialby kupic i po co?? ..." - może jakiś wielbiciel sztuki ???
Niektóre są intrygujące a niektóre jakby ucięte z jakiejś całości.
Ciekawy będę które zdjęcia najlepiej będą się sprzedawały - napisz proszę w tym temacie jak coś się sprzeda.

[JUMAS]

Podoba mi się kilka, jest poczucie estetki etc.
Tylko troszkę mało komercyjne

[jarekwitkowski]

sprzedały się marne krokusy za 5 zł ale mam lepsze fotki kwiatków i krokusów te posłałem bo znalazłem na wierzchu i to było jedno z pierwszych zdjęć aby zobaczyć co przechodzi a jedne kwiatki mi odwalili bo nie było ostrości na całym zdjęciu bo tak miało być więc z kwiatami dałem sobie spokój bo na wielu mam rozmyte tło albo są miękko obrabiane i nie chciało mi się ponownie obrabiać. Dzisiaj odrzucili mi bydlątko alpejskie ponieważ w tle za bydlatkiem był nieostry potok. Nie będę się kopał z koniem inne bydlątka przeszły. Uczę się stockować , to jest specyficzny rodzaj fotografii i selekcji. Przeszło o dziwo zdjęcie powstałe z nałożenia 3 zdjęć ale jakoś zaznaczyłem że to jest wielokrotna ekspozycja, może dlatego. Co do domu kultury w Kazimierzu, hm dobra złośliwość bo akurat w Kazimierzu zostałem pochwalony za pokręconą panoramę i nie był to dyrektor domu kultury w Kazimierzu, ja wiem kto i to mi wystarczy
Chyba jeszcze raz przypomnę mój najważniejszy cel, zaliczyć 300 różnymi obrazami, poznać co mogę a co nie przejdzie. Inspektorzy mają swoje wytyczne, ich się trzymają. Taka ich praca i dostają co chcą.
Fakt, niektóre są cięte bo gdybym nie uciął to by nie przeszły, ale niecięte pójdą gdzie indziej na innej licencji

[Jankowo]

https://www.istockphoto.com/pl/portfolio...&sort=best tutaj masz moje stare, robione totalnie z doskoku i walory artystyczne mocno leżą ale właśnie specjalizowałem się wtedy w stacjach benzynowych... wnioski? mimo tego, że mnóstwo w nich do dopracowania - sprzedają się do dzisiaj. Najważniejsze jest w stockach znalezienie "klucza"/kategorii i nasiekania dużej ilości użytecznych zdjęć dla innych. Tak przynajmniej sądzę ja

[dave88]

mówisz, że stacje się sprzedają? kurde tyle stacji jedna obok drugiej, trzeba się przejść z aparatem

[Jankowo]

mówisz, że stacje się sprzedają? kurde tyle stacji jedna obok drugiej, trzeba się przejść z aparatem

Dużo jest Shellowych, ale polecam robić wszystkie wokół - wszystkie kąty, bliżej-dalej, dystrybutory... to idzie

Zresztą, co tutaj dużo do gadania? Finanse-bankowość, nowoczesna technologia, ropa/gaz/prąd - przecież to rządzi dzisiejszym światem, więc logiczne, że potrzeba takich edytoriali

[jarekwitkowski]

Jak dla mnie zdjęcia bardziej na jakąś wystawę fotograficzną w Domu Kultury w Kazimierzu Dolnym ewentualnie Górnym  Tak jak yuma2 napisał "... kto to mialby kupic i po co?? ..." - może jakiś wielbiciel sztuki ???
Niektóre są intrygujące a niektóre jakby ucięte z jakiejś całości.
Ciekawy będę które zdjęcia najlepiej będą się sprzedawały - napisz proszę w tym temacie jak coś się sprzeda.

Wysłałem takie cudo, w jednym miejscu mi przyjęli a w drugim nie ponieważ mogłem naruszyć prawa autorskie, hm pytanie czy cień i słońce cień produkujące podlegają ochronie a jak tak to czy kostka brukowa polana wodą również będzie podlegać ochronie. Śmieszy mnie to ale to nie pierwszy i nie ostatni absurd. Pytanie kto odrzucił Shutterstock czy adobe?

[fotek]

Śmieszy mnie to ale to nie pierwszy i nie ostatni absurd. Pytanie kto odrzucił Shutterstock czy adobe?

Na 95% SS

[jarekwitkowski]

poczekam aż inni pozgadują zobaczymy czy rozłoży się mniej więcej po równo czy jednak większośc bedzie miała rację albo większość się pomyli, taka zabawa. Może ktoś miał podobne doświadczenia z fotkami o niczym gdzie wkroczył cenzor praw wszelakich