Cześć.
Przez całkowity przypadek zarejestrowałem się na
Shutterstock w grudniu zeszłego roku i w poszukiwaniu informacji trafiłem na to forum.
Na forum postanowiłem się zarejestrować się dopiero teraz, żeby podzielić się swoimi przemyśleniami/pytaniami w kontekście dwóch powyższych postów.
Otóż, u mnie wygląda to tak, że w weekend mogę uznać, że Shutter jest zamknięty jak centra handlowe w niedziele niehandlowe.
Poza dwoma wyjątkami - ostatnim weekendem, kiedy sprzedałem zdjęcia i w sobotę, i w niedzielę i którymś tam weekendem w marcu, to te dwa dni są dla mnie martwe.
Zastanawiam się, z czego to może wynikać.
Swoje pierwsze zdjęcia wrzuciłem tuż przed świętami Bożego Narodzenia, obecnie w portfolio mam niecałe 240 zdjęć i zarobek na poziomie nieco ponad 24 dolców (ogólnie 76 pobrań). To dobry prognostyk na przyszłość, czy raczej szału nie ma?
Dodam, że moja tematyka to niemalże stricte krajobrazy i podróże.
W zasadzie sprzedaje mi się głównie jedno zdjęcie.
Dzięki za ewentualne odpowiedzi i pozdrawiam wszystkich.