LOMOgrafia - Wersja do druku +- Stock Board - forum fotografii stockowej (https://stock-board.info) +-- Dział: Ogólnotematycznie (https://stock-board.info/forum-ogolnotematycznie.html) +--- Dział: Trendy w fotografii (https://stock-board.info/forum-trendy-w-fotografii.html) +--- Wątek: LOMOgrafia (/watek-lomografia.html) |
LOMOgrafia - max - 2008-07-17 A co powiecie na lomografie? : http://de.youtube.com/watch?v=oGcCuidPb8c http://www.lomography.com/blog/ RE: LOMOgrafia - mrowek - 2008-07-17 lomo marna kopia Minoxa Daj dziecku aparat to zobaczysz jaka sztuka bedzie.(wyłączyć wszelaką automatykę)Łączenie podwójnego posta a ja wyciągnę ojca Wigry2 i bedę trendy , niestety Pelikan brata na złomie RE: LOMOgrafia - max - 2008-07-17 mrowek napisał(a):lomo marna kopia Minoxa Oczywiscie, wiekszosc rosyjskich aparatow to kopie zachodnich marek. Ja musze przyznac, ze wieloma z tych LOMO-fotek jestem zachwycony! Na prawde! Efekty, zabarwienia, winiety podwojne naswietlenie tej samej, lub czesci klatki i inne rzeczy, za ktorymi uganiaja sie profi fotografowie, sztaby grafikow, najlepsze agencje swiata! Tu masz to wszystko z gory "zaprogramowane"! Dzieki tandetnemu obiektywikowi w aparaciku za pare dolarow! Wszystko to znajdziesz w katalogach renomowanych agencji! Tu uzyskane przez przypadek, zupelnie niechcacy! Moze tylko troche nie ta jakosc. To jest ten fenomen, ktory mnie w tym bawi! Oczywiscie to sa zdjecia wybrane z setek, czy tysiecy nieudanych. Czyli z drugiej strony zaden wielki wyczyn, bo jak sie natlucze 1000 zdjec byle czego to co najmniej jedno wyjdzie ciekawie. Jasne jest, ze te zdjecia to dla jednego kompletna katastrofa, a dla drugiego: dynamika, blysk fantazji i rewelacja! RE: LOMOgrafia - mrowek - 2008-07-17 różnica polega na tym co chcesz osiągnąć i jakie podejmujesz środki. a jak ci się aparat spier....... to trudno nazwać sztuką? Jeśli sam posmarujesz szkło i osiągniesz zamierzony efekt rozmycia to jedno a jeśli pies wcześnie wsadzi ci nos w obietyw a ty nic nie widząc dalej robisz foty i jesteś zachwycony efektami to co innego nie dotyczy specjalnie szkolonych psów do wciskania nosa do obiektywów |