(2009-02-20, 20:30:44)hadrian napisał(a): moze iStockphoto cie nie pozwie ale bmw juz moze
Trochę inaczej
Autor, zawierając umowę ze stockiem, zobowiązuje się tym samym do tego, że wstawiane przez niego zdjęcia będą ok pod względem prawnym, w szczególności, jeśli zdjęcie przedstawia np. jakiś zastrzeżony wizerunek czegoś, to autor dysponuje stosownym property release. Sprawdzanie MR i PR przez inspektorów z jednej strony ma na celu ochronę tyłka fotografa, który cos mógł przeoczyć, z drugiej strony to dbanie o renomę stocka, by klient miał zaufanie, że kupowana zawartość nie jest trefna.
I teraz pojawia się klient, który kupuje zdjęcie rzeczonego bmw, wykorzystuje je w wielkiej akcji reklamowej, a bmw na to hola, skąd tę fotkę wytrzasnęliście, bulić odszkodowanie!
No i klient, jeśli nie będzie potrafił wykazać, że zdjęcie ma PR (zapewne prosząc o to fotografa), zapłaci pewnie jakąś kwotę. Równocześnie zwróci się z pretensjami do IS, a ten na to, że był tylko pośrednikiem działającym w dobrej wierze, skoro w myśl umowy fotograf powinien wstawiać tylko zdjęcia bez wad prawnych. No i da klientowi namiary na fotografa, od którego z kolei poszkodowany klient będzie dochodził rekompensaty.
Tak to mniej więcej może działać