Ściana płaczu Shutterstock
(2014-02-11, 11:39:37)canion1 napisał(a): Obecna sytuacja wymaga konkretnie i codziennie. czasy "a może dorobię sobie po godzinach" definitywnie minęły wraz z 2013 rokiem i przekroczeniem 200tys added/week

to mnie teraz zdołowałeśIcon_sad. nie ma to jak trafić na ostatni rokIcon_sad

(2014-02-11, 11:47:00)canion1 napisał(a): dlatego przechodzimy na tryb ciągły. dzień/noc/dzień/owsianka/noc/dzień/kaszka/noc/dzień/ sen 2 godz

pozwalać sobie obecnie na komfort codziennego snu to jak połozyć sie spać na zboczu góry widząc nadciągającą lawinę. shutter potrzebuję pieniążków bo niedawno kupili helikoptery żeby nie stać w korkach. a utrzymanie tych zabawek kosztuje. tak jak wspomniał rachwal. im jest dokładnie wszystko jedno czy 100 tys stockerów bedzie żarło owsiankę zamiast 10 tys fotografów steki z argeńtyńskiej wołowiny. do kasy stocków wpływa zawsze wystarczająco dużo. powiedziałbym nawet że Ci pierwsi są bardziej wartościowi bo nie podnoszą głowy znad monitora i michy tylko orzą ugory ku chwale w obietnicy świetlanej przyszości. Coś w typie ZUS (Zoombie Upload Stockers).

nowi są podwójnie pożądani bo robią za 0.25$
Odpowiedz
tyle że w znakomitej wiekszości robią dość koślawo

(2014-02-11, 12:01:29)Nightman napisał(a): Dobra ale po zastosowaniu się do powyższych następuje problem kiedy wydawać zarobioną kasiorę no chyba, że podczas tych 2h snu Icon_cool

jak to kiedy. jak sie stocki skończą. ile im zostało ? rok? dwa? potem to bedzie czysto hobbystycznie bo nawet okruszków z Pańskiego stołu nie starczy dla wszystkich.
Odpowiedz
Jest oczywiście jeden myk który może uratować tą branże i pozwoli przetrwac kolejne kilka lat. wprowadzenie płatności za upload. Nie musi być wysoka. powiedzmy 10 centów /szt.

to momentalnie rozwiąze dwa największe problemy:

1. znikną cotygodniowe tony gniotów. Ludzie bardzo boją sie inwestować wiec dwa razy pomyślą zanim wyślą kolejne 1000 gniotów jeśłi bedą za to płacić. przy mniejszym added week dodatkowo wrośnie wolumen sprzedaży nowych zdjęć
2. te dodatkowe zarobione centy stocki mogłyby przeznaczyć na podniesienie wypłat dla fotografów

w zasadzie nie widzę złych stron tego rozwiązania
Odpowiedz
(2014-02-11, 12:06:24)canion1 napisał(a): jak sie stocki skończą. ile im zostało ? rok? dwa?

Olaboga. No chyba Ci "nie idzie" i przez to siejesz defetyzm na forum Icon_mrgreen
Odpowiedz
A ci co dostają 38c w abonamencie powinni płacić 20c stać ich a coSmile
Odpowiedz
(2014-02-11, 12:47:39)canion1 napisał(a): Jest oczywiście jeden myk który może uratować tą branże...

W zasadzie masz rację tylko który stock na to pójdzie, dziś biorą wszystko jak leci bo liczy się ilość zdjęć w banku. Zapomniałeś dodać do "myka" jeszcze dwóch punktów:
1. Likwidacja działki "Miłe zaskoczenie"
2. Rozbudowa wszelakiej treści "Ścian płaczu" Icon_cool
Odpowiedz
A czemu stocki na to nie pojda? Hipermarkety biora wpisowe za umieszczenie towaru na połce i producenci płacą. No i jak dobrze bedzie to w bilansach wyglądało. Kasa nie tylko od kupujacych ale i od fotografów.
Odpowiedz
(2014-02-11, 13:08:45)canion1 napisał(a): A czemu stocki na to nie pojda? Hipermarkety biora wpisowe za umieszczenie towaru na połce i producenci płacą. No i jak dobrze bedzie to w bilansach wyglądało. Kasa nie tylko od kupujacych ale i od fotografów.

Musisz wyjść do nich z taką propozycją, wówczas zawód moderator przestałby mieć sens i kolejna oszczędność. Zdjęcia zamieszczaliby albo zdolni albo oligarchowie Icon_cheesygrin
Odpowiedz
to jest biznes z praktycznie zerowym progiem wejścia, więc chętnych do uszczknięcia czegoś z tego tortu jest coraz więcej. to często ludzie którzy chcą wrzucić parę fot z wakacji + swoje dzieci itd. nie ponoszą z tego tytuły żadnych kosztów. do tego dochodzą zawodowcy którym zostaje materiału z innych sesji który mogą wykorzystać również nie ponosząc dodatkowych nakładów poza czasem na upload i opisanie. dla takich ludzi to tylko dodatkowy dochód wiec nie mają ciśnienia. z drugiej strony są wyspecjalizowane 'fabryki' znające ten biznes od podszewki, wyspecjalizowane, z ogromnymi mocami przerobowymi. bisnes (może?) kończy się dla tych dla których to główne źródło utrzymania, ale zaczeli za późno, brakuje im mocy, odwagi na inwestycje bóg wie co jeszcze. ale ja się nie znam, nie doświadczyłem (niestety) lepszych czasów,
Odpowiedz
eh. jeśli by tylko słuchali głosu szarego ludu. to może bym im podrzucił ten pomysł.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 47 gości