2008-07-17, 17:12:59
A co powiecie na lomografie?
: http://de.youtube.com/watch?v=oGcCuidPb8c
http://www.lomography.com/blog/
: http://de.youtube.com/watch?v=oGcCuidPb8c
http://www.lomography.com/blog/
LOMOgrafia
|
2008-07-17, 17:12:59
A co powiecie na lomografie?
: http://de.youtube.com/watch?v=oGcCuidPb8c http://www.lomography.com/blog/
2008-07-17, 17:38:10
lomo marna kopia Minoxa
Daj dziecku aparat to zobaczysz jaka sztuka bedzie.(wyłączyć wszelaką automatykę)Łączenie podwójnego posta a ja wyciągnę ojca Wigry2 i bedę trendy , niestety Pelikan brata na złomie
2008-07-17, 18:28:49
mrowek napisał(a):lomo marna kopia Minoxa Oczywiscie, wiekszosc rosyjskich aparatow to kopie zachodnich marek. Ja musze przyznac, ze wieloma z tych LOMO-fotek jestem zachwycony! Na prawde! Efekty, zabarwienia, winiety podwojne naswietlenie tej samej, lub czesci klatki i inne rzeczy, za ktorymi uganiaja sie profi fotografowie, sztaby grafikow, najlepsze agencje swiata! Tu masz to wszystko z gory "zaprogramowane"! Dzieki tandetnemu obiektywikowi w aparaciku za pare dolarow! Wszystko to znajdziesz w katalogach renomowanych agencji! Tu uzyskane przez przypadek, zupelnie niechcacy! Moze tylko troche nie ta jakosc. To jest ten fenomen, ktory mnie w tym bawi! Oczywiscie to sa zdjecia wybrane z setek, czy tysiecy nieudanych. Czyli z drugiej strony zaden wielki wyczyn, bo jak sie natlucze 1000 zdjec byle czego to co najmniej jedno wyjdzie ciekawie. Jasne jest, ze te zdjecia to dla jednego kompletna katastrofa, a dla drugiego: dynamika, blysk fantazji i rewelacja!
2008-07-17, 19:55:09
różnica polega na tym co chcesz osiągnąć i jakie podejmujesz środki. a jak ci się aparat spier....... to trudno nazwać sztuką?
Jeśli sam posmarujesz szkło i osiągniesz zamierzony efekt rozmycia to jedno a jeśli pies wcześnie wsadzi ci nos w obietyw a ty nic nie widząc dalej robisz foty i jesteś zachwycony efektami to co innego nie dotyczy specjalnie szkolonych psów do wciskania nosa do obiektywów |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|