Vetta w iStockphoto

[rachwal]

Max ma tyle zdjec w Vettcie co my (wy?) wszyscy zusammen do kupy wzieci, a wtedy prawdopodobienstwo trafienia EL'a znacznie wzrasta

[fotek]

Max ma tyle zdjec w Vettcie co my (wy?) wszyscy zusammen do kupy wzieci, a wtedy prawdopodobienstwo trafienia EL'a znacznie wzrasta

Ano właśnie

Swoją drogą taką sumką przebił bym cały mój dorobek z wszystkich stocków

Ja kolege jeszcze dobiję... prawie taką sumke, jaka max dostał za EL Vetty, tez dostaje miesiecznie za sprzedaz jednego tylko zdjęcia.

Problem w tym, ze to tylko jedno takie zdjecie mam, kilkaset innych sprzedaje sie znacznie, znacznie gorzej. I cóz tego, ze zrobiłem niemalże kilkadziesiat podobnych, skoro tylko to jedno znalazło uznanie nabywców.

Analogicznie... cóż z tego, ze maxowi ida El-ki za $171... gratulujemy, ale nie znaczy to, ze innym tez pójdą.


Do roboty chłopy

[max]

Eee, Panowie, teraz to Wy bajerujecie!
Specjalnie policzylem i mam w Vetcie 22 fotki. Chyba spodziewaliscie sie 5 razy wiecej.

Rozszerzona Vetta trafila mi sie pierwszy raz. Puscilem cynk na forum jakie sa obecnie mozliwosci. Wiele osob tego nie wie, bo skad ma wiedziec? Sam do przedwczoraj nie zdawalem sobie sprawy, ze Vetta moze sie tez sprzedac jako EL i za ile?
Takimi nowinkami trzeba sie dzielic na forum.

Nie zakladajcie chlopaki, ze Wam sie to nie moze udac.
A ile osob sprzedaje normalne EL-ki (jest caly watek na ten temat)? Dokladnie tak samo sprzedacie rozszerzone Vetty.
Jasne, nie kazdy ma natychmiast sporo fotek w Vetcie, ale przeciez bedzie mial (jesli mu zalezy).
Nie przesadzajmy, ze to sa jakies strasznie wysokie progi nieosiagalne. Przeciez wiekszosc EX-ow cos tam juz ma.

Teraz o Ambrozino, jako o przykladzie poczatkujacego stokowicza, przed ktorym predzej czy pozniej, stoi koniecznosc wyboru.
Chyba kazdy sie zgodzi, ze na poczatku "stockowania" decydujacy jest dobry wybor.
Zalezy od niego wiele, a moze nawet wszystko: powodzenie/wegetacja/porazka.
No i co przykladowy Ambrozino moze zdecydowac jesli zna dobrze tylko jedna strone stockowego medalu, tzn. nieekskluzywna walke na wielu frontach (tu widac przynajmniej co i za ile).
Drugiej strony czyli EX, nie widac. Wobec tego kawalek pokazalem. Moze zbyt skrajny, ale to tylko symbol majacy sklaniac do refleksji: Tu ludzie zarabiaja wieksze sumy jednym zdjeciem. Tam trzeba bardziej ciulac, nawet po 0,30$, ale jest troche latwiej.

Znalezc sie w tym wszystkim musi kazdy sam, ale pare informacji z forum moze pomoc.

[orix]

Ja mam okolo 1800 zdjec czy ponad na IS i mi jedną sami do Vetty wybrali, wiec wam pozazdroscic. A mam kilka fajnych pozycji ... ;/
Pozdrawiam
W ogóle ostatnio na iS nei idzie NIC, kompletnie :/

[fotek]

Eee, Panowie, teraz to Wy bajerujecie!
[...]
Znalezc sie w tym wszystkim musi kazdy sam, ale pare informacji z forum moze pomoc.

No i słusznie... zarówno te informacje, które pokazują maksymalne mozliwosci, jak i te, które zaznaczają, ze nie jest tak łatwo to osiągnąć.

Dobrze byłoby też zaznaczyc, ze jeden z naszych EX-ów postanowił sie wycofac z wyłaczności... czy słusznie nie wiem, ale świadczy to tylko o tym, że bycie EX-em wcale tak różowo nie wygląda

Aha... żeby nie było, ja jestem zadowolony ze statusu EX-a

[ambrozinio]

Zgodzę się z Tobą MAX.Wybór drogi i bycia jest bardzo ważny i już przez to po części przechodziłem.Pisałem na podforum fotolii o moim dylemacie bycia tam ex.Tam zacząłem jak sugerowali inni , tam wrzuciłem moje pierwsze zdjęcie a raczej fotkę i tam ją sprzedałem.Ale człowiek jest ciekawski i wybredny...chciałem spróbować gdzie indziej.Teraz jest mi dobrze na paru stokach , mam tam po parę dolarów i trochę wyczułem co się sprzedaje a co nie a wrzucając zdjęcia nie miałem pojęcia ,że jedno będzie się tak sprzedawać a reszta tak sobie czy nawet wcale.Teraz mam zagwozdkę czy dobrze robię...czy muszę tam wszędzie pchać to co wytworzę...na razie z decyzją poczekam.
Dzięki forum ... dzięki Wam dorosłem do połapania się w minimalnym stopniu o co tu chodzi.Moje zdjęcia z ostatniej mini-sesji z dwoma blendami wyglądały już inaczej niż te wcześniejsze.Był pomysł , lepszy czy gorszy , organizacja miejsca i kilkadziesiąt zdjęć z czego 3 poprawne i zadowalające.Byłem bardzo szczęśliwy ,że się udało.Najbardziej człowiek boi się w podświadomości porażki...mimo ,że się do tego nie przyzna zawsze jest obawa.Pomysłów tysiące ale nie wszystkie da się zrealizować albo tak ,że nie dadzą zadowalającego efektu.

Teraz jako "laik" bardziej zależy mi na szlifowaniu moich umiejętności fotografowania.Podziwiam Was i Wasze zdjęcia i głośno to mówię.Na pewno chcę Was "gonić" ( w pozytywnym tego słowa znaczeniu).Najważniejsze dla mnie jest to ,że widzę poprawę i nie dobijam się oglądając cudowne fotografie innych i kiedy inspektorzy wywalą mi całą masę zdjęć.

Pozdr.

[Tomek De]

Dobrze byłoby też zaznaczyc, ze jeden z naszych EX-ów postanowił sie wycofac z wyłaczności...

Jako wywołany do tablicy poczuwam się obowiązku przedstawienia swojego punktu widzenia;
Absolutnie nie można uogólniać czy lepsze jest bycie EX czy sprzedaż na wielu frontach. To bardzo indywidualna sprawa i zależy od wielu czynników. Osobiście koresponduję z kilkoma osobami które bardzo dobrze zarabiają jako EX i odwrotnie - żadna z tych osób nie zmieniłaby swojego systemu pracy. Im większe portfolia i uzależnienie finansowe od fotografii stockowej tym trudniejsze decyzje bo każda zmiana niesie za sobą pewien okres przejściowy no i wielką niewiadomą - trudno dorosłym i odpowiedzialnym ludziom eksperymentować w ten sposób. O wiele łatwiej doświadczać tego na własnej skórze mając dodatkowe zabezpieczenie finansowe.

I teraz o moim przypadku;
moim największym błędem było właśnie takie przekonanie że samo przejście na EX będzie czymś co jakoś wyjątkowo odmieni moje życie, tak mogłoby się stać i dzieje się ale w innych konkretnych przypadkach np. w przypadku złotych kanistrów gdzie sam wzrost prowizji znacząco zmienia wysokość zarobków nawet gdyby ilość Dl nie uległa zmianie - choć również ulega, dodatkowym czynnikiem jest fakt że jeśli ktoś złoty kanister ma to z reguły ma też długi staż co IS ewidentnie promuje - występuje więc szereg czynników sprzyjających takim zmianom.
Ja nie wiem co dla mnie jest najlepsze, ale na pewno nie ulegnę już żadnym mitom. Doświadczyłem bycia EX w określonych warunkach, teraz popracuję sobie jak dawniej jednak ze znacząco bogatszym ilościowo i jakościowo portfolio i zupełnie innym nastawieniem i systemem pracy. Sam wybiorę swoją drogę metodą prób i błędów - póki mnie na nie stać. Zawsze po 3 miesiącach mogę wrócić do wyłączności - nie palę przecież żadnych mostów. Osobiście za bardzo się napinałem i oczekiwałem Bóg wie czego od samego faktu posiadania tej złotej korony a to nie tak działa.

I jeszcze jedna przestroga o której już na forum pisałem; hura optymizm w moim przypadku spowodował zanik instynktu samozachowawczego co objawiło się MR'ami tylko pod iStockphoto czy nie opisywaniem zdjęć w exif - to poważny błąd który teraz muszę prostować - zabezpieczajmy się więc od razu na wszelkie ewentualności - jako EX podpisujmy dokumenty na wszystkie agencje, jako nie EX róbmy zdjęcia takie żeby bez problemu trafiały do Vetty

[BLADE]

szukałem ale nie znalazłem
jak odłączyć zdjęcie z kolekcji Vetta?

[aniaz]

musisz napisać do nich na adres artists@istockphoto.com i poprosić o to

[StudioKN]

Ja ostatnio wycofałem jedyne zdjęcie z vetty / jakos nie szła sprzedaż i przemianowałem je na E+ dla próby .

Z kolei dodałem inne które do vetty trafilo - www.istockphoto.com/stock-photo-24227834-formica-rufa.php Raczej ciężko będzie z jakąkolwiek sprzedażą bo bardzo niszowa dziedzina, ale przynajmniej ozdobi portfolio .