2007-11-16, 23:36:09 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 2007-11-17, 16:00:17 {2} przez rachwal.)
Mam problem - wlecialy mi jakies cholerne paprochy do puszki i osiadly na celowniku i za cholere nie moge sie ich pozbyc
Probowalem chusteczka alkoholowa i szmateczka do okularow ale nie chce pomoc. Jutro postaram sie kupic i sprubowac z grucha...
Jak sobie radzicie z problemem czyszczenia celownika?
Adiasz napisał(a):to do czego przykladam oko tylko od srodka
To do czego przykładasz oko, to wizjer.
Zakladając, ze masz lustrzankę, to na drodze "celowania" masz jeszcze pryzmat z matówką oraz lustro. Zakladam tez ze obiektyw wykluczyłeś.
Mnie sie zdarzyły paprochy zarówno na lustrze jak i na matówce, ale szmateczka na sucho usunałem.
tak, chodzi o lustrzanke, obiektyw i lustro szmatka bez problemu mozna wyczyscic, ale tam glebiej ( chyba o matowke chodzi) to strasznie ciezko dojsc :/
Tez wpadlem na pomysl z paleczka ale cholera wielkie g... to daje.
Wydaje mi sie ze paprochy co najwyzej sie tylko przemieszczaja...masakra...juz mnie szlak trafia mial byc wieczor fotografowania a od kilku h j... aparatu nie moge doczyscic :-(((
No trudno jutro bede musial sie przejsc do jakiegos seriwsu...
To chyba mozna wczyscic samemu. Zestaw czyszczacy z jakas grucha + puszka mocowaniem w dol + i dmuchac porzadnie ... przy okazji matryce sobie wyczyscisz ... celowniku
U mnie matryca tez blaga o czyszczenie, moze dzis sie doczeka jak kupie cos do czyszczenia
W MediaMarkjecie widzialem dzis troche sprzetu do czyszczenia, gruszka byla za 40zl (jakies zestawy za 20zl chyba), powinna wystarczyc do oczyszczenia tego calego syfu.