Packshoty - zdjęcia produktów - technika, wynagrodzenie etc.
#1
Packshoty stały się ostatnio jednym z moich obowiązków "służbowych", stąd naszło mnie na napisanie tego posta. Fotografia to moje hobby, więc nie miałam większych oporów przed włączeniem się w taką działalność. Żadne tam podpisywanie umów, podwyżki itp., jedynie w czasie pracy, kiedy jest taka potrzeba cykam kilka zdjęć, obrabiam je, wklejam znaczek wodny firmy i ot gotowe zdjęcie na stronę WWW czy aukcję. Pracowałam już z kilkoma fotografami, bądź pseudofotografami, którzy wykonywali dla nas takie zlecenia, niestety jakość prac prezentowanych przez tych gości można było określić jako „very very marna” Icon_razz Może dlatego, że dostawali za to niewiele (jak dla nich), a może z powodu braku czasu, czy nie podpisanej żadnej umowy – tego nie wiem. Zasada była prosta – ok. 600 małych produktów, każdy produkt po 3-4 zdjęcia, białe tło. Nasi wynajęci specjaliści życzyli sobie za taką usługę (po uprzedniej konsultacji z właścicielem firmy) po ok. 5-12zł od produktu…czyli od 1,60 do 4zł za zdjęcie.
Jakiś czas później spotkałam się z bardzo wymowną opinią na temat cen takich packshotów (chodziło o aukcje allegro) Jeden z moich znajomych stanowczo stwierdził, że taka kwota to zdecydowanie za mało za czas spędzony przy robieniu zdjęcia, energię, zużywanie sprzętu itp.. stwierdził ze ewentualnie zainteresowałby się taką działalnością jeśli dorzuciliby mu jedno zero na końcu kwoty. Poczytałam więc więcej na ten temat i znalazłam stronę ZPAF-u, gdzie można poczytać o minimalnych stawkach honorariów autorskich za wykorzystanie fotografii. LINK a są to spore stawki...
I tu nasuwa się kilka pytań:
-Jak wygląda faktyczny zarobek na packshotach małych produktów (zegarki, filiżanki, kosmetyki…) (w wawie znajomy płaci 5zł/produkt=3-4zdjęcia) Jaka kwota jest faktycznie adekwatna do włożonej przez nas pracy?
- Wiem, że fotografowie zazwyczaj „biorą” więcej za przedmioty odblaskowe – garnki, patelnie, metalowe kuferki… Jaki jest waszym zdaniem odsetek osób tak robiących i jak wtedy wygląda cena takich zdjęć?
- Czy obrabianie zdjęć (zmiana tła, szparowanie, wklejanie znaków wodnych) to robota dla fotografa, czy dla grafika?, jeśli dla fotografa – patrz powyżej – jaka cena.. doliczamy 20% czy jak…?
- Jakie znaczenie dla ceny zdjęć ma używanie sprzętów które dostarczył nam zleceniodawca (aparat, światło, stół bezcieniowy)
- Kto pokrywa koszty związane z transportem produktów do studia?
- Na ZPAF znalazłam informację o czasie użycia zdjęć. „Czas wykorzystania ograniczony do 1 roku; każdy następny rok: plus 50%.” .. jak to zweryfikować?
Na te pytania można „fotograficznym” okiem popatrzeć i poodpowiadać… ale jak to się ma do rzeczywistości? Może większość z was odpowie ze najlepiej o takich sprawach rozmawiać ze zleceniodawcą i że wszystko można ugadać.. ale jaka jest granica tego dobrego „smaku” i kwot które zadowolą zarówno fotografa jak i zleceniodawcę, który przecież też jest człowiekiem i kokosów na same zdjęcia nie chce wydać?
Koniec wymóżdżenia, czekam teraz na wasze Smile
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Packshoty - zdjęcia produktów - technika, wynagrodzenie etc. - przez disarrays - 2009-02-09, 23:52:55

Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Jaka to technika robione sa te zdjecia??? Monia 11 14 395 2008-06-30, 09:36:37
Ostatni post: Bramka

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości