East News
#71
i nie przejmować się, że nazwą nas jak nazwą, swoje trzeba robić i tyle, a rozmowa, każda rozmowa zawsze daje jakiś pogląd, wnioski sobie wyciągać i iść w takim kierunku jaki uważamy za właściwy.
Odpowiedz
#72
(2011-08-17, 14:28:52)SHaiith napisał(a): A tak zapytam jakie trzeba mieć portfolio aby utrzymywać się tylko ze stoków?
Pytam o ilość fotek oraz ilość agencji?
Ciekawy jestem czy ktoś jeszcze tylko żyje ze stoków.
Odpowiedź głównie do Kutry, który chciał bardzo konkretne dane i bardzo się obraził że nikt nie podał.

Żeby wygodnie żyć w PL ze stoków trzeba się zapisać do jednej agencji, jako EX, mieć 662 prace. Ten link już był, ale jak ktoś nie umie liczyć to ja policzę: http://www.istockphoto.com/user_view.php?id=5767540
6100dl * $4 (myślę że lekko licząc) = $24400 w 18 miesięcy, to daje $1355/msc czyli ok 3800PLN brutto - 19% * 1900PLN(fotograf artysta oczywiście) =~ 3500PLN netto / msc.
To są bardzo konkretne i prawdopodobne liczby. Może dodam dosyć istotny fakt, który powinien być znany ale może nie jest: zdjęcie != zdjęcie.

Odpowiedz
#73
Kapa,
tak na boku, ostatnio robiłem zdjęcia pojazdu, którego kierowca wziął sobie do serca słowa: "i iść w takim kierunku jaki uważamy za właściwy", choć naturalnie nie miał pojęcia o tym, że je podzielasz. Niezważając na innych użytkowników drogi i takie tam, zaiwaniał sobie grubo ponad 100km/h. Jestem pewny, że do pewnego momentu czerpał z tego same korzyści, ale przyszedł czas, że doszło do zderzenia. Potem pojawiło się parę karetek, kilka wozów strażackich, patrole policji. No i ja ze swoim aparatem. Pozostawiam to bez komentarza.

Odpowiedz
#74
Blas,
DZIĘKUJĘ!
no i właśnie ten istotny fakt "zdjęcie != zdjęcie" czyni tą wyliczankę czysto teoretyczną, bo większość ludzi zadających takie pytania ma na myśli nieco inne zdjęcia... ale OK lepszy taki konkret niż to co było do tej pory
Odpowiedz
#75
(2011-08-17, 18:54:28)kutry napisał(a): no i właśnie ten istotny fakt "zdjęcie != zdjęcie" czyni tą wyliczankę czysto teoretyczną

Na tym fakcie bazowała również moja wypowiedź, a nazwałeś ją laniem wody Smile
Przypomnę, że wczoraj napisałem również dość konkretnie:
Z danych sprzedaży Alamy i kilku wiodących micro wychodzi średnio dla fotografa 2-3$ za zdjęcie na rok.
Typowy fotograf nie EX wysyła te same zdjęcia na kilka (czasem nawet ponad 10) stocków, z których jednak większość to drobnica. Można przyjąć, że w sumie zarobi (raczej skromnie licząc) 1$/zdjęcie/miesiąc. Cały czas pamiętając, że to taki "statystyczny" fotograf, i ze względu na regułę "zdjęcie != zdjęcie" mogą być duże odstępstwa w obie strony. Smile



Odpowiedz
#76
(2011-08-17, 18:54:28)kutry napisał(a): Blas,
DZIĘKUJĘ!
no i właśnie ten istotny fakt "zdjęcie != zdjęcie" czyni tą wyliczankę czysto teoretyczną, bo większość ludzi zadających takie pytania ma na myśli nieco inne zdjęcia... ale OK lepszy taki konkret niż to co było do tej pory

Najbardziej konkretne dane można znaleźć na necie. Jest wiele osób które publicznie pod nazwiskiem piszą statystyki zarobków ze stoków. Można zobaczyć jakie mają zdjęcia i jak się sprzedają. Co miesiąc jest podsumowanie ile $ ktoś zarobił.
Wystarczy zobaczyć kilka takich statystyk żeby wyrobić sobie pojęcie.
Zresztą ktoś chyba w tym wątku pokazywał wyniki dosyć ciekawej ankiety.

Nie wiem dlaczego ale ludzie dopiero "wierzą" w dane, jak im się powie "Roman z I piętra zarobił tysiąc z tych 10 zdjęć".
A jak im się powie, że tysiące fotografów żyją z robienia zdjęć na micro zarabiając np $3000/msc to ich to nie przekonuje...

Odpowiedz
#77
(2011-08-16, 14:05:30)kutry napisał(a): Tutaj tym czynnikiem byli amatorzy którzy dali się podejść na takiej samej zasadzie, na jakiej Konrad Mazowiecki dał się podejść Krzyżakom. Zakończenie tej historii znamy.
Krzyżacy nie robili podchodów, Mazowiecki sobie ich sam zaprosił, różnica do microstockerów jest taka, że Oni nikogo nie zapraszali, odwrotnie, nie zostali dopuszczeni tam gdzie chcieli, to poszli tam gdzie ich zaproszono. Jeżeli uważasz ludzi, którzy nie mieli żadnej propozycji i skorzystali z zaproszenia, żyją ze stocków, lub dochody ze stocków to spory dodatek w ich dochodzie to... masz problem. Żaląc się tutaj publicznie go nie rozwiążesz. Pomijam, że mający górnolotnie brzmieć argument o Konradzie pasuje jak pięść doopisz sobie do czego tam chcesz.
(2011-08-17, 18:48:03)kutry napisał(a): Kapa,
tak na boku, ostatnio robiłem zdjęcia pojazdu, którego kierowca wziął sobie do serca słowa: "i iść w takim kierunku jaki uważamy za właściwy", choć naturalnie nie miał pojęcia o tym, że je podzielasz. Niezważając na innych użytkowników drogi i takie tam, zaiwaniał sobie grubo ponad 100km/h. Jestem pewny, że do pewnego momentu czerpał z tego same korzyści, ale przyszedł czas, że doszło do zderzenia. Potem pojawiło się parę karetek, kilka wozów strażackich, patrole policji. No i ja ze swoim aparatem. Pozostawiam to bez komentarza.
Icon_eek czytasz to co Ci spod palca wypełza?, cóż to za porównanie?, rozumiem, że również mialo zabrzmieć jak wuwuzela z górnej półki, a brzmi, cienko, by nie powiedzieć śmiesznie, wszak jednak tragiczne wydarzenie opisuje. Jakie karetki za zarabianie na microstockach zagrażają?, no chyba, że to zaowalowane groźby cielesne, zdajesz sobie sprawę, że jeśli tak, to to są groźby karalne?Icon_lol

z takimi porównaniami dla mnie to już EOT


Odpowiedz
#78
Kapa,

z Konradem mazowieckim chodziło o to, że gość nie mógł sobie poradzić z kilkoma plemionami i sięgnął po kogoś, kto stłumił i plemiona i jego też. Z micro jest podobnie, ktoś nie mógł poradzić sobie z dopuszczeniem do danego grona, to sięgnął po coś, co zdegradowało cały rynek. Jak nie rozumiesz tego porównania teraz, to już Ci lepiej nie dam rady wytłumaczyć. Sorry!

Nie chodzi o żadne groźby, dobrze o tym wiesz i tak samo dobrze wiesz to tym, że chodzi o to, że dawanie rady typu: "iść w takim kierunku jaki uważamy za właściwy" jest ryzykowne, bo całkiem spora część ludzi uważa za właściwy kierunek rozwoju, który dla społeczeństwa jest destrukcyjny (w Norwegii był tego ostatnio przykład, gość też wybrał swoją drogę). Wiem, że to mocne przykłady, ale przynajmniej przemawiają.

Blas,

wiem, że w sieci można wiele znaleźć. To forum jest też częścią tej sieci i skoro ktoś tu zadał pytanie, to można tutaj odpowiedzieć.
Ja też jestem sceptyczny co do tych tysięcy, chociażby w świetle tego, co wtrącił majszter:
"(...) te 1000 izolacji trzeba było zacząć wysłać 5 lat temu. Jeśli ktoś zacznie wysyłać dziś, to pewnie właśnie na waciki będzie miał". Coś mi podpowiada, że tych "ale" jest więcej. Oczywiście mogę się mylić, ale nie miej do mnie - ani do wielu innych ludzi - pretensji za podejrzliwość.
Odpowiedz
#79
To w takim razie jest Ci żal, że ktoś zarabia, w tym przypadku na micro, a Ty niespecjalnie w EN? Pozwólmy każdemu decydować jak chce spędzać swój własny czas, gdzie, w jaki sposób i za ile chce sprzedawać swoje zdjęcia. Pewnie też wolałbym dostawać 10000$ za zdjęcie, ale jest jak jest. Pretensje do całego świata o to, że się zmienia, to jednak chyba nie na miejscu. Idąc tym tropem, producenci dorożek powinni rzucać gromu na wszelkie firmy motoryzacyjne etc.
Odpowiedz
#80
(2011-08-18, 15:07:49)grzym napisał(a): ...Idąc tym tropem, producenci dorożek powinni rzucać gromu na wszelkie firmy motoryzacyjne etc.

a taka jazda dorożką ma same plusy dla duszy, ciała i umysłu!
Jak zwykle towar gorszy wyparł lepszy. Jeździmy wstrętnymi blaszakami wśród betonu a mogliśmy dorożkami przez lasy....ah rozmarzyłem się...

wyjmuję czasem analoga, żeby posłuchać pięknego dźwięku migawki...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości