Mistyczne Światło / Mystic Light - zdjęcia kulinarne

[fotek]

Czyli już mnie nie lubisz?

Proponuje intymne sprawy załatwiać na PW

[SHaiith]

Czyli już mnie nie lubisz?

No coś ty . Fajnie jak ktoś napiszę co robię źle. Mogę następnym razem poprawić błędy. A bez tego człowiek tylko tkwi w tych swoich kadrach i zastanawia się co jest nie tak i sam nic nie wymyśli.
Dlatego staram się wrzucać tutaj swoje nowe prace do oceny, aby szlifować swój warsztat.
Wiadomo pochwały też są bardzo miłe, ale poza tym, że są miłe i "łechcą" moje ego to w niczym nie pomagają, no ewentualnie motywują do dalszej pracy. Generalnie musi być równowaga. Pochwały pchają mnie dalej do pracy, a krytyka napędza mój warsztat. I tak kulam się dalej.
Tak, że jeszcze raz dzięki za sugestie, bo bardzo cenne. Ale jak znam siebie to przy następnej sesji nie będę o tym pamiętał i znowu zrobię te same błędy, czyli rozrzucę wszystko losowo z nadzieją że jakoś się to wszystko ułoży w kadrze samo.
Rozpisałem się znowu

[fotoaloja]

pochwały to w niczym nie pomagają, no ewentualnie motywują do dalszej pracy

dobra, ostatni raz Cie pochwaliłam;P

Tak, że jeszcze raz dzięki za sugestie, bo bardzo cenne. Ale jak znam siebie to przy następnej sesji nie będę o tym pamiętał i znowu zrobię te same błędy, czyli rozrzucę wszystko losowo z nadzieją że jakoś się to wszystko ułoży w kadrze samo.

Ta losowość jest właśnie nieraz fajna w takich kadrach które Ci się udały, ale uważam ją trzeba też uczyć się kontrolować. To taki kolejny paradoks, jak to ciągle w życiu: ciesz się chwilą, korzystaj z życia ale ..... i tu ...blebleble .... uważaj na to na tamto na siamto pierdziamto .... tak filozoficznie znów mi się robi

[SHaiith]

Nie no nie róbcie mi tego. Generalnie pochwały są najważniejsze

[Ariene]

Z fotografią jest jak z dobrą żoną - trzeba przy niej dbać o porządek :p
Jak masz bałagan w pokoju, mieszkaniu, ogrodzie (w kadrze), to i żona (odbiorca) to zauważy, chociaż Tobie wydaje się, że wszystko jest jak być powinno

Czasem klienci doprowadzają mnie do szału swoimi marudnymi uwagami, ale po pierwszym "wrrr!" dociera do mnie, jakie byki popełniam i pokornie, wg wskazań poprawiam swoje kadry... Czasem najmniejszy drobiazg, minimalna uwaga może zmienić beznadziejny kadr w naprawdę udaną fotę

Tymczasem, wrzucaj następne, bo inspirujesz!

[SHaiith]

Ok, fotek mnie zainspirował tymi jajkami. Mi wyszło coś takiego. Co wy na to?
Wiem, że w kadrze sporo poobcinane, ale jakoś tak lubię.

[fotek]

Główny temat jest w całości i na dodatek w mocnym punkcie, wiec generalnie OK

[kaczor58]

Już i cienie nie przeszkadzają i rekwizyty pasują do całości.
Jedno maleńkie ale zgłoszę:
po diabła ta żółta plama u góry po prawej

poza tym w moim guście podoba mi się!
w

[SHaiith]

po diabła ta żółta plama u góry po prawej

aaa, kolega o to samo mnie zapytał co to za żółte światło,
to dalsza część opowieści , na innych fotach lepiej widać.
Jest to stara butelka z olejem. Ale fakt nie powinno tu jej być.

[SHaiith]

Byłem pewien że w Maroku siedzisz..............
Na patelni nie powinien być tłuszcz, brzydko się świeci.
Dawno już zauważyłem, że nie używasz sztućców.
Tutaj przydał by się widelec.
Zdjęcie jest monotonne, brak żywszego elementu typu: przekrojony pomidor czy szczypiorek.

Wszystko racja, pomidor jest na innej sesji z tym jajkiem tak samo widelec i nóż.
Tylko ja dziele kadry na dwie części. Przygotowanie posiłku, tzn jak został zrobiony i z czego, oraz na to jak jest podany do zjedzenia. Przy czym pomidor mi tutaj pasował jako dodatek do podania, tak samo sztućce.
Jeżeli już to tutaj by pasowała jakaś łopatka do zdejmowania z patelni jajka, ale nie posiadam takowej pasującej do klimatu, więc nie ma nic.
Co do oleju to celowo patelnia się świeci, sama czarna nie odbijająca światła nie wygląda dobrze, z a drugiej strony jakby była sucha bez oleju to by wyglądała nienaturalnie. Dlatego ten kadr wygląda tak.
Ale faktycznie dla pełniejszego obrazu dorzucę popołudniu kadr z podanym jajkiem, tylko wtedy nie będzie pasował chyba do tematu wątku.