Niesprzedane pliki w Fotolia

[kreatorex]

Ten ruch wcale nie jest taki dobry czasami jest potrzebny gniot ale o konkretnej tematyce..z drugiej strony na stokach jest bardzo dużo wysokiej jakości prac i klienci mają z czego wybierać. Shutterstock ma tą przewagę że dostarcza badzo różnorodny materiał i z minimalną jakośćią...

[canion1]

na ile zrozumiałem nowy projekt Arcusa dotyczy wlasnie takich konkretnych gniotów gdzie klient bedzie mogł za pomocą aplikacji iOS/android "zamówić" konkretny gniot na konkretny temat a społeczeństwo dostarczy gotowy kadr ze smartfona do wyboru do koloru, z przeciętną jakością za to szybko i tanio.

[kreatorex]

Jak to wypali to będziemy pokonani ...przynajmniej ja

[Wuja]

Spoko. Wtedy podniesie się poziom.

[Claudia]

Dostałam odpowiedź:

"Witamy,

dziękujemy za przesłanie informacji, prześlemy Pani uwagi do działu technicznego.
Oczywiście pracujemy nad ulepszeniem funkcjonowania serwisu.

Z pozdrowieniami,
Fotolia".

Ps. co do gniotów - to kto ma prawo to oceniać jak zdjęcie jest dobre technicznie. Usuwanie ich było by bezsensem jak i ta rozmowa, która sugeruje za niskie pieniądze dawać jak najlepsze zdjęcia. Ja chcę żyć z fotografii i nie wyobrażam sobie sytuacji w której za np maksymalnie niskie stawki będę zapierdzielać na banki kilkakrotnie więcej, bo mi zwyczajnie czasu nie starczy na inne projekty czy zwykłe zlecenia. Nie podobała mi się również rozmowa o tym, że ktoś ma słabe pf i nie zrobił postępu przez jakiś czas - to uderzenie poniżej pasa.

[malk]

No to się rozpisali... Ciekawe, w którą stronę "ulepszą" się następnym razem.
Claudia, fajnie że zwróciłaś uwagę na komentarze pod adresem portfolia kogoś, kto chciał się bezinteresownie podzielić swoimi spostrzeżeniami. Wystarczy, że sami katujemy się swoimi wątpliwościami i samokrytyką, nie trzeba jeszcze dowalać sąsiadowi.

[canion1]

fotografowie /ilustratorzy również / często miewają problem z nieco przerośniętym ego wiec czasem niezależna krytyka bywa bezcenna. pozwalając dostrzec błędy workflow których sami nie dostrzegamy w natłoku pracy

[alga38]

też uważam, to to było niemiłe i niepotrzebne. Od oceny są Klienci, nie my

[alga38]

Wystarczy wysyłać gnioty regularnie i w odpowiedniej ilości a będzie wzrost... widzę to po sobie.

Krzysiu, chyba trochę nadużywasz zwrotu "gnioty". Nie uważam, aby Twoja przykładowa skrzypaczka na plaży była gniotem. Wręcz otarła się o artyzm

[Wuja]

Dziękuję za dobre słowo. Skrzypaczka się sprzedaje jak się wygłupia na plaży a nie "artystyczne" ujęcia. Dlatego już nie dyskutuję ze zdjęciami a wysyłam wszystko... co jest w miarę ostre oczywiście.