2008-07-05, 23:41:33
Ostatnio na forum canona uczestniczyłem w dyskusji o BF i FF i wszyscy w czambuł potępiali tych, którzy chcąc ustalić wady obiektywów (ew. puszek) pstrykają tablice testowe lub bateryjki. Kurde, dziwna sprawa - zamiast poradzić jak się rozprawić z BF/FF - kpią. Nie podoba mi się to, tym bardziej że przy stokach ostrość bardzo często ma decydujące znaczenie.
Mam więc apel:
Jeśli ktoś potrafi konstruktywnie i fachowo wypowiedzieć się w temacie wad FF/BF - myślę, że nie tylko ja będę wdzięczny a Ojciec Chrzestny zapewne podepnie dla potomnych
Pozdrawiam
Mam więc apel:
Jeśli ktoś potrafi konstruktywnie i fachowo wypowiedzieć się w temacie wad FF/BF - myślę, że nie tylko ja będę wdzięczny a Ojciec Chrzestny zapewne podepnie dla potomnych
Pozdrawiam