Bezstratna edycja zdjęć
#1
Witajcie, jaki program pozwala na jak najmniejsze straty przy edycji zdjęć? Potrzebuję czasem jakiś paproch usunąć i PSE zdjęcie 8mb po przerobieniu kilkudziesięciu pikseli kompresuje do 5mb czyli utrata jakości. Zapisuje najmniej kompresującym trybem zapisu(jaki znam...).
Odpowiedz
#2
Nie tyle powinieneś szukać programu co formatu zapisu plików.

TIFF, PSD, JPEG-2000 ...
Nieznoszący słów krytyki burak admin.
Odpowiedz
#3
A potem to konwertować na JPG? Na razie wysyłam do fotolii a oni przyjmują wyłącznie jpegi. Normalnie używałbym tiffów ale fotolia...
Odpowiedz
#4
No tak. Jeśli dużo rzeźbisz w postprocessingu to RAW->TIFF->JPEG ...
Nieznoszący słów krytyki burak admin.
Odpowiedz
#5
W sumie dowiedziałem się wszystkiego czego chciałem tylko powiedz mi jeszcze na których stockach można wysyłać tiffy a na których tylko jpegi?

edit: W ogóle czy opłaca się wstawiać tiffy? Tak już sam przejrzałem stocki to tylko na Shutterstock widzę tiffy przy enhanced license i to konwertowane z jpegów. Więc jak, trzeba się pogodzić ze stratą jakości przy zapisie w PSE czy jest jakiś sposób? Z robieniem w tiffach i konwertowaniem na jpg za dużo zachodu przy takich drobnych zabiegach.
Odpowiedz
#6
nie opłaca, z tego co wiem wszyscy trzymają RAW + TIFF (lzw) (na którym się pracuje) a jak się ma gotowy obrazek to do JPG i w świat.
Odpowiedz
#7
(2009-08-23, 00:24:00)klawod napisał(a): edit: W ogóle czy opłaca się wstawiać tiffy? Tak już sam przejrzałem stocki to tylko na Shutterstock widzę tiffy przy enhanced license i to konwertowane z jpegów. Więc jak, trzeba się pogodzić ze stratą jakości przy zapisie w PSE czy jest jakiś sposób? Z robieniem w tiffach i konwertowaniem na jpg za dużo zachodu przy takich drobnych zabiegach.

Nie wymyślono lepszego sposobu profesjonalnej obróbki fotografii, jak formaty RAW, TIFF i PNG. Te dwa ostatnie nie tylko zapisują się bezstratnie, ale też pozwalają na zapis warstw i możliwość powrotu do reedycji, gdy zachodzi taka potrzeba.
JPEG należy traktować jedynie jako końcowy produkt wyjściowy, sformatowany nieodwracalnie a przy tym najbardziej "ekonomicznie" w sensie transferów sieciowych. Trudno przecież wyobrazić sobie, wysyłanie większej ilości plików, gdy każdy z nich waży średnio po kilkadziesiąt MB, jak w przypadku TIFF.
Odpowiedz
#8
Upss..Przepraszam za babola, miałem na myśli nie PNG ale PSD.Icon_redface
Odpowiedz
#9
PNG też ma wersję bezstratną...

Ciekawi mnie czy wielu z Was używa TIFFów?

Jak dla moich amatorskich zastosowań, trochę są niepraktyczne przez ich rozmiar, po wywołaniu z RAW, 10MB JPEG czy 110MB TIFF i dla mnie sprawa jest jasna Smile
Nieznoszący słów krytyki burak admin.
Odpowiedz
#10
(2009-08-23, 11:52:24)rachwal napisał(a): PNG też ma wersję bezstratną...
To prawda, lecz nie przechowuje warstw, co w przypadku fotografii jest sprawą niebagatelną. Stąd przepraszam za pomyłkę.
Jeśli o mnie chodzi, obróbki robię na TIFF'ach a JPEG'ów nie tykam i trzymam się od nich z dala jak od ognia. Powiedzmy sobie szczerze-przy max. jakości kompresji, nie widać różnicy, między TIFF'em i JPEG'iem, nawet w rozmiarze oryginalnym.Icon_wink
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości