Ściana płaczu Shutterstock
(2017-11-16, 14:07:34)GregorK napisał(a): Cieszę się, że cieszysz się, że się cieszę, gdy Ty się cieszysz Icon_cheesygrin

Już ja wiem jak Ty się cieszysz....tak że dziś mam jak w weekend Icon_razz
Ktoś mi pożałował...
Odpowiedz
Co się smucisz, jeszcze nie ma końca dnia.
Wszystko może się odwrócić.....
Odpowiedz
(2017-11-16, 20:24:27)bluefilter napisał(a): Co się smucisz, jeszcze nie ma końca dnia.
Wszystko może się odwrócić.....

Tak mi tłumacz Icon_wink
Godz. 19:25, wynik na shutterze to 2 szprotki, jakieś pytania? Icon_wink
Odpowiedz
(2017-11-16, 20:26:25)fotorince napisał(a): Tak mi tłumacz Icon_wink
Godz. 19:25, wynik na shutterze to 2 szprotki, jakieś pytania? Icon_wink

chwalimy się w innym wątku Icon_cheesygrin
______________
:twisted:
Odpowiedz
(2017-11-16, 20:26:25)fotorince napisał(a): Tak mi tłumacz Icon_wink
Godz. 19:25, wynik na shutterze to 2 szprotki, jakieś pytania? Icon_wink

Ale jeszcze 8 godzin dzisiejszej daty.......
A desperatów nie brakuje
Odpowiedz
Coś się faktycznie zacięło ... też liczę na desperatów Icon_cheesygrin
Odpowiedz
Nie bardzo mogłem się zdecydować w jakim wątku poruszyć kwestie "tracenia czasu/karmienia nadziei/dowartościowywania się lub dołowania - zależy od dniaIcon_wink Chodzi mi mianowicie o to, ile razy dziennie sprawdzacie zarobki na Shutterstock i innych stockach? Czy jest to kilka razy, kilkanaście, a może kilkadziesiąt? U mnie to jest tak między kilka, ale ociera się czasem o kilkanaście i nie wiem, czy to nie jest już jakaś choroba psychicznaIcon_wink
Odpowiedz
kilkadziesiąt albo więcej Icon_redface
Odpowiedz
2-3 razy na godzine, nie tylko Shutterstock ale wszystkie razem na stockperformer
nie wydaje mi sie by nosilo to znamiona choroby, po prostu chce wiedziec ile zarobilem i czy moja praca sie oplacala, co sie sprzedaje a co nie, czy trafilem w temat czy przespalem, czy mam sie zabierac za focenie czy moze polezec do wieczora, na kazda akcje jest reakcja, czasem $$$ motywuja a czasem pozwalaja odpoczac, to wszystko chce wiedziec tu i teraz bo zyje z dnia na dzien, jestem fotografem stockowym i kto mi zabroni Icon_cheesygrin
Odpowiedz
(2017-11-20, 20:58:13)maccio napisał(a): Nie bardzo mogłem się zdecydować w jakim wątku poruszyć kwestie "tracenia czasu/karmienia nadziei/dowartościowywania się lub dołowania - zależy od dniaIcon_wink Chodzi mi mianowicie o to, ile razy dziennie sprawdzacie zarobki na Shutterstock i innych stockach? Czy jest to kilka razy, kilkanaście, a może kilkadziesiąt? U mnie to jest tak między kilka, ale ociera się czasem o kilkanaście i nie wiem, czy to nie jest już jakaś choroba psychicznaIcon_wink

Każde wejscie na kompa..net..zaczynam od sprawdzenia ("tracenia czasu/karmienia nadziei/dowartościowywania się lub dołowania Icon_biggrin ) czy wpadł jakiś grosz.. więc między kilka a kilkanaście razy i owszem choroba ...choroba mnie bierze bo tych grosików wpada coraz mniej Icon_cool Icon_rolleyes
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 14 gości