Packshoty - zdjęcia produktów - technika, wynagrodzenie etc.
#11
Mnie bolała tylko głowa od kombinowania jak się zmieścić w ciasnym a'la magazynie gdzie owe meble są trzymane, sesja u klienta. Mój błąd, że za pierwszym razem nie policzyłam za targanie lamp... :-/ Nie ma opcji wozić takiego gabarytu do mnie, zresztą to jak z foceniem wnętrz.
Odpowiedz
#12
To ja ostatnio miałem zlecenie zrobienia zdjęć Kabin prysznicowych - nowych, z grafitowym szkłem... Wcześniejszy koleś który robił w tej firmie "x" nie potrafił wyciągnąć tego grafitu na zdjęciach, dlatego poleciał... Telefon był do mnie, pojechałem zobaczyłem, powiedziałem że zrobię. Na następny dzień pojechałem z całym sprzętem, lampami, itd. po 2-3h prob i ustawianiu świateł, blend, styropianów i oświetleń w kabinie, wyszło to czego chcieli zleceniodawcy. Oczywiście pokazałem jak to wygląda na komp. i po obróbce. Spodobało im się i zapytali o cenę - powiedziałem, że 50zł(w tym obróbka) od kabiny (jedno zdjęcie jednej kabiny w aranżacji). Kabin mieli ok 20.
Wiecej się nie odezwali... Następny raz powiem 80zł.
Odpowiedz
#13
Szkoda że nie ustaliłeś wszystkiego przed realizacją - 'umowa o dzieło', wg której Ty gwarantujesz odpowiedniej jakości materiał (jasno określone o co chodzi m.in. o grafit), a oni muszą za to zapłacić. Ceny ustala się przed realizacją. Jeśli zleceniodawca zrobił sobie zdjęcie tego jak to wszystko ustawiłeś tak aby dobrze wyglądało na zdjęciach, to pewnie zacznie szukać jelenia który będzie w stanie to odtworzyć. Jeśli im się nie uda (albo nie rozrysował/sfotografował jak wygląda dokładne ustawienie sprzętu) - w przeciągu kilku dni oddzwonią do Ciebie, też bym w takim przypadku podniósł stawkę.
Odpowiedz
#14
(2009-03-25, 12:26:19)rschwarz napisał(a): Kabin mieli ok 20.Wiecej się nie odezwali...
Icon_mrgreen dobre! takich ludzi nawet nie zapamiętuję, w końcu szanujmy się nawzajem...
Także dziwię się i to bardzo, że cena była uzgadniana po tych kilku h prób... naprawdę zastanawiające Icon_rolleyes
Na wszystkie telefony jakie dostaję zaraz po "dzień dobry" jest "jaka cena" Icon_cheesygrin
wymagania są bardzo zróżnicowane, a najbardziej śmieszą mnie młodzi stażem sprzedawcy z allegro, którzy liczą, że w końcu wytargują cenę ok 1-2 zł za zdjęcie Icon_mrgreen i znów wracamy do poszanowania czyjejś pracy...
Odpowiedz
#15
A ja tak sobie po cichu myślę, że chcąc nie chcąc zachowujemy się jak wielkie koncerny muzyczne nie mogace znieść tego, że CD to już przeszłość i trzeba zmienić sposób zarabiania i model dystrybucji. Kiedyś - kiedy nie było jeszcze cyfry i PS - zdjęcia (a wiec i packshoty) musiał robić fachowiec - ktoś, kto się znał na okreslonym rodzaju fotografii. Reporter żył więc z reportaży a fotograf studyjny z packshotów. Płacono im za wiedzę i umiejętności dostępne tylko nielicznym po mniej lub bardziej kamienistej drodze praktyki i nauki. Fotografia cyfrowa wraz z rozwojem PS spowodowała, że foty może robić każdy. Tak więc z poziomu fachowości i profesjonalizmu robienie zdjęć trafiło do mas i pod strzechy. A jakoś nie słyszałem, żeby inżynierowi po np. politechnice firma za projektowanie czegoś płaciła tyle samo co pierwszemu lepszemu za pomalowanie płota. Czasy elitarności niektórych zawodów mineły i trzeba się z tym pogodzić.

Dodatkowo: cieszmy się, że Chiny są po drugiej stronie globu i transport jest drogi. Inaczej zdjęcia których nie chce się Wam robić za 2-3 zł (wcale się nie dziwie), zrobili by swoimi małymi tanimi rączkami Obywatele Państwa Środka w cenie 50 zł ... za 1000 szt.

ps. Nie mówcie mi że lampy kosztują i że to ciężka praca i 'lata nauki i doświadczenia' - znam osobę, która kosi packshoty 10 zł za sztukę mając niezły sprzęt za niezłe pieniądze (niexły nikon z obiektywem macro) ale ... nie wiedząc nawet co to jest czas czy przesłona. wie tylko że jak duży przedmiot to gałka na górki, jak mniejszy to na główkę a jak bardzo mały to na kwiatek. I ciągle ma zlecenia Smile
Odpowiedz
#16
(2009-04-18, 22:53:05)lamp.art napisał(a): znam osobę, która kosi packshoty 10 zł za sztukę mając niezły sprzęt za niezłe pieniądze (niexły nikon z obiektywem macro) ale ... nie wiedząc nawet co to jest czas czy przesłona.

Tak prawdę mówiąc to ja też nie wiem co to jet przesłona. Przysłona, panie, przysłona...
Odpowiedz
#17
(2009-04-18, 23:02:29)bociek666 napisał(a): Tak prawdę mówiąc to ja też nie wiem co to jet przesłona. Przysłona, panie, przysłona...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Przys%C5%82...ograficzna
Odpowiedz
#18
(2009-04-18, 22:53:05)lamp.art napisał(a): A ja tak sobie po cichu myślę, że chcąc nie chcąc zachowujemy się jak wielkie koncerny muzyczne nie mogace znieść tego, że CD to już przeszłość i trzeba zmienić sposób zarabiania i model dystrybucji. Kiedyś - kiedy nie było jeszcze cyfry i PS - zdjęcia (a wiec i packshoty) musiał robić fachowiec - ktoś, kto się znał na okreslonym rodzaju fotografii. Reporter żył więc z reportaży a fotograf studyjny z packshotów. Płacono im za wiedzę i umiejętności dostępne tylko nielicznym po mniej lub bardziej kamienistej drodze praktyki i nauki. Fotografia cyfrowa wraz z rozwojem PS spowodowała, że foty może robić każdy. Tak więc z poziomu fachowości i profesjonalizmu robienie zdjęć trafiło do mas i pod strzechy. A jakoś nie słyszałem, żeby inżynierowi po np. politechnice firma za projektowanie czegoś płaciła tyle samo co pierwszemu lepszemu za pomalowanie płota. Czasy elitarności niektórych zawodów mineły i trzeba się z tym pogodzić.

Dodatkowo: cieszmy się, że Chiny są po drugiej stronie globu i transport jest drogi. Inaczej zdjęcia których nie chce się Wam robić za 2-3 zł (wcale się nie dziwie), zrobili by swoimi małymi tanimi rączkami Obywatele Państwa Środka w cenie 50 zł ... za 1000 szt.

ps. Nie mówcie mi że lampy kosztują i że to ciężka praca i 'lata nauki i doświadczenia' - znam osobę, która kosi packshoty 10 zł za sztukę mając niezły sprzęt za niezłe pieniądze (niexły nikon z obiektywem macro) ale ... nie wiedząc nawet co to jest czas czy przesłona. wie tylko że jak duży przedmiot to gałka na górki, jak mniejszy to na główkę a jak bardzo mały to na kwiatek. I ciągle ma zlecenia Smile

Porównanie do CD wg mnie trochę nie pasuje. CD to już przeszłość? Czy mastering ścieżek na wysokim poziomie jest prosty i możliwy dla każdego (akurat tutaj wiem że nie)?

Wbrew pozorom żeby zrobić dobrego packshota trzeba się trochę znać na fotografii. Co z tego że Twój znajomy za 10zł zrobi komuś 'packshota' swoim nikonem, a GO będzie tylko np 3cm (gdy potrzeba np 10cm)? Nie znając podstaw fotografii (nie mówiąc już o panowaniu nad światłem) to faktycznie te 'packshoty' będą warte 10zł i nic więcej. W fotograficznym biznesie dobry marketing to 50-80% szans na sukces.

Taki tok myślenia (rób taniej bo każdy może to zrobić za Ciebie i tyle) można zastosować do większości obecnych zawodów... nie zapominajmy że to nie sprzęt robi zdjęcia tylko fotograf. Dobry fotograf będzie dobrze żył z fotografii, i co z tego, że (prawie) każdego stać na sprzęt jakim wykonuje większość zleceń?

Czy fakt że ktoś zrobi prawo jazdy (bo każdy może skończyć kurs) i kupi sobie sportowe subaru (bo są ogólnie dostępne) spowoduje że będzie jeździł jak zawodowy kierowca rajdowy?
Odpowiedz
#19
Mimo zalewu mp3 zawsze się znajdą amatorzy na CD i amatorzy na winyle. Tylko ilu ich jest?
Tak samo z fotografią packshotową. Jak Ci się trafi dajmy na to firma Sony i poproszą Cię o zdjęcia ich sprzętu audio - wiadomo, że musisz umieć, musisz mieć czym i jak. I to kosztuje bo i klient bogaty (i wymagający) i zdjęcia trudne technicznie. Ale tutaj nie mówimy o Sony, Fordzie czy H&M. Znakomita większość robi różne 'zwyczajne' przedmioty - a to pudełka z lekami, a to podkoszulki a to tanie zegarki (tanie w sensie ich taniosci ale tez faktu ze klient nie chce, zeby te zdjecia wygladały jak reklama Atlantica - chce tylko TANIO, TANIO, TANIO a najlepiej gratis). A takie rzeczy mogą robić ludzie mający w sumie dowolny aparat, jakieś tam lampy i np namiot czy mały stół bezcieniowy + tutorial z jakiejś strony z obrazkami jak to oświetlić.

I tyle o masowości.

Masz zupełną racje, że dobry fotograf będzie żył z fotografii. Ale po 1 - raczej nie będzie fotografował prostych packshotów (bo nie po to jest dobry - znaczy ma wiedzę i umiejętności) żeby robić np. pudełka po butach. Będzie robił powaxne rzeczy za poważne pieniądze. Proste sprawy zostawi tym od tutoriali. Po 2 - zapominamy, że fotograf to też automarketing. Tu mozna by dużo ale znam tę ludzi którzy robią straszne 'g' a nie zdjęcia ale raz że kupili super sprzęt jako element automarketingu ('jak ma taki sprzęt to musi umieć robić zdjęcia') a dwa, że wciskają się wszędzie gdzie tylko mogą i w końcu jak wszędzie ich pełno, to spirala zleceń sama się nakręca.

Może to jest jakieś wyjście? Mieć twarde warunki i wciskać każdemu gdzie się tylko da, to co się robi. Smile Ostatnio pojawił się nawet SPAM na GG. "Robię takie fotki. Może chcesz sejsę? i tutaj link)"


Zaś przytoczony przykład z subaru w tym kraju się nie sprawdza. Większość użytkowników dróg właśnie uważa się za kierowców rajdowych, niezalenie od kwalifikacji i marki posiadanego samochodu.
Odpowiedz
#20
obaj moi drodzy macie rację, ot paradoks, a jakiż prawdziwy Icon_wink
A czy ja mogę prosić o próbkę prac takiego kolegi za grosze?
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Jaka to technika robione sa te zdjecia??? Monia 11 14 432 2008-06-30, 09:36:37
Ostatni post: Bramka

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości