Yuri Arcurs - prawdopodobnie najlepszy fotograf mikrosztokowy
#21
Ładna fotkaSmile
no to jest inwestycja w sesje ale można wyciągnąć 64tys usd Smile
tła biznesowe ma z innej beczki a modeli foci w studio.`
http://www1.istockphoto.com/file_thumbvi...ness_group
czy to trudne?
Odpowiedz
#22
mrowek napisał(a):tła biznesowe ma z innej beczki a modeli foci w studio.`
[...] czy to trudne?
No tez mozna:
[Obrazek: istockphoto_4793604_young_woman_shopping.jpg]
MOże nie tyle trudne co czasochłonne Smile
Odpowiedz
#23
mrowek napisał(a):Ja wiem co mi przeszkadza, ale może ktoś pierwszy się wypowie?

No to teraz sluchamy Smile
Odpowiedz
#24
Bez pracy nie ma kołaczy, tak mawiają. wniosek jakiś z tego wyciągniemy? czy rypać się z obróbką za 0,24usd?
nie wspominam o pozostałych kosztachSmile
Odpowiedz
#25
mrowek napisał(a):Bez pracy nie ma kołaczy, tak mawiają. wniosek jakiś z tego wyciągniemy? czy rypać się z obróbką za 0,24usd?

Tłumacząc tą wypowiedź na "nasze", przeszkadza Ci lenistwo? Icon_razz
Odpowiedz
#26
aby wygrać trzeba grać - taki slogan
facet podniósł poprzeczkę i zamiast przytaczać takie info ile ci to on wyciąga ze sztoków trzeba iść do przodu. Na jabłkach i kretkach i czasami ładnymi lanszaftami to daleko się nie pojedzie. Fotografia to chyba szlachetna sztuka , na fotkach do paszportu w dobrym miejscu miesięcznie można więcej zarobić Smile
Odpowiedz
#27
mrowek: nie podzielam Twojego zdania... jak najbardziej przytaczać ile można zarobić, żeby mieć motywację do dalszej pracy.
Z drugiej strony - co z tego, że z landszaftami daleko się nie zajedzie (rozumiem że chodzi Ci o zarobki). Wolę "łączyć przyjemne z pożytecznym" i zarobić na dobry sprzęt niż trzepać "w dobrym miejscu" tysiące zdjęć paszportowych - bo jaka z tego przyjemność?
Obawiam się, że właśnie z tego powodu nigdy nie zostanę "zawodowym" fotografem.
Rozumiem że trzeba się rozwijać, poprawiać warsztat, inwestować w sprzęt itd., ale żeby upadlać się robiąc po prostu kasę to nie dla mnie...
Pozdrówka
Odpowiedz
#28
Cytat:No ale facet códów na kiju nie wyprawia. ma tematycznie najbardziej chodliwe foty. moje pytanie dotyczy co stoji nam na przeszkodzie wykonywać podobne "biznesowe" fotki?

bezdyskusyjność jego poziomu - jak to zgrabnie określiłem Icon_cheesygrin - to coś więcej niż dobre technicznie zdjęcie; to cały szereg zdarzeń; od pomysłu, wyczucia tematu, przygotowania, samozaparcia do jego realizacji po finalny upload do serwisu

co stoi na przeszkodzie?
w moim przypadku małe doświadczenie, działam raptem od 3 miesięcy, wszystkie moje zdjęcia robiłem specjalnie na stocki, niestety nie miałem nic gotowego w szufladzie, więc portfolio buduję niejako on-line, cały czas się ucząc, na dzień dobry w ciemno zainwestowałem w to 1500 PLN (lampy, namiot) - tak żeby móc zacząć (wysłać próbne fotki) bo nie wyobrażałem sobie innej opcji niż ta że się dostanę i zacznę sprzedawać, robię i chcę robić to dla pieniędzy bo w moim przypadku byłaby to wymarzona sytuacja życiowa - przyjemne z pożytecznym

i tak na prawdę moim zdaniem tu jest pies pogrzebany
jeśli ktoś na dzień dobry traktuje tą zabawę jako dorobienie do pensji czy kieszonkowego (a nóż widelec wpadnie na jakiegoś polarka) to raczej nie ma co liczyć na kokosy, jak pokazuje przykład Arcursa trzeba być zdeterminowanym i konsekwentnym, jak słusznie ktoś zauważył Arcurs nie wymyśla swoimi zdjęciami świata od nowa, on po prostu z żelazną konsekwencją realizuje prosty plan; stara się odpowiedzieć na konkretne zapotrzebowanie rynkowe - i tyle filozofii, robi to bardzo dobrze i dlatego jest tam gdzie jest

jego "łut szczęścia" polega dodatkowo na tym że zaczynał w nieco przyjaźniejszych fotografikom stockowym czasach - budował swoje portfolio wraz z rozwojem tego rynku w skali globalnej
nam początkującym tu i teraz ten rynek stawia nieco większe wymagania
Odpowiedz
#29
tsz01 napisał(a):Obawiam się, że właśnie z tego powodu nigdy nie zostanę "zawodowym" fotografem.
Rozumiem że trzeba się rozwijać, poprawiać warsztat, inwestować w sprzęt itd., ale żeby upadlać się robiąc po prostu kasę to nie dla mnie...
Pozdrówka

Zawodowym fotografem można być w różnych dziedzinach. legitki to nuda a pracy w policji przy dokumentowaniu zdarzeń bym nie wytrzymał Smile Najlepiej jak robi się to co się lubi. Są ludzie którzy nie lubią pracować z ludźmi zato jeżdżą po świecie i prawdopodobieństwo że uda im się zrobić im lanszaft (tu pozytywne określenie) jest większe, bo tego zaplanować się nie da.

Tomek De - przypomniałeś receptę na sukces
Ale gość dopiero w zeszłym roku odniósł tak spektakularny sukces. Rynek zawsze był ciężki. Ja na sztokach jestem od 2005 i po początkowych sukcesach nastąpiła stagnacja i pewne znużenie i irytacja że to co przyjmowali na początku potem dziękowali za takie fotki (bo już mają 25.000 podobnych)

Zagaiłem temat dlatego, że nie tylko sprzęt (ważny i pomaga) pomoże odnieść chodźby mały sukces , ale bardziej pomysł i kreacja a czasami bystre oko.
Odpowiedz
#30
rachwal napisał(a):Artykuł o chyba jednym z najlepszych fotografow stokowych :

Yuri Arcurs - prawdopodobnie najlepszy fotograf stokowy

czy najlepszy? może w microstock faktycznie tak... natomiast jest kilku dużo lepszych fotografów stockowych większego kalibru (focących głównie dla corbis, getty, alamy i innych)... np Chase Jarvis, tutaj jego filmik/wykład (warto obejrzeć - ciekawe!):

http://link.brightcove.com/services/link...1200170822

Pozdrawiam,
Robert
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Behind the Scenes z fotografem Yuri Arcursem rachwal 55 41 634 2009-07-16, 19:24:19
Ostatni post: rachwal

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości