[SHaiith] Ocena sesji
To pewnie jest klucz do sukcesu, nie dość że świetne jakościowo to jeszcze ta ilość. Ja z jednej sesji wyciągam 30 kadrów max a przy obróbce 20-tej foty z serii wydaje mi się że to już byłoSmile
Odpowiedz
W sumie to wyszło 900 fotek, ale odrzuciłem similary, źle naświetlone, źle skadrowane itd...
Pewnie finalnie wyjdzie z tej sesji 300 zdjęć, w sumie ustawień było kilka wiec na ustawienie to jest może 50 fotek. Przy każdym pstryku starłem się coś zmieniać w ekspozycji.
Ja wychodzę z założenia że jak robię mega bałagan w chacie w trakcie sesji to niech z tego będzie dużo fotek. Wtedy planuje od razu kilka sesji. I raz na dwa tygodnie mi starczy taka sesja.
Odpowiedz
Ja ostatnio robiłem sesję przez 3 dni i wyszło z tego około 80-90 zdjęć nadających się do włożenia. 500??? Nie wyobrażam sobie.

(2013-12-12, 21:05:42)pershing napisał(a): ... a przy obróbce 20-tej foty z serii wydaje mi się że to już byłoSmile

Mam tak samo. Ja czasami muszę sprawdzić czy przypadkiem nie obrabiam takiego samego zdjęcia. Zazwyczaj okazuje się, że jakiś szczegół się różni.
Odpowiedz
Moim chyba podstawowym błędem jest to, że jak już coś tam sobie poukładam to szukam tego idealnego kadru, który mam gdzieś w głowie. Kończy się tym, że robie 30 zdjęć różniących się niuansami. Przy sztokowej zabawie podstawą chyba jest sfotografować daną scenę z każdej możliwej perspektywy, potem coś tam dołożyć coś odjąć i znowu różne perspektywy. W ten sposób jest możliwość natrzaskać 500 fot, które w dodatku będą się znacznie różnić. Tyle tylko, że mój nauczyciel fotografii zawsze wbijał mi do głowy, że kadr najpierw powstaje w głowie i dopiero wtedy biorę aparat do ręki i staram się go odwzorować. Tyle że sztoki to inna bajka. przy następnej sesji spróbuję tego podejścia Smile
Odpowiedz
(2013-12-12, 21:39:55)pershing napisał(a): Tyle tylko, że mój nauczyciel fotografii zawsze wbijał mi do głowy, że kadr najpierw powstaje w głowie i dopiero wtedy biorę aparat do ręki i staram się go odwzorować. Tyle że sztoki to inna bajka.

Cała smutna prawda.
Odpowiedz
(2013-12-12, 21:39:55)pershing napisał(a): Tyle tylko, że mój nauczyciel fotografii zawsze wbijał mi do głowy, że kadr najpierw powstaje w głowie i dopiero wtedy biorę aparat do ręki i staram się go odwzorować.

Dokładnie ja tak robię. najpierw jest plan w głowie, potem na kartce szkic, następnie kolekcjonowanie rekwizytów, dopiero potem sesja. Jak na fotce mam kadr wcześniej wymyślony to wtedy fotografuję pod każdym kątem. Czasem znajdę ciekawsze ustawienie. Poniżej schemat tej sesji. W sumie czytelny chyba tylko przeze mnie Smile

[Obrazek: 1461772_438401399595272_1352763769_n.jpg]
Odpowiedz
Wow SmileSmileSmile
Odpowiedz
nic dodać, nic ująć, można tylko naśladować Smile
______________
:twisted:
Odpowiedz
ja tam nie rysuje
albo mam wizję sceny w głowie
albo tylko mam fajny gadżet i dobieram do niego resztę improwizując
albo w ogóle wszystko na bieżąco sklecam
Odpowiedz
Prawda jest taka, że bez planowania nie ma działania.
Spontanicznie to można wyskoczyć w Tatry na weekend, nawet na upartego w Alpy. Ale wybierając Kaukaz albo Himalaje to trzeba sobie wszystko zaplanować.
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [lechyu] Ocena dużego portfolio lechyu 12 10 142 2017-04-15, 12:25:54
Ostatni post: lechyu
Icon_wink [ojmichal] ocena, krytyka, radzi ojmichal 5 5 891 2017-03-15, 11:41:19
Ostatni post: ojmichal
  [sunnyday] ocena/krytyka zdjeć sunnyday 8 8 254 2017-02-10, 23:13:12
Ostatni post: dolcevita
  [MartinYa] Krytyka i ocena zdjęć MartinYa 5 6 455 2015-08-29, 17:32:05
Ostatni post: yuma3
  [Borzywoj] ocena/krytyka zdjęć borzywoj 66 36 569 2015-01-14, 14:15:44
Ostatni post: fotoaloja

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości