Na przełomie roku faktycznie sprawdzali bardzo szybko. Ogólnie można powiedzieć, że ludzie zrobili sobie wolne od robienia zdjęć i Świętują.
Co mnie ucieszyło to to, że trafiłem w końcu na jakiegoś "normalnego" inspektora i poziom akceptacji wrócił do zwyczajowej normy, bo wcześniej to jacyś drwale urządzili sobie niezłą siekierezade . Ciekawe kiedy znowu na nich trafię?
Co mnie ucieszyło to to, że trafiłem w końcu na jakiegoś "normalnego" inspektora i poziom akceptacji wrócił do zwyczajowej normy, bo wcześniej to jacyś drwale urządzili sobie niezłą siekierezade . Ciekawe kiedy znowu na nich trafię?