[SHaiith] Ocena sesji

[SHaiith]

Drewno nie jest do lampy, drewno leży sobie w piwnicy razem z innymi rzeczami, które można spotkać w tym miejscu, nie ma związku, a w koszu jest słoma razem ze źdźbłami jak widać. Dla wyjaśnienia, słoma jest ze zboża, siano z trawy. Tutaj mamy i słomę i siano, chociaż siano mniej widoczne . Piszę o tym, ponieważ w tym przypadku jest to chyba czepianie się bezzasadne. Generalnie cieszy mnie polemika nie tylko związana z technikaliami fotograficznymi, ale także związana z stylizacją sceny czy doborem rekwizytów. Myślałem, że ktoś doczepi się korków od wina, bez butelek

PS. Pochodzę ze wsi

[fotoaloja]

ze wsiokami ja nie godom;P

[januszt25]

Ten kto robi wino na pewno by nie użył takiej słomy. A na magnesie  to słoma jest chyba bez kłosów. A z kłosami to jeszcze zboże. To co skupia moją uwagę to tylko lampa.
A jakość zdjęcia i wykonanie jest dla mnie wzorem

[Esdras]

Takto nie jest słoma słoma jest po omłocie...

[Picmax]

Że co komu wystaje z butów?

Jeszcze po omłocie....

[alga38]

Ale się czepiacie, to pewnie z zazdrości... Mnie się tam podoba stylizacja, aczkolwiek w kwestii kolorystyki zgadzam się z maccio, chyba by fajnieszy klimat wyszedł

[GregorK]

dla mnie troszkę przekolorowane, zwłaszcza zielenie i też bym ocieplił lewą stronę.

[borzywoj]

Wg mnie kłosy też zbyt zasłaniają balon/gąsior. Przy fotach z piwem widziałem je ładnie w tle ustawione tak tutaj zbyt przyciągają uwagę moim zdaniem.

[SHaiith]

Wg mnie kłosy też zbyt zasłaniają balon/gąsior. Przy fotach z piwem widziałem je ładnie w tle ustawione tak tutaj zbyt przyciągają uwagę moim zdaniem.

Racja, ale niestety pierwsza wersja z mniejszą ilością kłosów była nie do przejścia, w balonie odbijały mi się dwa piękne softboxy. Masakra, dlatego postanowiłem nie stemplować tego tylko inaczej to zaaranżować. Mój tato fachowiec i znawca pędzenia wina i innym trunków wyskokowych jak zobaczył ten gąsior powiedział. "Przecież to wygląda jak wieniec dożynkowy a nie jak gąsior". Więc popatrzeliśmy na ten gąsior/ wieniec dożynkwoy, poczym chlapneliśmy po kielichu domowego wina i nie oglądająć się na siebie przeszliśmy do dalszego etapu, czyli fotografowania .
Cóż nie było innego wyjścia

[borzywoj]

hehe  no i taka odpowiedź mnie w pełni satysfakcjonuje