Rozliczenie z kupującym po sprzedaży zdjęcia
#1
Zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Wczesną wiosną zgłosiło się do mnie pewne wydawnictwo, że chce kupić ode mnie jedno zdjęcie. Po długich przepychankach i podpisaniu umowy wysłałem im zdjęcie a teraz grzecznie czekam na kasę. W umowie miałem, że zapłacą mi 100zł a teraz wysłali mi do podpisania rachunek w którym dają mi na rękę 41zł ?!? Nie prowadzę działalności gospodarczej w związku z tym to oni muszą wystawić w moim imieniu rachunek.

Oto ten rachunek:

kwota wynagrodzenia brutto - 100,00 zł

kwota uzysku 50 % - 50,00 zł

kwota do opodatkowania 50,00 zł

podatek dochodowy 18 % - 9,00 zł

kwota do wypłaty - 41,00 zł


Umowa miała treść :
AUTOR sprzedaje prawa autorskie majątkowe do 1 fotografii. Udostępnione przez AUTORA fotografie zostaną wykorzystane w przygotowywanym przez WYDAWCĘ albumie .......
1. Ustalona cena wynosi wynosi 100 zł brutto za jedną fotografię.
2. Zapłata nastąpi w terminie 30 dni od daty otrzymania Rachunku.

Czy powyższe rozliczenie finansowe jest prawidłowe i dlaczego odliczyli sobie 50% kosztów z mojej gaży ???

Do tej pory gdy ktoś kupował ode mnie zdjęcia odbywało się to w formie "Umowa o dzieło" i potrącane było tylko 18% podatku od połowy sumy a kwota uzysku była moim zyskiem a nie kupującego.

Pozdr.
DareK
Odpowiedz
#2
Kolega płacowiec powiedział, że źle to rozliczyli. Te koszty uzyskania to są Twoje koszty, a nie ich.
Czyli powinno być:
kwota do wypłaty - 91,00 zł

BTW. trzeba było im powiedzieć, że mogą kupić sobie licencję SLR na DT. Lepiej byś na tym wyszedł.
Odpowiedz
#3
(2010-08-05, 10:14:41)majszter napisał(a): Kolega płacowiec powiedział, że źle to rozliczyli. Te koszty uzyskania to są Twoje koszty, a nie ich.
Czyli powinno być:
kwota do wypłaty - 91,00 zł

BTW. trzeba było im powiedzieć, że mogą kupić sobie licencję SLR na DT. Lepiej byś na tym wyszedł.

Żona też twierdzi, że nic tu się nie zgadza i albo zła umowa albo złe naliczenie...
Powiadasz, że Dreamstime ten ostatnio jakoś mocno mi wyhamowuje. Zresztą tak do końca to nie mamy kontroli kto za ile i w jakim celu kupuje nasze zdjęcia, więc równie dobrze ten ktoś mógł kupić zdjęcie na którymkolwiek stocku za drobne centy. Ale dzięki za przemyślenia.
Odpowiedz
#4
(2010-08-05, 10:40:56)Nightman napisał(a): Zresztą tak do końca to nie mamy kontroli kto za ile i w jakim celu kupuje nasze zdjęcia, więc równie dobrze ten ktoś mógł kupić zdjęcie na którymkolwiek stocku za drobne centy. Ale dzięki za przemyślenia.

Ale ty sprzedałeś autorskie prawa majątkowe do zdjęcia. Tego nie da się kupić na innym stoku niż DT, i nawet na Dreamstime to nie są drobne centy, tylko (o ile pamiętam) minimum 250$.
Odpowiedz
#5
(2010-08-05, 11:15:18)majszter napisał(a): Ale ty sprzedałeś autorskie prawa majątkowe do zdjęcia. Tego nie da się kupić na innym stoku niż DT, i nawet na Dreamstime to nie są drobne centy, tylko (o ile pamiętam) minimum 250$.

Znaczy się wychodzi na to, że zapłaciłem frycowe Icon_sad
Odpowiedz
#6
Jeśli nie prowadzisz działalności gospodarczej to po co jakieś dziwne rachunki ?? Podpisujecie tylko umowę kupna-sprzedaży i wszystko.
Trochę "pojechałeś po bandzie" z taką ceną z prawami majątkowymi ........
Odpowiedz
#7
Moim zdaniem powinieneś z nim podpisać umowę na udzielenie licencji na wykorzystanie zdjęcia i określić pola eksploatacji (w sumie to w umowie jest), łącznie z określeniem nakładu i czasem trwania licencji.

Jeśli to, co zacytowałeś, to jest pełna umowa, to chyba nie można powiedzieć, że przeniosłeś na nich autorskie prawa majątkowe zgodnie z Art. 65. ustawy o prawie autorskim.
Odpowiedz
#8
Icon_eek 
(2010-08-05, 12:02:33)gbh007 napisał(a): Jeśli nie prowadzisz działalności gospodarczej to po co jakieś dziwne rachunki ?? Podpisujecie tylko umowę kupna-sprzedaży i wszystko.
Trochę "pojechałeś po bandzie" z taką ceną z prawami majątkowymi ........

Wychodzi na to, że mnie wykołowali. W jednym z maili dostałem odpowiedź:

"Możemy wystawić w Pana imieniu Rachunek. Nie podpisujemy Umów o Dzieło ponieważ nie zlecamy Panu wykonania dla Nas dzieła. Pan udziela nam licencji ( gdyby była umowa o dzieło to zdjęcie od momentu podpisania umowy byłoby naszą własnością).Podatek należny od Rachunku my odprowadzamy do Urzędu Skarbowego i nie podaje się już tego dochodu w Picie rocznym."

Miała być licencja a zrobiły się prawa autorskie, jeszcze raz potwierdza się zasada, że trzeba patrzeć co się podpisuje Icon_eek
Odpowiedz
#9
No ale przecież możesz to jeszcze odkręcić, tym bardziej że rachunek jest błędny!
Koszt jest Twój, a oni wpisali jakąś kwotę uzysku 50% co to za bzdura! Majszter dobrze wyliczył podatek 19% z 50zł, bo jako twórca możesz od przychodu odliczyć 50% kosztów uzyskania tego przychodu.
Także nie daj się wkręcać, tylko wystaw Rachunek! Ty sprzedajesz Ty wystawiasz rachunek, więc tak na prawdę nie ma żadnego znaczenia co oni tam nabazgrali.
Już pomijam że umowa mówi "AUTOR sprzedaje prawa autorskie majątkowe", a oni piszą że udzielasz im licencji...rece opadaja...
To Ty decydujesz co im sprzedajesz/udzielasz...
Odpowiedz
#10
No właśnie sami się kapnęli i przysłali mi poprawiony rachunek, teraz jestem na etapie "odkręcania" praw autorskich lub renegocjacji ceny. W jednym z wcześniejszych maili kobieta mi pisała:
"Możemy wystawić w Pana imieniu Rachunek. Nie podpisujemy Umów o Dzieło ponieważ nie zlecamy Panu wykonania dla Nas dzieła. Pan udziela nam licencji ( gdyby była umowa o dzieło to zdjęcie od momentu podpisania umowy byłoby naszą własnością). Podatek należny od Rachunku my odprowadzamy do Urzędu Skarbowego i nie podaje się już tego dochodu w Picie rocznym..."
Później przysłali mi umowę w której przeoczyłem, że nie chodzi już o licencje a prawa autorskie.
Czyżby kupujący czytał nasze forum...
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Rozliczenie podatkowe (bez DG, bez etatu) Interior 14 8 987 2015-06-09, 11:25:37
Ostatni post: Interior

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości