Dlaczego odrzucili moje zdjęcie? Wszystko o powodach odrzutów w iStockphoto!

[Monia]

[Zniechecilem sie

nie zniechecaj sie to ich praca, ja z natury niecierpliwa jak hy.. ale dam rade, swiat nalezy do odwaznych, trzeba tylko wierzyc w siebie, glowa do gory

[pershing]

Ja też sobie czasowo odpuściłem, żeby podleczyć nerwy, ale pewnie za jakiś czas mi przejdzie i coś wrzucę. W końcu to zbyt dobra agencja żeby ją z tak głupiego powodu odpuścić.

[Monia]

No to dawaj Monia pisz podanie, jak bedzie trzeba to Ci wystawimy referencje.

super, no te stocki nie wyzywia, szukamy pracy teraz, a stocki jako extra dochod na dobre wino

[campsis]

campsis, zachowujesz sie jakbys byl inspektorem lub kims z ekipu IS.

Marzę o tym..., a na razie mam tam trochę zdjęć i o ile na początku odrzucali mi zdjęcia tak teraz są to sporadyczne przypadki. Warto poprawiać błędy.

[majszter]

Ja też będę bronił inspektorów na IS (żeby dyskusja nie siadła ).
Moim zdaniem tylko oni potrafią na focie zauważyć logo wielkości 10 pikseli Potrafią także napisać, że potrzeba MR do osoby w tle której twarz ma 5 pikseli
Ale ogólnie, to mam tam taki sam poziom akceptacji jak na innych stokach, a powody odrzucenia (poza artefaktami) są moim zdaniem w większości uzasadnione.

[campsis]

No super, nie jestem sam przeciw wszystkim.http://stock-board.info/images/icons/icon_wink.gif

[pershing]

Taaaak jest Was dwóch.

[sax]

Faktem jest, że rygorystyczne oceny IS odczuwam najbardziej, to tak jak z Prawem Murphy'ego.
Jeśli istnieje szansa, że coś znajdą, to na IS -ZNAJDĄ.

Zakładam, że żaden inspektor IS tego nie czyta, a szkoda, ... a może założyć im wątek na forum dowiemy się jacy to upierdliwi w żądaniach są ci, co wysyłają te swoje foty

Niewątpliwie inspektorzy również podlegają kontroli, jeśli jest rygorystyczna - nie ryzykują.
Może w IS tak właśnie jest. Z drugiej strony mam świadomość ostatecznej weryfikacji przez końcowego klienta, jeśli kupi gniota (bo inspektor przeoczył błędy) to wykreśli twoje portfolio z ulubionych i koniec. Nie wiem więc co lepsze. (?)
Może w takim razie zakceptować rygor IS, wiedząc że nie ma szans na przebicie się ryzykownego "bubla" . W myśl słów wypowiedzianych przez Roberta De Niro w "Ronin":
"- jeśli są jakiekolwiek wątpliwosci, to nie ma żadnych wątpliwości"

[gonzo]

Ja mam na is niewiele fot na razie i wskaźnik akceptacji ok 50%, więc dość niski.

Mimo to chyba przy żadnym odrzuconym zdjęciu nie poczułem się skrzywdzony. Czasem udało się poprawić - np za ciemne zdjęcia i przyjmowali.
Kilka razy - za co szczególnie mam do nich uznanie - przysłali powiększony fragment, na którym rzeczywiście widać było błędy.
Generalnie w moim przypadku, wszystkie odrzuty były uzasadnione i w ogromnej większości dobrze opisane.

Po prostu mają taką politykę, żeby przyjmować jak najlepsze technicznie prace. I właśnie, czasem się nawet dziwię, że mi jakaś fota przechodzi, mimo że np na takiej fotolii czy Dreamstime odwalili....

Oczywiście nie twierdzę, że bezsensowne odrzuty się nie zdarzają - po prostu ja się z tym jeszcze nie spotkałem (a jestem tam ok niecałych 2 miesięcy, więc wszytko pewnie przede mną :} )

EDYCJA:
Sprawdziłem jeszcze raz odwalone foty i jednak jest coś na co mogę narzekać: odwalili mi fotę wiatraka tylko z powodu widocznego logo. Wywaliłem logo, nic nie zmieniając i znów odwalili z powodu abberacji. (choć ona tam jest rzeczywiście, taka sama jak na fotach, które przyjęli z tego seta... :})

[campsis]

O! Znajdują się kolejni Fotografowie przyznający, że inspekcja IS jest O.K.
Gonzo potwierdza opisane przeze mnie wcześniej działania inspektorów.
A po prostu nie oszukujmy się, ogromna część nadsyłanych do agencji zdjęć do niczego się nie nadaje i gdyby fotografujący krytycznie podchodzili do własnej pracy to nie byłoby takich dyskusji.
Zapewne też jest prawdą, że jeśli zdjęcie jest słabe to inspektor szuka "dziury w całym" i znajduje.