Dlaczego odrzucili moje zdjęcie? Wszystko o powodach odrzutów w iStockphoto!

[Wuja]

Hard work for fun. Bywają tacy dla ktorych jest to hobby a hobby zwykle generuje koszta taka zabawa w fotografa sprzedającego zdjęcia, można sobie pogadac tu na forum i robic foty nie tylko do szuflady ale tez do galerii na IS którą oceniaja kupujący (a chyba najbardziej wyszukiwarka is)

a tak w ogóle to co warto? I tak do piachu i tak do piachu.
Nie ma się co szarpać jak ktoś woli mieć frajde i cieszyć się z przyjętego zdjęcia to chyba lepiej niż narzekać że się nie sprzedaje. No chyba że od tego zależy czy się ma co do gara wrzucić... ale to już inna historia.

[SHaiith]

Ja mam średnio 3-4 DL tygodniowo, ale po 2-3 $. Nie narzekam.
Ja tam mam frajdę, że cokolwiek się sprzedaje. I nie robię tego zarobkowo, tylko do podszkolenia warsztatu. Podejrzewam, że jest wiele osób co próbuje swoich sił na stokach, aby się z tym zmierzyć, a nie konkretnie zarobić.
Ale jak widać nie dla wszystkich jest to jasne, że fotografie stockową można uprawiać także for FUN. A to, że ktoś pisze, ze stocki się kończą, że ktoś już z tortu nawet okruszki pozamiatał to sam nie wiem co tutaj dalej robi. Odgania konkurencje? Sam nie wiem.
Niektórzy po prostu robią to dla zabawy a nie dla zarobku. I wkurza mnie jak ktoś szydzi z takich ludzi i jedzie jak po łysej.....

[KAPA]

Nie powiem, że nie zależy mi na kasie, ale dodam, że żyję z czego innego. iS to jedna z gałęzi mojego hobby, które w skrócie można nazwać fotografią. Lubię to, że wiszą tam moje fotki, jak się sprzedają to jeszcze bardziej lubię... naprawdę wszystko musi być czarne albo białe... tonalność, Panowie i Panie tonalność jest szeroka. Czy może nie wolno mi?, jeśli tak to przepraszam, ale dalej będę to robił

[SHaiith]

canion -> bardzo ciekawie czyta się twoje wypowiedzi w zestawieniu z twoim podpisem w stopce.

[alzajac]

canion -> bardzo ciekawie czyta się twoje wypowiedzi w zestawieniu z twoim podpisem w stopce.

Też właśnie czasem czytając wypowiedzi patrzę na ten podpis i myślę sobię "WTF?"... Skoro stocki się kończą, wszyscy przegraliśmy z wielkimi fabrykami zdjęć to ja się pytam czemu tu jeszcze jesteśmy? Przecież gdyby ludziom chodziło tylko o kasę to wątpię żeby cykali te fotki, później godzinami obrabiali, marnowali prąd, tylko dla tych wspomnianych wcześniej 0.19$ czy 0.25$... Tu chodzi przede wszystkim moim zdaniem o frajdę z tego że komuś się nasza praca na tyle spodobała że jest gotowy wydać na nią $$$, a frajda jest jeszcze większa jak później takie zdjęcie odkryjemy gdzieś w necie czy czasopiśmie... I faktycznie wygląda to jak odganianie nowych którzy chcieli by się sprawdzić a nie koniecznie zarobić na emeryturę bo przecież mogą nam podkraść okruszki z tortu.. Raczej nie każdy przychodzi tu z myślą zarobienia pierwszego miliona... Ja nawet nie mam lustrzanki, lamp, fajnych obiektywów, czy chociaż pseudo studia... ale nawet nie wiesz jaką satysfakcję sprawia mi spojrzenie na licznik na Shutterstock gdy widzę tam że bez praktycznie żadnej wiedzy i sprzętu moje fotki zostały pobrane ponad 1200 razy... dla mnie to jest sukces a $$ tylko go powiększają bo ktoś zdecydował się wydać pieniądze na moje gnioty...

[rachwal]

Przypomnę, microstock się kończy

[canion]

nie kumam. Wy do starości chcecie tomato isolated robić? Chyba warto nauczyć sie nowych tricków których nie znają inni i powoli wbijać sie w komerchę. pamiętajcie. zawsze i przede wszystkim chodzi o fotografię. im jesteś lepszym fotografem tym łatwiej poradzisz sobie nie tylko na stockach ale i na mocno konkurencyjnym rynku. Ktoś kto zatrzymał sie na etapie tomato isolated jest jak rozkładający się dinozaur na fotograficznej pustyni pikseli. Piasek wcześniej czy pożniej go przykryje i słuch o nim zaginie.

ale cieszę sie,że niektórzy potrafią nawiązać ciekawą dyskusję. Cytując dyrektora "microstocki sie kończą" ... i niby można by na tym zakończyć wywód,ale.... to nie jest słuszna teza. właściwszą jest "stocki sie kończą dla amatorów /czyt. początkujących/"

alzajac , a nowi to niby muchy co trzeba je odganiać? sami odchodzą, pierwszy rok wyżywa jeden z 10-15tu , a z tych wybrańców kolejne lata przeżyje jeden, może dwóch. Ci którzy nie traktuje tego jak zabawę. A z takim specem zawsze warto konkurować , bo dzięki temu jesteśmy lepsi, szybsi, dokładniejsi, doskonalimy umiejętności i wiedzę, uczestniczymy w warsztatach bliższych i dalszych, wymieniamy sprzęt na coraz mocniejszy i utrzymujemy bezpieczną odległość od peletonu..

[alzajac]

alzajac , a nowi to niby muchy co trzeba je odganiać?

No powiem Ci że czasem czytając posty może i nie słusznie ale odnoszę takie wrażenie

Poza tym moim zdaniem powiedzenie "stocki się kończą" raczej zależy od tego co kto chce osiągnąć na nich.. Bo jeśli chce się zarobić na nowe duperele do aparatu to raczej moim zdaniem się nie kończą bo na te duperele się zarobi a swój cel jakim jest finansowanie nowych zabawek osiągnę.. Co innego jak ktoś chce z tego zrobić pierwsze źródło dochodu choć nie twierdzę że nikomu się to nie uda bo zależy to oczywiście od potrzeb. A jeszcze co innego jak ktoś chce po prostu się sprawdzić i traktować to jako zabawę.

[canion]

Dziwnie traktujecie swoje hobby

[alzajac]

Teraz już nie rozumiem do czego pijesz oczywiście że przemykam po najmniejszej linii oporu o ile to tylko możliwe.. jeśli można coś zrobić łatwo a z równie dobrym skutkiem to czemu mam się męczyć? piwa z tesco nie piję a nawet tam nie kupuję bo mam daleko więc tutaj nie odpowiem ale powiedz mi czemu uważasz że traktuję hobby byle jak? Uwielbiam uczyć się nowych rzeczy i nie rozumiem z czego wnioskujesz inaczej? A o kasę zawsze chodzi bo jeśli to mi sfinansuje kilka dodatków to czemu miałbym to odrzucić?