Liczba postów: 1 210
Liczba wątków: 21
Dołączył: Mar 2009
Reputacja:
8
Miejscowość: Warszawa
2009-07-23, 09:40:50
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2009-07-23, 09:44:23 {2} przez canion.)
dokładnie . mając taaaaką modelkę "pod ręką" fotografujesz jakieś koszmarne przedmioty.
kup jeszcze sobie jakąś lapmpkę (580exII) do doświetlania w plenerze. unikniesz przepalonego nieba i do tego bedziesz miał bardzie stockowe kolorki. do lampki od razu jakiś wyzwalacz radiowy żeby odsunąć swiatełko w bok+ softbox "reporterski" na allegro. ta inwestycja zwróci Ci sie bardzo szybko.
a tak wogóle to brawo. pierwsza Twoja fota na której idzie zaczepić stockowe oko.
Liczba postów: 1 210
Liczba wątków: 21
Dołączył: Mar 2009
Reputacja:
8
Miejscowość: Warszawa
koniecznie dokup do lampki ten softbox reporterki . to sie bardzo przyda w terenie bo z samej lampki bedziesz miał zbyt ostre swiatło. IS tego nie lubi
Liczba postów: 1 153
Liczba wątków: 47
Dołączył: Oct 2007
Reputacja:
10
Miejscowość: pomorze
u mnie lepiej idą obiekty na białym niż fotki ładnych dziewczyn z pleneru....
Liczba postów: 1 210
Liczba wątków: 21
Dołączył: Mar 2009
Reputacja:
8
Miejscowość: Warszawa
2009-07-27, 13:34:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2009-07-27, 13:49:03 {2} przez canion.)
kaczor. ze zdjęciami ludzi wogóle lekko nie jest obecnie. zdjecie zdecydowanie musi mieć "to coś" . zwyczajny portret nawet pięknej dziewczyny nie wystarczy. zdjecie powinno przedstawiać jakąś czynność/akcje. zobacz pf najlepszych stockerów. na zdjęciu zawsze coś sie dzieje, nie są to poprostu statyczne portrety .
i tu dochodzimy do największego top secret stockowej fotografii. do psychologicznej bariery jaką trzeba przekroczyć. nie każdy potrafi przestawić sie na ten tryb fotografowania. wbrew pozorom nie tak łatwo ambicje schowac do kieszeni i zamiast pieknej dziewczyny w plenerze fotografować tą samą piękną dziewczynę jak robi sałatkę w kuchni ubrana po domowemu co jest o niebo trudniejsze i logistycznie i fotograficznie. / z tą sałatką to tylko przykład ale wiecie w czym rzecz/ . o ile udane zdjecia z pleneru dają fun i nam i modelce i w sumie są dość łatwe do zrobienia, o tyle te kuchenne wymagają sporo przygotowań, ale w odróznieniu od tych pierwszych ... poprostu przynoszą kasę. tylko frajdy w tym niewiele . aby przekroczyć te granicę trzeba być naprawde zaje....tym organizatorem i niezłym biznesmenem /także poprawnym fotografem ale to już w dalszej kolejności/. jak trudna to sprawa świadczy fakt że tak zbudować stockowy biznes potrawiła nieliczna grupka osób. w sumie może z 10-ciu fotografów + jeszcze kilku którzy poprostu są znakomitymi/profesjonalnymi fotografami i w ich przypadku to wystarcza.
i nie ma zmiłuj . to własnie Ci stockerzy bedą odcinali coraz wiekszy kawałek tortu. i jak w każdym biznesie tak i tu: 20% z ogółu fotografów bedzie zgarniało 80% kasy. zresztą w sumie to chyba ta równowaga została osiągnieta w 2008 roku i niewiele sie zmienia. łatwo to zauważyć na przykładzie SS. ludzie tyrają jak wół budując pf a zarobek ustabilizował sie na jakimśtam poziomie i ani drgnie. bo i jak ma drgnąć skoro skubią z tych 20% okruszków?
Liczba postów: 1 210
Liczba wątków: 21
Dołączył: Mar 2009
Reputacja:
8
Miejscowość: Warszawa
2009-07-27, 13:52:05
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2009-07-27, 13:53:59 {2} przez canion.)
sorki za ten przydługawy post. toż to jakiś felieton prawie powstał. hehe. c.d.n.