Jak kształtuje się sprzedaż?
#1
max napisał(a):Od kiedy wysylam zdjecia do Getty (koniec 2007), na ilosc uploadow nie ma ograniczen.

Teraz mnie zaintrygowałeś. Powiedz wiec, jak Ci sie kształtuje sprzedaz przy jakiej ilosci zdjec na Getty?
Odpowiedz
#2
Nie tylko Ciebie Smile
Rachwal otwieraj podfora Getty i reszty w dziale Macrostock (można by to zmienić po prostu na Stock)

Edit:
// wieczorem
rachwal
Odpowiedz
#3
Sluchajcie chlopaki, chyba nie jest zle.

Poczatkowo co prawda jest to zajecie dla cierpliwych!
Bardzo dlugo trwaja formalnosci przyjmowania, doslownie kilka miesiecy. Wypelnia sie rozne formularze wysyla mailami, lub faxem, potem czeka na nadeslanie nastepnych, znow wypelnia, wysyla, czeka i tak kilka razy. Nie podejmuje sie ich wszystkich wymienic. Potem przewlekla procedura zalatwiania numeru ITIN (amer. nr. podatnika) z amer. urzedem podatkowym za pomoca dwoch formularzy, wszystko po to, aby uniknac podwojnego opodatkowania (amerykanskie 30%). Wszystkie instrukcje co i jak dostaje sie od Getty, mimo wszystko niemaly rebus. Na ITIN czeka sie od 4 do 6 miesiecy, ale na szczescie jeszcze bez niego mozna ladowac juz zdjecia jesli umowa z Getty jest gotowa.
Potem czekanie na akceptacje pierwszego/pierwszych zdjec, tez od 1 do 2 miesiecy. Cierpliwosc i jeszcze raz cierpliwosc. W miedzyczasie mialem przeprowadzke i 3 miesiace w ogole nie wiem co sie dzialo. Tak wiec dzis moje portfolio sklada sie z zawrotnej ilosci 6 slownie (szesciu) zdjec, kilkanascie czeka w kolejce. O dziwo przynosi pare stowek miesiecznie, zupelnie nie mam powodow sie zalic. Staram sie teraz rozbudowac portfolio, ale przez to znow iStockphoto zaniedbuje. No i pojawia sie czesty dylemat, co gdzie posylac.
Jeszcze jedno, czytam czasem dyskusje Istock-Getty na Istokowym forum i widze, ze duza czesc osob troche, (czy nie tylko troche) narzeka na zarobki. Byly np. czeste przypadki ze ktos zarabial miesiecznie 20 X 0,18$. Ta drobnica pochodzi chyba ze sprzedazy np. naszego pojedynczego zdjecia wsrod kilkuset na CD, wtedy tak minimalny udzial w zysku. Byl tez program wyjatkowo tanich zdjec dla np. jakichs projektow szkolnych, ktory tez przynosil wielu osobom "sladowe" sumy. Poza tym identycznie jak w microstockach, cos zawsze sprzedaje sie lepiej, srednio, a cos wcale.

Pozdrawiam Icon_mrgreen
Odpowiedz
#4
Te parę stówek miesiecznie brzmi zachecająco, ale te pare miesiecy "procesu przyjmowania" juz nie bardzo. Cięzko byłoby mi zrezygnowac z innych stówek z pozostałych micro na ten okres.
Odpowiedz
#5
6 miesięcy żeby wszystko dograć? Nic dziwnego,że takie agencje uchodzą za prestiżowe skoro na micro można wszystko załatwić w tydzień...
Odpowiedz
#6
mimo wszystko, dla mnie brzmi zachęcająco - formalności jak wszędzie trwają w nieskończoność - ważne że to naprawdę działa i zwykły zjadacz chleba (tu o sobie piszę) ma szanse być w takiej agencji jak Getty
Odpowiedz
#7
Kilka stówek miesięcznie , byłoby super Smile Ale jak tam się zarejestrować ? Tam jest jakiś formularz ale to chyba dla kupujących...
Odpowiedz
#8
Tu sie dowiesz:
http://forum.fotografia-studyjna.info/za...t-676.html
Odpowiedz
#9
Ja wiem o Flickr i o istock, ale chodzi mi o takie normalne zarejestrowanie się, jak np. na alamy wypełniłem formularz , wysłałem testowe fotki i mam konto Smile Na getty tak się nie da ? Czyli oni tylko mogą sami zaprosić a ja nie mogę sam się do nich zgłosić poprzez jakiś formularz ?
Odpowiedz
#10
Wszystkiego dowiesz sie tu:
http://corporate.gettyimages.com/source/contributors/ Icon_mrgreen
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: