2014-01-16, 13:00:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2014-01-16, 13:01:06 {2} przez ambrozinio.)
GregorK - to napisz po jakimś czasie czy Ci się to opłaciło
Rezygncja z EX - ocena
|
2014-01-16, 13:00:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2014-01-16, 13:01:06 {2} przez ambrozinio.)
GregorK - to napisz po jakimś czasie czy Ci się to opłaciło
2014-01-16, 13:05:45
Czy robie, czy nie robie wynik ten sam, więcej, nie robiąc nie dokładam ... odpowieź nasuwa się sama.
______________
:twisted:
2014-01-16, 13:10:20
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2014-01-16, 13:10:34 {2} przez ambrozinio.)
...stoki to życie. Ja bym sobie nie wyobrażał życia bez nich Po za tym nie miał byś o czym pisać na forum!
A co do samego iS. Mnie nigdy tu nie szło... zdaje sobie sprawę dlaczego - PF przeciętne, ale gdzie indziej jakoś idzie
2014-01-16, 13:12:42
u mnie brakuje tego: "gdzie indziej jakoś idzie" bo wszędzie stoi .. zresztą jakby stało to nie byłoby tak źle bo jak stoi to znaczy że zdrowo, ale u mnie nazwyczajniej wszędzie leży .
______________
:twisted:
2014-01-16, 13:34:46
2014-01-16, 13:45:50
(2014-01-16, 13:34:46)canion1 napisał(a): może po prostu Ci wisi że leży ani nie wisi, ani nie leży ...
______________
:twisted:
2014-01-16, 14:28:05
Jest wiele lepiej płatnych zajęć fotograficznych lub w ogóle innych, stoki są dla ludzi zorganizowanych i pracowitych, dla mnie robota lekka łatwa i przyjemna przede wszystkim bez stresu . Chciałem zrezygnować ze stoków ale w pewnym momencie zdjęcia zaczęły się sprzedawać i szkoda to było zostawić.
2014-01-16, 14:31:29
(2014-01-16, 14:28:05)kreatorex napisał(a): Jest wiele lepiej płatnych zajęć fotograficznych lub w ogóle innych, stoki są dla ludzi zorganizowanych i pracowitych, dla mnie robota lekka łatwa i przyjemna przede wszystkim bez stresu . Chciałem zrezygnować ze stoków ale w pewnym momencie zdjęcia zaczęły się sprzedawać i szkoda to było zostawić. jako bezrobotny mogę robić cokolwiek, problem w tym, że nic nie umiem.
______________
:twisted:
2014-01-16, 14:33:36
(2014-01-16, 13:05:45)GregorK napisał(a): Czy robie, czy nie robie wynik ten sam, więcej, nie robiąc nie dokładam ... odpowieź nasuwa się sama. aż się prosi zacytować klasyka: "gdyby całe życie leżał mniejszą czynił by On stratę" a stocki - no cóż; można je kochać i nienawidzieć; sam jestem ciekaw ile jeszcze ja pociągnę tak jak teraz; mam stocki i jeszcze dwie gałęzie freelancerskie, plus tego taki że mogę sobie nimi dosyć dowolnie żonglować teraz np. wziąłem stocki na pierwszy plan, pociągnę tak z 6 miesięcy - jak się uda - i zobaczymy jaki będzie efekt. Zaczynając zabawę w stocki biznes ten jawił mi się jako spokojna, fajna robota, taki lajcik za niezłą kaskę. Powrzucam trochę plików a potem poleżę do góry brzuchem a kasa dzwoni sobie nocami i dniami, czy coś robię czy nie - zarabiam. Dziś przypomina mi to kierat w którym jak nie wyrobię dziennej normy to nie mogę uczciwie zasnąć bo sen z powiek spędza mi widmo rychłego głodu a w uszach dźwięczy pytanie mojej córki: tato... dlaczego? Co do tematu wątku - ja koronę zdjąłem w październiku 2009, więc biorąc pod uwagę dynamikę tego rynku moje przemyślenia są mocno nieaktualne, ale generalnie nie żałuję.
2014-01-16, 15:02:59
Kiedyś inne branże też były bardziej dochodowe i było łatwiej zarobić, w dzisiejszych czasach gdy każdy ma aparat, komputer, rower, wiertarkę i internet z poradami każdy może robić wszystko, paradoksalnie obecnie można więcej wyciągnąć w zawodach tzw "fizycznych" typu budowa itp oczywiście jak ma się fach w ręku to pewnie lepiej. Nie każdemu chce się zapinkalać przy betonie, dlatego tylu jest stokerów webmasterów, grafików i takich tam (bez urazy . Dodam ze ja przeszedłem juz w życiu wszystko włącznie z tym betonem .
...Właśnie popijam sobie kawusie...cholera zimna No i oczywiście każdy jest kucharzem... |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|