2017-03-25, 10:12:40
Zupełnie się zgadzam, powinni coś z tym zrobić. Przypadki jak chleby i cytryny trzeba ograniczyć. Ja też nie mam parcia na wysyłanie tony zdjęć, portfolio mam dosyć małe. Z drugiej strony, różne wersje są potrzebne, choćby dlatego że klient może potrzebować umieścić tekst w innym miejscu. Więc gdyby napisali, że do 4 RÓŻNYCH ujęć tego samego jest ok, i tego pilnowali, byłoby najlepiej. Bo to, co frustruje to przypadkowość sytuacji, w której poświęcamy czas na wysyłanie i tagowanie zdjęć, a potem bach, testują jakiegoś robota, albo egzaminator pokłócił się z mamą.