Obiektyw 24-70 f/2.8 L USM oraz Canon 60D czy 5D Mark II

[fotoaloja]

że zbyt białe te ludki a są na białym
no możliwe, to akurat modele 3D, już ich nie robię (bo jakoś się nie przebiły w morzu białych ludków stockowych) ale być może to dlatego kiepsko schodzą

[alga38]

stockowa minimalna podstawa, czyli takie same jak Twoje + Sigma 105mm F2.8 Makro

[fotoaloja]

stockowa minimalna podstawa, czyli takie same jak Twoje + Sigma 105mm F2.8 Makro

a czy zauważyłaś zatem jakiś skok jakościowo-wrażeniowy w swoich fotkach po przesiadce z 400D na 60D?

[alga38]

tak, ale najważniejsze, że zauważyli to inspektorzy Jak chcesz, prześlę Ci w wolnej chwili surówki z obu puszek przy takich samych warunkach oświetleniowych. Sama zobaczysz, czy o to Ci chodzi...

[fotoaloja]

no jak znajdziesz chwilkę to będę bardzo wdzięczna

[Tomek De]

Jeśli stawiasz na stockowe sesje studyjne weź puszkę full frame + do tego ze dwie tanie stałki Canona (np. 50mm 1.4, 85mm 1.8 albo 100mm 2.8 macro) i masz super jakość obrazka i praktycznie nieograniczone możliwości w studio, do tego poręczne to wszystko, lekkie a obiektywy w sumie kosztują mniej niż Twój wymarzony 24-70L

24-70L - zaklinam Cię, nie idź tą drogą

ja długo juz nie śledziłem cen ale czy przypadkiem nie zmieściłabyś się z puszką 5D markII - która bardzo dobrze obrazuje + do tego np. Canon 100 2.8 macro w cenie 24-70L? nawet jesli nie to będzie bardzo blisko

jeśli planujesz szaleć po ślubach to ja już nie wiem, tu dochodzą inne czynniki jak np. AF który w tej piątce jest słaby, ale do sesji o których pisałaś będzie idealnie

[claraveritas]

a ja miałem dylemat czy kupowac nową L-ke Canona do 50d i stwierdziłem że jeśli nie jest się profesjonalistą i nie ma studia i stałych zleceń to szkoda wydawac ponad 4 klocki, w zamian za to moge kupić 3 stałki bez AF i filmowac przy pomocy Magic Lantern aż padnie migawka. Obecnie wpływy z foto są stałe ale lepiej jest to spożytkować na jakiś wypad w ciekawe zakątki Ojczyzny

..Ty oczywiscie zrobisz po swojemu

[fotoaloja]

Dzięki za Wasze wypowiedzi

Na razie skłaniam się do zakupu 60D a argumenty są takie, że:

miałabym go w miarę szybko, bo 1/3 kwoty mam właśnie ze stocków więc:
-matryca 18 już by pracowała dla mnie
-na własnej skórze bym odczuła przesiadkę z liczby 400 na 60
-szybsza radocha ze sprzętu - większa motywacja do pracy
-nie bałabym się o taki tańszy sprzęt tak jak o drogi i to kupiony w potach
-mniej do dźwigania
-zapasowy niezły aparat w razie awarii podczas np. ślubniaków
-miałabym już niedługo czystą matrycę nareszcie;P

No i jeszcze ..... gdybym np. kupiła 5D i jakąś elkę drogo i w potach, a potem nagle złamałabym obie ręce, to zostałabym z pustym kontem i wspaniałym drogim sprzętem, którego nijak nie dałabym rady obsłużyć za pomocą nóg, nosa czy też ust

[fotoaloja]

a które aparaty Nikona byłyby porównywalne z tymi co mnie interesują:
C 60D i C 5D II

[StudioKN]

Odpowiednio D5200 i D600. Chociaż D600 jest dużo nowocześniejszy i daje większe możliwości niż Mk2.
Osobiście nie pchałbym się w 5d Mk2 z prostej przyczyny...

D600 oferuje o wiele więcej:
- wieksza matryca (24mpx przydatne - bo te 3mpx można jeszcze uciąć i nadal jest rozmiar XXXL)
- lepsza dynamika
- szybki i dużo lepszy af
- slot na 2 karty pamieci (b. przydatne)
- plus tańsze karty (SD)

A cena podobna.