2018-11-09, 22:14:33
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2018-11-09, 22:51:34 {2} przez jarekwitkowski.)
testuję niemiecki stock. Krótkie informacje jak to wygląda
zdjęcia można podsyłać opisane w IPTC albo wgrać żadnego opisu i tak zostaną ocenione. Nie bawią się w tłumaczenia dlaczego nie przyjmują, odsiewają sporo, w zasadzie jak jest kilka zdjęć podobnych tematycznie to zostawiają jedno, ewentualnie dwa. Nie można podejrzeć co się wysłało, idzie to do jakiegoś wora z którego czerpią do rewizji. Dopiero jak zatwierdzą to zobaczysz co posłałeś , nie ma sprawdzania duplikatów, jedno zdjęcie omyłkowo dwa razy posłałem dwa razy zatwierdzone. Jedyny sposób na usunięcie to brak słów kluczowych i po miesiącu automat usunie. Zdjęcia często rewidują i po rewizji jak zatwierdzone można opisać i dodać słowa kluczowe. Tytuł musi być po angielsku i po niemiecku, opis i słowa kluczowe po angielsku. Co do ustawiania ceny ja zostawiam im dowolność ustawiania, niektóre według nich wymagające więcej trudu kwalifikują jako premium. Współpracują z innymi agencjami można ustawić sobie do jakich agencji zdjęcie jeszcze pójdzie. Z większych agencji obsługują Shutterstock i Alamy. Na podstawie tego co biorą a co odrzucają śmiało mogę powiedzieć, że mają inną wrażliwość, np. fotki ze Śląska czy Bałtyku robią na nich większe wrażenie nawet gdyby to były ruiny.
zdjęcia można podsyłać opisane w IPTC albo wgrać żadnego opisu i tak zostaną ocenione. Nie bawią się w tłumaczenia dlaczego nie przyjmują, odsiewają sporo, w zasadzie jak jest kilka zdjęć podobnych tematycznie to zostawiają jedno, ewentualnie dwa. Nie można podejrzeć co się wysłało, idzie to do jakiegoś wora z którego czerpią do rewizji. Dopiero jak zatwierdzą to zobaczysz co posłałeś , nie ma sprawdzania duplikatów, jedno zdjęcie omyłkowo dwa razy posłałem dwa razy zatwierdzone. Jedyny sposób na usunięcie to brak słów kluczowych i po miesiącu automat usunie. Zdjęcia często rewidują i po rewizji jak zatwierdzone można opisać i dodać słowa kluczowe. Tytuł musi być po angielsku i po niemiecku, opis i słowa kluczowe po angielsku. Co do ustawiania ceny ja zostawiam im dowolność ustawiania, niektóre według nich wymagające więcej trudu kwalifikują jako premium. Współpracują z innymi agencjami można ustawić sobie do jakich agencji zdjęcie jeszcze pójdzie. Z większych agencji obsługują Shutterstock i Alamy. Na podstawie tego co biorą a co odrzucają śmiało mogę powiedzieć, że mają inną wrażliwość, np. fotki ze Śląska czy Bałtyku robią na nich większe wrażenie nawet gdyby to były ruiny.