Fotografia noworodków
#1
Czy z waszego doświadczenia jest jakiś termin początkowy kiedy można już umawiać się z klientem?Chodzi mi głównie o płacz i układanie rączek maluchowi.Od 6 miesięcy w górę nie miałem problemów ale teraz miałem noworodka i był tylko krzyk,fotek kilka jest ale czy rodzice wrócą.Proszę o podpowiedź może jakieś sztuczki, bo czeka już kilku klientów a po tej sesji jestem przerażony? Pozdrawiam
Odpowiedz
#2
z tego co wiem to najlepsi w tej dziedzinie (np. Kelley Ryden) fotografują tak do 2 tygodnia życia.
Odpowiedz
#3
dokladnie tak DO 2-3 tygodni, nie wiem tylko jak wowczas jest z blyskaniem, na ile to zdrowe dla dziecka, jak mocno i czy nie lepiej jakies swiatlo stale, ale to musialbys poczytac

zerknij sobie tutaj: http://beataosowska71.blogspot.com/ rewelacyjne fotki lub np na konkretna galerie 5 dniowego malenstwa http://beataosowska71.blogspot.com/2011/...sesja.html - jak dla mnie niektore pomysly genialne
Odpowiedz
#4
polecam też galerię w/w http://www.kelleyryden.com/babyblog/

mnie ten temat czeka za 4 miesiące, ale na własnym potomku Icon_wink

ogólnie z tego co czytam to lepiej raczej takim maleństwom nie błyskać. Jasny obiektyw (np. 85/1.8), okno + jakaś blenda ewentualnie.
Odpowiedz
#5
Dzięki panowie za pomoc.Oni muszą te dzieci jakoś usypiać lub rodzice decydujący się na fotki znają dzieci i wiedzą czy można z nimi robić sesje.Mam córkę która była i jest pogodnym dzieckiem i z nią taka sesja by wypaliła (może nie te układanki ale płaczu nie było) Teraz mam wcześniaka chłopczyka i z nim nie da się pracować a teraz jeszcze ta rodzinka (też chłopak i też wcześniak) postawiła kropkę nad " i " Może to taki problem z wcześniakami.Będę musiał napisać do tej Kelly iest z Ameryki więc konkuręcją nie jestem, to może pomoże.Czeka mnie szybka nauka i dużo czytania bo na intensywnej terapii z wcześniakami poznałem kilku rodziców którzy są zainteresowani .
Odpowiedz
#6
Co do błysku to nie ma się co przejmować nawet wcześniakom którym kształtują się oczy można błyskać ,rozmawiałem o tym z lekarzami.Problem polega na rozumieniu takiego błysku przez rodziców dlatego błyskam od tyłu, nigdy frontem.No chyba że ktoś ma lampy silniejsze od SłońcaSmile
Odpowiedz
#7
A czy takie błyskanie nie przestraszy dziecka?
Odpowiedz
#8
(2011-03-30, 00:48:28)photomim napisał(a): Co do błysku to nie ma się co przejmować nawet wcześniakom którym kształtują się oczy można błyskać ,rozmawiałem o tym z lekarzami.

No właśnie, na róznych forach fotograficznych powtarza sie opinia, ze przy fotografii dzieci nie nalezy używać lamp błyskowych tylko oświetlenie stałe. To co napisałes podważa te opinie
Odpowiedz
#9
Też jestem ciekawa tego błyskania.

Przy takich maluszkach znaczenie mogą mieć różne rzeczy - temperatura, dżwięki, materiał na jakim leży dziecko itp.
Odpowiedz
#10
Moja córeczka ma trzy miesiące i nawet nie próbuję przy niej błyskać. Kombinuję ze światłem zastanym, ale moje fotki są typowo rodzinne do albumu. Chociaż gdybym pojechał na taką profesjonalną sesję z dzieckiem to też nie zgodził bym się na flesze.

Właśnie przeglądam zdjęcia : http://www.kelleyryden.com/babyblog/

Na jednym ze zdjęć widać, że wykorzystane jest światło zastane (duże okno)
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości