Problemy techniczne Shutterstock

[Ariene]

Mówią, że spacer czasem pomaga w pracy, więc wyszłam, przyszłam i faktycznie! Shutterstock działa!

[Attila]

U mnie też zmartwychwstał

[irontrybex]

Generalnie nie wiem co się stało, ale przez ostatnie 6 dni nie sprzedało mi się ani jedno zdjęcie. Pomimo tego, że jestem stockowym "ogórkiem" to jednak tych kilka dl dziennie było. Przeszukałem nawet pocztę czy nie zaginął gdzieś mail o zablokowaniu konta czy coś, ale nic takiego nie ma. Ma ktoś jeszcze jakieś problemy z naliczaniem? Kilka dni mnie nie było i widzę, że jakiś czas temu Nightman pisał o jakiś problemach z naliczaniem.

[fotek]

Widzieliście ten komunikat?
"Za 12 godzin strona Shutterstock będzie tymczasowo niedostępna w związku z zaplanowanymi pracami konserwacyjnymi. Przepraszamy za problemy. "

[Ariene]

Oł, a gdzie takie newsy się pokazują? Bo jeżeli na głównej profilu fotografa, to u mnie brak...

Na weekend to oni sobie mogą zamykać Byleby od wtorku stali równo na nogach :p

[fotek]

Na stronie sprzedażowej

[Ariene]

Dzięki, podwójnie odświeżanie dopiero pomogło... Dobrze, że ktoś tu czuwa

[kozirad]

Czesc Wszystkim

Nie wiem czy to właściwy temat do tego wątku, ale nie znalazlem lepszego. Szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Po zarejestrowaniu się Shutterstock i zaladowaniu 10 fotek, na stronie wyswietlil sie komunikat ze za 4 dni robocze powinienem dostac odpowiedz od firmy czy zaakceptowano moje zdjecia. Okna na zalogowanej stronie nie moge zmienić. Mogę albo sie wylogowac albo zmienic jezyk (tylko taie opcje). Problem jednak w Tym ze 4 dni robocze trwaja juz ze 4-5 miesiece i nic w tej kwesti sie nie zmienilo. Za kazdym razem po zalogowaniu wyswietla sie ten sam komunikat. Co by tu zrobić zeby bylo dobrze i proces kwalifikacji (lub cokolwiek )ruszyłoł z miejsca?

Z góry dzięki
Pozdrawiam
Radek Kozik

[Brejeq]

Napisz do ich supportu. z pewnością rozwiążą Twój problem. Na dole masz 'resources -> contact us" Powinno pomóc

[mkrol]

...Problem jednak w Tym ze 4 dni robocze trwaja juz ze 4-5 miesiece i nic w tej kwesti sie nie zmienilo...

Swoją drogą to się nazywa cierpliwość. Ja bym chyba nie wytrzymał tyle z nadzieją że może się samo naprawi.