Problemy techniczne Shutterstock
Niestety raz fotki się pojawiają raz znikają niezależnie od daty wrzucenia.
Odpowiedz
Zniknela mi paczka ~50 zdjec... Zaakceptowanych tydzien temu... Przeciez to jest masakra jakas.
Odpowiedz
Znikanie zdjęć to jedno...

Ja dopiero raczkuję i mam mizerną liczbę zdjęć dlatego mogę je dość dobrze kontrolować. Część z nich w ogóle nie wyszukuje się po słowach kluczowych (zdjęcia zatwierdzone grubo ponad tydzień temu). Współczuje tym, którzy mają kilkaset lub więcej zdjęć bo trudno jest wychwycić które akurat się nie wyszukują. Pisałem do serwisu Shutterstock ale dostałem standardową odpowiedź, że nad tym usilnie pracują. Na forum mi odpisali, że pracują nad tym już od miesięcy - bezskutecznie....
Oczywiście nie muszę dodawać, że sprzedaż takich 'niewyszukiwalnych' obrazów jest mizerna a w większości przypadków zerowa.

Kolejna sprawa to niezgodność sprzedaży zdjęć z tym co widać na tej bajeranckiej mapce. Mnie pojawiło się jedno zdjęcie na mapce, którego nie ma w tabeli Download Stats. Na innych zakładkach oraz w podsumowaniu earnings this month oraz downlowads this month też ta sprzedaż nie została uwzględniona. Podobno tabela jest aktualizowana co godzinę ale rozbieżność trwa już od godzin 10-ciu... Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Jest jakiś bug w wyświetlaniu na mapce? Dużo dłuższe opóźnienia aktualizacji tabelki sprzedaży? Czy może jednak najgorsze - ginące płatności???

Odpowiedz
Mi nie uwzględnili ostatniej sprzedaży w tych podsumowaniach miesięcy i wydaje mi się, że znikło mi 0,25 $. Ale tym akurat się nie przejmuję, bo się znajdzie pewnie. Natomiast nie rozumiem Rocky555 co ma do rzeczy kontrolowanie zdjęć. Co z tego, że wiesz, że nie widać jakiegoś zdjęcia? Wiadomo, że jak pracuje się nad serwisem to różne rzeczy wychodzą, ale potem wracają do normy. Jest to ogromny serwis. Prace nad nim trwają długo, co jest normalne. Dziwi mnie podejście aż tak roszczeniowe. Wyobraź sobie, że miałbyś sam zdjęcia sprzedawać, a oni wszystko robią za Ciebie i jeszcze pretensje. Także trochę zrozumienia. Na pewno nie tracisz setki dolarów dziennie z tego powodu Icon_wink
Odpowiedz
Claudia, ja stracę co najwyżej grosze, ale inni mogą tracić o wiele więcej, a w skali całego serwisu.... jeśli każdy z 80 000 dostawców straci zaledwie 0.25 centów - sama sobie policz.
I nie uważam za postawę roszczeniową oczekiwanie, że wszystko powinno działać jak należy, ewentualne zmiany przeprowadzane być powinny na danych testowych a nie na 'żywym organizmie'.
Znikające lub 'niewyszukiwalne' zdjęcia to kiepska wizytówka podobno jednego z wiodących stocków. Akurat z racji zawodu mam styczność z ogromnymi bazami danych i nie do pomyślenia jest by takie błędy nie były poprawiane od ręki w maksymalnie kilka godzin, a jak widać niektóre 'bugi' Shutterstock istnieją od miesięcy.
To tyle w kwestii mojej wyrozumiałości i profesjonalizmu SS.

Można wylewać żale ale ten wątek jest o błędach Shutterstock i takie, akurat zauważone przeze mnie. opisałem - zarówno do wiadomości innych jak i oczekując informacji zwrotnej czy to co zauważyłem jest normą czy jakimś kuriozum.
Odpowiedz
(2011-11-30, 11:48:05)Claudia napisał(a): Wyobraź sobie, że miałbyś sam zdjęcia sprzedawać, a oni wszystko robią za Ciebie i jeszcze pretensje.

Stocki, to nie są serwisy społecznościowe, gdzie ma sie dostęp/konto za darmo. Stocki mają z tej sprzedaży niezłą prowizję, wiec mozna powiedzieć, że za usługe płacimy i nic dziwnego, że mamy wymagania.

Odpowiedz
Claudio, a jak idziesz do marketu i kupujesz popsute żelazko, to też przechodzisz nad tym do porządku dziennego. Przecież ten market obsługuje tysiące klientów i tak naprawdę to dobrze, że chciał Ci sprzedać to żelazko po tak niskiej cenie... Tego typu postawa pozwala na nadużycia jakich dopuszczają się wielkie korporacje. Pomnóż proszę te tysiące user'ów razy te malutkie 0.25 centa, a wyjdzie Ci całkiem spora kwota.
Odpowiedz
No dobra dobra - macie rację Icon_wink Ale ja sobie pomyślałam z drugiej strony - jak u nich praca wrze, jak się męczą z tym wszystkim żeby działało i jak się pocą z nerwów, bo wciąż ktoś do nich pisze "gdzie moje zdjęcie" heh. Ale co racja to racja. Prowizję to oni mają wyższą niż contrybutorzy.
Smile
Odpowiedz
Niestety ale wszystkie te ostatnie błędy na stokach mają u nich bardzo niski priorytet naprawy, bo nie wpływają bezpośrednio na zarobek agencji.

Jeśli coś nie działa po stronie sprzedaży subskrypcji lub kredytów, to jest naprawiane biegiem. Ale jeśli jakiś błąd dotyczy współpracy z dostawcami, to nie ma dla nich dużego znaczenia.
Nawet jeśli na Shutterstock zginie im 100.000 zdjęć i pojawi się dopiero po tygodniu, to jaki to problem dla agencji ? Żaden. Klient może nadal wybierać spośród 17.000.000 plików i na pewno znajdzie coś interesującego.

A jeśli chodzi o ginące sprzedaże, to przy większym wolumenie nikt nie jest w stanie tego śledzić. Ale ja raczej czegoś takiego nie zauważyłem.
Odpowiedz
Zauwazylem, ze nowe zdjecia, ktore zostaly zaakceptowane i maja pobrania, nie odnotowuja na podstawie jakich slow kluczowych zostaly sciagniete. Akceptacja niektorych z nich miala miejsce z 3 tygodnie temu, po takim czasie baza powinna pokazywac, w jaki sposob klient szukal danej pracy.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości