Ja ostatnio nie patrzę na efekty sprzedażowe na SS, tylko robię zdjęcia i wrzucam, z nadzieją, że zaskoczą później (poprzedni rok było podobnie, zero nowości schodziło, zimą robiłem dużo zdjęć przed sezonem weselnym, a potem zbierałem tego plony - jakieś dziwne, niespodziewane SODy
). Gdybym porównywał co było kiedyś i co jest teraz to bym ze smutku przestał cykać.
I jako ciekawostkę dodam, że kiedyś
Shutterstock był głównym stockiem a na
Fotolia wrzucałem pobocznie, żeby coś tam kapało, a teraz sytuacja się odwraca lekko w ostatnich miesiącach. Kilka zdjęć na
Fotolia mi ładnie zaskoczyło i bije wszelkie rekordy, do przegonienia
Shutterstock jeszcze daleko, ale sam fakt, że im więcej wrzucam tym więcej dostaję jest bardzo mobilizujący- czego brakuje na SS. Także to mnie jeszcze pcha do przodu, nadzieja, że
Fotolia da się ładnie rozbudować.