Fotografia żywności - stylizacja

[vito157]

Miałem dać do działu Hyde Park ale chyba tu bardziej pasuje

Jedzenie z reklam - stylizacja

No i wszystko jasne.

[papkin]

Witam

Mam pytanie czy w fotografii kulinarnej jest wskazane używanie filtra polaryzacyjnego.
Oglądając wszelkiego rodzaju fotografie kulinarne mam wrażenie że większość fachowców od żywności nie używa tego typu filtra.
Wszelkiego rodzaju odblaski nie są im straszne.
Np. na tym zdjęciu:
http://www.strykowski.net/wegry/124_Wiep...y_2914.php

Te jakby odblaski na mięsie można by zlikwidować polarem.

[Evva]

Mi zazwyczaj takie odblaski nie przeszkadzają, ale ja jestem na etapie poszukiwań i nauki więc niech wypowiedzą się mądrzejsi.


Czy są organizowane jakies kursy stylizacji jedzenia? tomas24, może z racji zawodu Ty coś wiesz?

[tomas24]

Evva, oczywiście że są kursy stylizacji jedzenia, najwięcej oczywiście w USA gdzie styliści żywności kasują bajońskie sumki za swe usługi, również za kursy, poszperaj w google wpisując >> Food Fanatics, lepsze kursy są 1:1 stylista i uczeń jak to oferuje Jacqueline Buckner >> http://www.food4film.com/classes.html
Z Europejskich krajów wiem, że są kursy w Anglii, najsłynniejsze są kursy w szkole makijażu w Manchesterze, gdzie kursy kończą się NVQ (National Vocational Qualification, tj. potwierdzenie praktycznej znajomości tematu), a szkoła ma VTCT (VOCATIONAL TRAINING CHARITABLE TRUST), więc warto się na takie coś skusić bo co papier to papier, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Kurs tygodniowy to koszt około 1000 funtów, plus należy doliczyć zakwaterowanie i wyżywienie czyli jakieś 500 funtów do wraz z przelotem do Anglii i dojazdem do Manchesteru daje około 2000 funtów czyli jakieś 9000 zł przy obecnym - niskim - kursie.
Kasa spora, ale i program dość bogaty, sporo godzin dziennie (8h), 95% czasu to hands-on, czyli zajęcia praktyczne. Jeden cały dzień poświęcony na tworzenie portfolio co jest super przydatne dla startujących na poważnie w tym biznesie. Dla zainteresowanych link >>
http://www.schoolofmakeup.co.uk/course_foodstyling.asp

Aha byłbym zapomniał, oczywiście wymagana jest znajomość języka angielskiego przynajmniej na poziomie średnio-zaawansowanym, w przeciwnym wypadku troszkę to szkoda kasy, bo jest sporo do zrozumienia, sporo do zapytania, mnóstwo prób, testów, etc. warto to za te pieniądze wykorzystać.

Od siebie dodam, że poważnie myślę o tym kursie, jeszcze w tym roku

pozdrawiam

[Evva]

Super, a coś w Polsce?

[tomas24]

hmm nie słyszałem, nawet nie znam w Polsce żadnego stylisty żywności, a nawet o żadnym nie słyszałem, może ktoś inny wie?

[hadrian]

[tomas24]

dobre, 150 ludzi pracuje nad 30 sekundowym filmem,

najbardziej podoba mi się podsumowanie kucharza od pizzy:
"zamiast grzebać w przy tej pizzy, powinni ją sfotografować po wyjęciu z pieca,
to co widzisz - to dostajesz" proste

[hyzop]

hmm nie słyszałem, nawet nie znam w Polsce żadnego stylisty żywności, a nawet o żadnym nie słyszałem, może ktoś inny wie?

Oglądałem raz w TV wywiad ze stylistką żywności, niestety nazwiska nie pamiętam, z tego co sobie przypominam , to szkoliła się za granicą.

[tomas24]

może pani Joanna Kustra, niedawno miałem okazję poznać - nie osobiście - właśnie tę panią, pierwszego w Polsce styliste żywności