wyzwalanie błysku
#1
Witam.
Chciałbym podzielić się doświadczeniami na temat wyzwalania lamp.
Testowałem równoległe połączenie lamp i żarówek błyskowych.
Dlaczego zdecydowałem się na połączenie kablowe?
Dlatego, że jest pewne.
Dlaczego nie radiowe?
Dlatego, że dość drogie i zawodne.

Wady wyzwalania kablowego:
  • pałętanie się kabli pod rękami i nogami
  • niebezpieczeństwo uszkodzenia swojego ciała, modeli, sprzętu i fotografowanych przedmiotów wskutek zahaczenia i zaplątania się w nie
  • ograniczenie swobody/mobilności

Zaleta - bardzo mało albo całkowicie niezawodne wyzwolenie błysku

Wady wyzwalania radiowego:
  • czasami zawodne
  • przypadkowe wyzwalanie wskutek niewystarczającej selektywności - zakłóceń ze źródeł promieniowania jak: kuchenka mikrofalowa, radiostacje (np przejeżdżający taksówkarz, ochroniarz, etc...), piloty od alarmu samochodowego
  • ograniczenie odległości
  • zawodność w terenie otwartym
  • uzależnienie od baterii/akumulatorków

Zaleta - swoboda i bezpieczeństwo

Do testu użyłem taniego sprzętu pożyczonego od kolegi (nie chcę wymieniać marki, ale to te najtańsze), żarówek błyskowych 68, lamp Quantuum.

Wnioski:
  • połączenia równoległe (kabel: aparat-lampa-lampa-lampa-lampa) działają prawidłowo przy jednorodnym sprzęcie
  • przy dużych odległościach między lampami, przy stosowaniu przegródek/separatorów nie zawsze fotocele zareagują
  • w terenie otwartym i przy mocnym oświetleniu dziennym fotocele także nie zawsze zareagują
  • czas synchronizacji zmniejsza się przy stosowaniu wyzwalacza radiowego

Sugestia:
1 . dobry (= drogi) wyzwalacz radiowy
2. stosowanie w miarę możliwości kablowego wyzwalania przy ważnych sesjach
3. hybrydowe rozwiązanie: aparat ma wyzwalacz radiowy, wyzwala odbiornik, ten podłączony do rozgałęźnika wyzwala 2, 3 lampy, inne lampy wyzwalają się na fotocelę.

robgr85 pisałeś o jakimś w miarę tanim wyzwalaczu, który sprowadziłeś sobie z zagranicy. Czy możesz podać dokładny symbol? Chciałem przeprowadzić na nim test i jeżeli jest tak tani jak piszesz, to sobie sprowadzę i podzielę się następnymi doświadczeniami z moich pomysłów...

Narazie jednak uważam, że wyzwalanie kablowe jest najmniej zawodne. Pozostaje wada niewygody i niebezpieczeństwa.


...acha... Badania naukowe dowodzą, że promieniowanie elektromagnetyczne powoduje ryzyko wystąpienia nowotworów trzykroć bardziej/więcej w grupie ryzyka niż poza nią.
...za to ludzie bez hobby/zainteresowań żyją krócej i częściej zapadają na depresje. Lepiej więc chyba być dewiantem fotograficznym Smile
Odpowiedz
#2
Cytat:Narazie jednak uważam, że wyzwalanie kablowe jest najmniej zawodne. Pozostaje wada niewygody i niebezpieczeństwa.

...acha... Badania naukowe dowodzą, że promieniowanie elektromagnetyczne powoduje ryzyko wystąpienia nowotworów trzykroć bardziej/więcej w grupie ryzyka niż poza nią.
...za to ludzie bez hobby/zainteresowań żyją krócej i częściej zapadają na depresje. Lepiej więc chyba być dewiantem fotograficznym Smile
SmileSmile
aby zminimalizować skutki promieniowania elektromagnetycznego powinieneś zaszyć się gdzieś głęboko w lesie... Icon_wink

generalnie wyzwalacze działają na falach radiowych, a tych pełno wokół nas (stacje radiowe, cb, krótkofalówki etc) - z tego co pamiętam w małych dawkach nie ma takich skutków o jakich piszesz Smile - takie objawy mogą mieć pracownicy obsługujący anteny radiowe itp...

Jestem pewien że rzeczy z Twojego otoczenia np monitor, pralka, zmywarka, komórka,WiFi - emitują sto razy więcej fal różnego typu, a przy okazji mocniejszych niż te z wyzwalaczy... które i tak tylko są wysyłane podczas robienia zdjęcia (ułamek sekundy).

dobra wracając do porównania. Cena wyzwalaczy nie wydaje się aż tak wysoka, biorąc pod uwagę szanse na potknięcie się o kabel, w wyniku którego Twój DSLR, z zapiętym drogim obiektywem przywali o beton. Prędzej czy później coś takiego raczej nastąpi, jak nie Ty to pewnie jakaś roztrzepana modelka się potknie w końcu przewracając albo lampę albo aparat, albo i to i to Icon_razz

Ja z moich tanich wyzwalaczy jestem w 100% zadowolony. Może ich skuteczność spadnie wraz z rozładowującymi się bateryjkami, ale wtedy kupię nowe. W moich wyzwalaczach 'chińczykach' coś takiego jak niewyzwolenie lampy zdarzy się średnio może raz na 300 strzałów... naprawdę jak robię zdjęcia w 'piwnicznym studio' mi to nie przeszkadza, bo zaraz po tym mogę jeszcze raz zrobić zdjęcie. Może gdybym był z nimi ustawiony w lesie czekając na przejeżdżający rower (np zjazd typu downhill) to mógłbym stracić to jedno jedyne zdjęcie [ale w tym przypadku skorzystanie z połączenia kablowego w 90% sytuacji odpada], niemniej szansa na to że akurat wtedy zdarzy się ten jeden niewyzwolony błysk jest nadal bardzo niska...

jakich wyzwalaczy używam? dokładnie takich:

http://cgi.ebay.com/ws/eBayISAPI.dll?Vie...:IT&ih=007

(dodatkową sztukę kupiłem sobie tylko dlatego, aby dodatkowy wyzwalacz z zestawu połączyć z moim miernikiem światła)

Pozdrawiam,
Robert
Odpowiedz
#3
dzięki za linka do tej aukcji.
Faktycznie, raz na 300 to nie ma się czym martwić, i na kablu bywa, że coś nie wystartuje.
Z tego co zrozumiałem, to Twój wyzwalacz jest dedykowany do canona.
Poza tym... wiele ciekawych gadżetów na tym serwisie jest i to na dodatek całkiem tanich-tańszych niż u nas po ponad połowę.
Odpowiedz
#4
asmik napisał(a):dzięki za linka do tej aukcji.
Faktycznie, raz na 300 to nie ma się czym martwić, i na kablu bywa, że coś nie wystartuje.
Z tego co zrozumiałem, to Twój wyzwalacz jest dedykowany do canona.
Poza tym... wiele ciekawych gadżetów na tym serwisie jest i to na dodatek całkiem tanich-tańszych niż u nas po ponad połowę.

Ja testowałem ten wyzwalacz jedynie w warunkach 'studia piwnicznego', możliwe że na otwartym terenie w większych dystansach jest więcej niewyzwolonych klatek. W sieci jest opis jak zrobić zewnętrzną antenę do wyzwalacza, która znacznie zwiększy jego zasięg, nie próbowałem jeszcze tego budować. Mam jeden dodatkowy, w tym momencie nie wykorzystywany wyzwalacz więc może spróbuję to zbudować, jeśli to zrobię to oczywiście opis pojawi się u mnie na blogu.

Jest uniwersalny - wyzwalacz możesz połączyć z dowolnym aparatem ze stopką niskonapięciową, a odbiornik z lampą takiego typu.

Cytat:# The TM2(V2s) edition is specially designed for
Canon SpeedLite 580EX II, 580EX, 540EZ, 520EZ, 430EX, 430EZ,420EX,420EZ, 380EX;
# Nikon SpeedLite SB-800, SB-600, SB-28, SB-27, SB-26, SB-25, SB-24;Olympus FL-50, FL36;
# Pentax AF-540 FGZ, AF-360 FGZ, AF-400 FT, AF-240 FT
# Sigma EF-500 DG Super, EF-500 DG ST, EF-430
# Sunpak Auto 2000DZ, 622 Pro, 433AF, 433D, 383, 355AFm 344D, 333D
# Vivitar 285HV (Older Vivitar 285/283 works only with PC sync)
# Other flash models with a trigger voltage of 12V or lower
# Power Input of Transmitter: L1028 12V 23A small battery(included for testing purpose only)
# Power Input of Receiver: CR2 3V Alkaline battery (included for testing
purpose only; please remember to remove the plastic wrapping before use);
# Tested effective area: 10m (open area without interference)
# Maximum triggering voltage via hot shoe: 12V;
Responding time: 1/500s - 1/1000s (actual sync speed varies from 1/125s to 1/600s
depending on the sync speed of flash / strobe);
# Other flash models with a trigger voltage of 12V or lower
Odpowiedz
#5
# Other flash models with a trigger voltage of 12V or lower

czy dobrze rozumiem, że w takim razie pasuje on do lamp studyjnych?
Mnie potrzebny by był taki zestaw, powiedzmy z trzema odbiornikami.

Fakt, że takie radiowe wyzwalanie jest przydatne...
Korzystamy czasami gdzieś na konferencji czy innych imprezach.
Bierzemy sobie wtedy dodatkową studyjną lampę i błyska to tylko wtedy, kiedy my focimy. Ha, inni ludzie z aparatami dziwią się jak to działa Smile.
Oczywiście ludzie z aparatami szybko wyczajają, że można się pod to podłączyć ale nie bardzo rozumieją dlaczego lampa nie błyska gdy ich lampy w aparatach błyskają.
Fajna sprawa jest też z komunikacją pomiędzy lampami.
My mamy akurat sb800 i czasami sobie ustawiamy jedną lub dwie na slejwa. Ciekawe efekty wychodzą. Smile no, ale nie odbiegam więcej od głównego wątku, bo zaraz ktoś mnie zbeszta, że nie na temat. Icon_wink
Odpowiedz
#6
robgr85 napisał(a):jakich wyzwalaczy używam? dokładnie takich:

http://cgi.ebay.com/ws/eBayISAPI.dll?Vie...:IT&ih=007

Miałem dokładnie ten sam model, działał w miarę dobrze przez jakis czas - kupiłem Elinca

EDIT: @asmik - widziałem go tez u któregos krajowego dystrybutora
Odpowiedz
#7
Cytat:Korzystamy czasami gdzieś na konferencji czy innych imprezach.

to chyba zależy z jakiej odległości robimy zdjęcia, PW pewnie spokojnie dałyby radę nawet z 200m, nie testowałem skuteczności chińczyków na większym dystansie niż kilka m.

Cytat:czy dobrze rozumiem, że w takim razie pasuje on do lamp studyjnych?

musisz sprawdzić w papierach jakie napięcie ma Twoja lampa studyjna. Ja swoje wyzwalacze łączę z manualnymi flashami nikona (modele sb24 i sb25).

Cytat:Miałem dokładnie ten sam model, działał w miarę dobrze przez jakis czas - kupiłem Elinca

rozumiem że dlatego iż po jakimś czasie coś przestało działać tak jak powinno. Wymieniłeś baterie na nowe?

Pozdrawiam,
Odpowiedz
#8
robgr85 napisał(a):Wymieniłeś baterie na nowe?
Icon_cheesygrin Czuje sie urażony takim pytaniem Icon_cheesygrin Icon_cheesygrin

Gdyby tak nie tworzyc nowych TAKICH SAMYCH watkow, tylko w odpowiednim dziale czytac te istniejące, to by sie okazało, ze juz o tym pisałem (drugi post o kolejne):
http://forum.fotografia-studyjna.info/wy...t-346.html


Edit:
nie bede przenosil, bo now bedzie ZLE ...
rachwal
Odpowiedz
#9
dobre, przy okazji dowiedziałem się że był problem z speedlitem (jak zwykle zresztą, canon wyrzucił całą kompatybilność w e-ttl2 z resztą swiata)
Odpowiedz
#10
odnośnie speedlitów to wiem że niższych modelach ez był automatyczny tryb stand-by, którego nie można wyłączyć - jak jest w wesjach ex tych lamp?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: