2013-05-22, 09:39:55
Ja tylko mogę potwierdzić to co napisał kolega wyżej. Pierwsze podejście do stocków miałem ponad rok temu. Tłukłem mnóstwo isolated, lecz bez większego przemyślenia. Zniechęcało mnie mnóstwo odrzutów i sporadyczne pobrania. Od kwietnia mam podejście numer dwa i potwierdzam, nawet mniejsza ilość, lecz przemyślanych i dopieszczonych fotek zaczyna dawać jakieś zauważalne zyski. Podstawą jest tu mam wrażenie systematyczność. Staram się, aby w Shutterstock nie było sytuacji, że w oczekujących na rewiev fotach nic nie czeka. Dodaję foty po kilka razy w tygodniu i widać jakieś tam efekty (co prawda denerwujący był początek maja, gdy coś się pokrzaczyło na Shutterstock i galeria znikała, na stronie głównej mojego PF waliło błędami, dochody spadły do centów na dzień), lecz już jest lepiej. Widać tendencję zwyżkową, a przecież o to w tym wszystkim chodzi.