Walka ze spamem na iStockphoto
#1
Może nie wszyscy czytali... niedługo IS zaczyna walkę ze spamem, szczególnie tym przy keywodsach.
Najciekawszy fragment:

"In 7 days, we will begin contacting contributors and giving them advanced warning. We will be deactivating the portfolios of contributors in clear violation of our keyword policies. Please have a look through your portfolio to make sure that none of your isolated bell peppers are keyworded as 'Christmas' or 'business".

Chyba jednak lepiej przejrzeć swoje portfolio...
Odpowiedz
#2
walka ze słownikiem?
Odpowiedz
#3
... i bardzo dobrze!
Odpowiedz
#4
Jak ktos ma 100 zdjęc to nie problem, ale jak jest ich 1000 to juz sporo pracy, jak na 7 dni czasu Icon_sad
Odpowiedz
#5
Ale oni wyraznie pisza, ze biora sie za hurtownikow spamu. Jesli Ty Fotek masz kilka "bledow" to raczej nie masz sie czym przejmowac ... No ale warto rzucic okiem na zdjecia.
Odpowiedz
#6
Nie wiem kurcze, czy się martwić czy nie. Ostatnio odwalają mi foty za keywords. Mam problem z tym ich nowym systemem. Chyba bedę musiał przejrzeć folio i wywalić przynajmniej zbędne beauty itp.
Odpowiedz
#7
Hmm... Nie znam się zbytnio, ale żeby odwalali całą fotę za KW ?
U mnie przy jednej grafice napisali że owszem została przyjęta, ale sami usunęli mi niepasujące słowa.
...i tyle Smile
Odpowiedz
#8
Mi się nie raz zdarzało, że odrzucali zdjęcie i pisali jakie słowa im się nie podobają, co było oczywiście głupotą.
Odpowiedz
#9
(2008-10-29, 21:41:20)Salmon napisał(a): Hmm... Nie znam się zbytnio, ale żeby odwalali całą fotę za KW ?
U mnie przy jednej grafice napisali że owszem została przyjęta, ale sami usunęli mi niepasujące słowa.

Kiedys sie mniej patyczkowali ... ostatnio zauwazylem, ze przyjeli bardziej inteligentna strategie, chodz jesli ktos przegnie z keywords to na pewno dostanie odrzut ...
Odpowiedz
#10
Tzn. u mnie wyrzucili chyba 2 keywordsy z 12 bodajże. Myślę że przegiąć to nie przegiąłem Smile
Ale co racja to racja. Niech walczą ze spamerami to może klient będzie szybciej docierał do celu.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: