Co czeka rynek microstock?
#11
niserin. dodaj że jak mawiają najstarsi górale te 10-20 uploadowanych zdjęć zapewniało 50DL codziennie nawet przez tydzień badź dwa. tak młodzieży...tak było. dziś taki upload utonie niezauważony. spokojnie może mieć kilka a nawet 0 DL.
jak tak sobie ostatnio pogadałem ze stockerami przy wódeczce to doszliśmy do wniosku ze .eh....gdyby tak stocki wyczaić w 2003 roku.


a jeśli stocki chcą mieć powazniejszych klientów to rozwiązanie jest bardzo proste. wprowadzić kategorię one sale. czyli zdjęcie wystawione może być kupione tylko raz /za adekwatną kwotę/ i znika z bazy. wielokrotnie w rozmowach z wydawcami przewija sie jeden, ich zdaniem największy problem ze zdjęciami stockowymi a wiec wykorzystanie wielokrotne przez różnych kupujących. nikt nie chce mieć w reklamie zdjęcia które jest na tysiącu innych reklam/artyułów. jeśłi stocki wprowadzą taką modyfikację z pewnością pozyskają wielu nowych klientów. może nawet bogatszych i poteżniejszych niż dotychczasowi

równie dziwną polityką jest brak reakcji stocków na pakiety zdjęć wystawiane w necie przez piratów. Wielokrotnie zgłaszam np do supportu Shutterstock gdzie taki pakiet jest wystawiany i co? reakcji zero. Czasem bezpośredni mój kontakt z adminem strony powodował usunięcie plików ale to nie tak powinno być. Natychmiastowa reakcja stocków naprawde pomogłaby w walce z bezpłatnym rozpowszechnianiem plików. no w każdym razie nie byłby one wystawiane do sciągniecia tak jawnie chamsko olewając autorów zdjęć. a niestety model stockowej sprzedaży powoduje że nie mamy kontroli nad rozejściem sie zdjęcia i widzac je w gazecie musi założyć że było legalnie kupione. niestety jak uczy życie nie do końca tak musiało być i problem wcale nie dotyczy małych wydawnictw.
Odpowiedz
#12
No to ja dodam swoje pięć groszy z mojego bardzo amatorskiego punktu widzenia.
Zabawę zaczłąłem wiosną 2007. Przez te dwa lata poprawiłem warsztat, zarobiłem na sprzęt, który powiedzmy w dzisiejszych czasach spokojnie powinien wystarczyć do realizacji większości zleceń. W roku 2008 budowałem folio jak szalony poszedłem na ilość i choć to w tym roku zaowocowało zwiększeniem dochodów przy prawie zerowym uploadzie to przyszedł moment refleksji. I doszedłem do jednego wniosku przystopuj człowieku bo Ci zbrzydnie. Tak, takie podejście czyli masowa produkcja młotków na białym tle w pewnym momencie zabija pasję i ta zabawa przestaje być przyjemna. Zdałem sobie sprawę, że zacząłem o te dwa jak nie trzy lata za późno i z "ustawionymi graczami" nie powalczę, dlatego przestałem się łudzić że z tego biznesu będzie chleb zwłaszcza, że jakimś utalentowanym fotografem i mistrzem PS-a nie jestem.
Tyle jesli chodzi o prywatne przemyślenia.
Teraz suche fakty na przykładzie mojej "kariery"
Shutterstock tonie i za kilka lat zniknie z rynku jesli nie zmienią kierunku. Potwierdza się to co pisali poprzednicy. Obecnie nawet przy stałym dokarmianiu dl-li coraz mniej, a kto jest w stanie regularnie go dokarmiać dłużej niż rok, dwa. Jest dobry na początek zabawy, daje poczuć zapach $ prawie od razu, ale na dłuższą metę wypada z gry.
Dreamstime - himeryczny prznajmniej w moim przypadku
Fotolia - podobnie choć ostatnio jakby coś drgnęło i jest tendencja zwyżkowa
I na koniec perełka czyli Istockphoto. Sądzę, że ten stock ze swoją polityką ma szansę istnieć na rynku długo, długo i jeśli już nie jest to wkrótce bedzie samotnym liderem na rynku i tak naprawdę tylko tej agencji można poświęcić swój cenny czas i wiązać jakąś dłuższą przyszłość. Jak wiecie wielokrotnie narzekałem na nadgorliwość inspektorów IS, że odwalają za głupoty, wyimaginowane szumy itd., ale teraz wiem, że właśnie taka ostra selekcja trzyma tą agencję tak wysoko w rankingu i pozwala na dalszy rozwój.
Reasumując kondycję rynku mikrostock to uważam, że starzy wyjadacze z bogatym folio jeszcze długo będą czerpać profity. Średniacy takimi pozostaną i mogą się bawić w dorabianie a nie zarabianie, a nowi cóż jak ktoś dobrze zauważył (zresztą tak jest w każdym biznesie) jak bedą wybitni to się wybiją i zarobią, pozostali utoną zalani falą podobnych do nich czyli niewiele potrafiących amatorów.
A i jeszcze jedno nie zapominajmy, że jest coś takiego jak kryzys, który zbiera swoje żniwo z opóźnieniem co doskonale widać na przykładzie F1. Być może kiedy ta fala odpłynie przyjdą lepsze lata i dla stockerów.
Odpowiedz
#13
zdecydowanie IS jest najbardziej "poukładanym biznesowo" stockiem i jednocześnie najbardziej wkurzającym z powodu takiej a nie innej polityki względem fotografów No exclusiv. Stock najbliżej profesjonalnego modelu masowej sprzedaży zdjęć. Choć prawdopodobnie zaciskanie pasa spowoduje że pozostaną na nim tylko fotografowie EX.
SS tonie i rzężi. mimo że sprzedaż tam nadal jakoś idzie lekarze określają taki stan jako agonalny. model subskrypcji jest poprostu zabójczy zarówno dla samego banku jak i fotografów. jest to opinia wielu fotografów. muszą radykalnie zmienić politykę ,szczególnie względem jakości uploadowanych zdjęć bo obecnie to jedna wielka masakra. byćmoże limity uploadu byłyby lekarstwem który uratuje ten stock.
FT zdecydowany lider , rozbudowa pf powoduje może nie gigantyczny, ale jednak systematyczny wzrost ilośći DL. niestety ostatnio widać pierwsze oznaki zarażenia sie sprzedażą abonamentową od Shutterstock oraz tendencje do obniżania wypłat dla fotografów. tak czy inaczej poki co pacjent żwawy i jest nadzieja na pełny powrót do zdrowia
SX - miota sie od partnera do partnera nie bardzo wiedząc co ze sobą począć i komu sie oddać.
DT - nudny i stabilny. za to bardzo poukładany i logiczny upload zdjęć. Sprzedaje nawet jak sie zrobi przerwe w uploadach.

uważam że na rynku jest miejsce na gracza który zacznie sprzedawać zdjęcia jakościowo zbliżone to vetty z IS ale na zasadzie sprzedał-zdjęcie znika z bazy. myśłe że przy cenie w okolicach 100$ za sprzedaż /dla fotografa/ sporo fotografów byłoby zainteresowanych współpracą.
Odpowiedz
#14
Miałam to szczęście zacząć pod koniec 2005 roku (i w bankach zdjęć było dopiero po kilkaset tysiecy zdjec, id fot mialy jeszcze numery 'xxx xxx' a na Fotolia to nawe 'xx xxx'). Powolutku, na spokojnie, jako zabawe w fotografie. Nawet się kręciło. Robiłam to bardziej dla radości z fotografii niż dla zarobku, nie liczyłam na wiele. Teraz mimo niedużego wysiłku jest stabilnie do tej pory (no moze z wyjątkiem Shutterstock które wymaga ciągłego dokarmiania, a nie zawsze mi sie chce i moge regularnie robic zdjęcia i uploadować). Być może jestem zbyt dużą optymistką, ale wydaje mi się że chyba uda mi się jeszcze utrzymać stabilnie przez jakiś czas. Jaki? Nie wiem.
Ale jestem świadoma tego wszystkiego o czym tutaj piszecie i zgadzam się w zupełności.
Limity wkurzają, ale też jestem za ich wprowadzeniem i najlepiej aby nie były zbyt duże.
Na IS też mnie wkurzają odrzuty z byle powodu ale mimo najmniejzsego portfolia tam, generowało ono największe dochody po zsumowaniu całości.
Więc i nawet z limitem 15-25 na tydzień można w ciągu roku zbudować obszerne portfolio i wyjsc na tym lepiej niz na Shutterstock na ktorym nie ma zadnych ograniczen.
Nie chce myśleć o tym że mogłabym dopiero teraz zaczynać Icon_cheesygrin

I podoba mi się model zaproponowany przez caniona 'one sale'. Sama chętnie bym weszła w coś takiego Smile
Odpowiedz
#15
Ano Ci "którzy odkryli stocki" w 2003 to teraz przeważnie diamentowi EX na istocku + yuri i pare innych farciarzy Icon_wink.
Problem jest w tym, że fotografów będzie przybywać, na pewno nie będzie ich coraz mniej.
Jeśli chodzi o moje obserwacje:
SS tak jak wyżej napisano. Ma nieraz przebłyski i dzięki OD, EL jeszcze można wyjść na swoje ale tendencja zniżkowa ogólnie.
FT absolutny lider, szczególnie od początku tego roku. Bardzo bardzo duży skok w góre co potwierdza wielu fotografów. Aczkolwiek ja ostatnio widzę lekki zastój i jakby ciut gorzej.
DT od początku tego roku ustąpił miejsca fotolii. Ogolnie spada w dół niesamowicie. Generuje w miare stały dochód, ale zżera go subskrypcja i osobiście mimo uploadu zarabiam tam połowe 1/3 mniej niż rok temu.
SX - najbardziej stabilny, chociaż jego przyszłość to zagadka i mam wrażenie od ładnego roku miota się na granicy likwidacji.
IS - jest ok Icon_wink Zazdroszczę fotografom którzy są tam ustawieni jako EX od paru lat. Mają najpewniejszą przyszlość.

Co by uratowało microstock? Myśle że nie koniecznie One sale bo to jest zupełnie inny model sprzedaży. Dobrym rozwiązaniem byłby wybór przez każdego fotografa jednej agencji w której byłby EX. Zostałoby na rynku 3 albo 4 silnych graczy. Wtedy:
1. Każda agencja znana byłaby ze swojego stylu i swoich ekskluzywnych fotografów
2. Podskoczyłyby ceny zdjęć bo agencje nie rywalizowałyby kto sprzeda najtaniej to samo zdjęcie.
3. Agencje zabiegałyby o fotografów co spowodowałoby lepsze traktowanie i poważniejszy model biznesowy na linii agencja - fotograf.
4. Agencje nie miałyby po 8 milionów zdjeć tylko zredukowałyby się do powiedzmy 2 mln (podzielone na 4 agencje). Mniejsza konkurencja, większa sprzedać i to po wyższych cenach.

To jest tylko wzięcie dobrego przykładu z agencji RM jak Getty czy Corbis które wymagają ekskluzywności zdjęć i jest porządek i jasność.

Myśle że tak czy siak za pare lat (a może szybciej?) agencje microstock zaczną tego wymagać.

Pozdr.
Michał
Odpowiedz
#16
wyobrażasz sobie dzień w którym nagle stocki by ogłosiły że od dziś fotografowie pracują tylko na zasadzie exclusiv i trzeba sie zdecydować gdzie podpisujemy cyrograf?

też miewam czarne myśli ale aż taki armagedon to mi sie nawet w koszmarach nie sni.
Odpowiedz
#17
(2009-11-06, 13:34:37)canion napisał(a): wyobrażasz sobie dzień w którym nagle stocki by ogłosiły że od dziś fotografowie pracują tylko na zasadzie exclusiv i trzeba sie zdecydować gdzie podpisujemy cyrograf?

Nie mówie że to się stanie na zasadzie rewolucji że jednego dnia wszystkie stocki naraz mówią "do jutra zdecyduj sie gdzie pracujesz".
Raczej ewolucja - po prostu naturalna kolej rzeczy i zmiany, bo sytuacja która jest teraz będzie sie nawarstwiać i stanie sie wkońcu nie do zaakceptowania. A wyjście które opisałem zdaje się być najbardziej normalne i naturalne. Zreszta... zobaczymy Icon_wink
Odpowiedz
#18
Osobiście wybierałbym między Istockphoto, a Fotolia, innej alternatywy nie widzę.
Fotolia w tym roku faktycznie poszybowała a ja kiedyś nawet załozyłem wątek o jej końcu, hmm jak to się mozna pomylić.
Odpowiedz
#19
Życie nie zna próżni. Jeden zniknie inny się pojawi. Jedno jest pewne. Taniej już nie można.
IS stabilny, Fotolia zbyt często zmienia zasady (na gorsze) . Na szczęście nie ma mnie na Shutterstock a SX trochę się pogubił.
Odpowiedz
#20
to i ja coś dodam. Podobnie jak Pershing tylko IS i Fotolia się dla mnie licza, na Dreamstime cos tam wpada, Shutterstock cienko - tonę w głębinach. Fotolia poszla ostro w moim przypadku, co jest dość dziwne, wpada mi codziennie po kilka DL-i z czego połowa to subskrypcja.
Fajnie wypada IS gdzie mam najskromniejsze folio, ale spore z niego przychody, już dwa razy trafiłem na rozszerzoną licencję i kasa wpadła jakaś konkretniejsza. Z nożem na gardle z microstocków od razu wybrałbym IS.

A z w/w wypowiedzi cały czas uświadamiam sobie, że jednak mój (i nie tylko) mały odwrót w kierunku poważnieszych graczy - już nie z rynku micro - ma sens.

Na mikrostocki w 4-5 godzin potrafię wystrzelić ze 20-40 fotek już po selekcji, gotowych do słania, na macro z całego dnia mam 3-5 solidnych fotek. Więcej pracy, więcej uwagi, szczegółów, poprawek, no ale i kasa inna. Ten rynek mimo kryzysu jakoś się zbiera, niedawno wpadły mi na jednej z brytyjskich agencji dwie sprzedaże. I te dwie sprzedaże, to suma większa niż z IS + Fotolia + Shutterstock + Dreamstime razem wzięte przez cały rok !!! I to ma jakiś sens - przynajmniej dla mnie.
I jeżeli nadejdzie micro-armagedon to ja się po prostu w 100% skieruję w inny rynek, albo przejdę na fotografię - tylko dla siebie..... a może wesela ... nie nie żartuje Smile
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Czy darmowe zdjęcia niszczą rynek zdjęć stockowych? niserin 37 23 135 2009-07-29, 15:30:45
Ostatni post: rachwal
  Jak szybko rośnie rynek microstock rachwal 6 4 722 2008-03-21, 13:41:08
Ostatni post: max

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości