Czy można zamieścić na stock-ach zdjęcia packshot robione na zamówienie.
#1
Jak w tytule interesuje mnie kwestia czy można zamieścić zdjęcia produktowe robione na zamówienie w bankach zdjęć, to znaczy:
-zdjęcia produktów zostały zrobione na zamówienie
-opłata za zdjęcia została pobrana od zleceniodawcy
-nie były podpisywane żadne dokumenty na wyłączność itd.
-produkty nie wymagają podpisanego Product Release
Zdjęcia zalegają w moim prywatnym banku zdjęć i w sumie nie wiem czy mogę je wykorzystać powtórnie bez zgody zleceniodawcy, czy mogę je już po prostu wrzucić do archiwum na wieczne zapomnienie Smile Bardzo proszę o odpowiedź, ewentualne linki wyjaśniające to zagadnienie z prawniczego punktu widzenia (najlepiej w prostym polskim języku a nie w prawniczym bełkocie).
Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam
Odpowiedz
#2
(2016-07-02, 06:03:28)Spirit napisał(a): Jak w tytule interesuje mnie kwestia czy można zamieścić zdjęcia produktowe robione na zamówienie w bankach zdjęć, to znaczy:
-zdjęcia produktów zostały zrobione na zamówienie
-opłata za zdjęcia została pobrana od zleceniodawcy
-nie były podpisywane żadne dokumenty na wyłączność itd.
-produkty nie wymagają podpisanego Product Release
Zdjęcia zalegają w moim prywatnym banku zdjęć i w sumie nie wiem czy mogę je wykorzystać powtórnie bez zgody zleceniodawcy, czy mogę je już po prostu wrzucić do archiwum na wieczne zapomnienie Smile Bardzo proszę o odpowiedź, ewentualne linki wyjaśniające to zagadnienie z prawniczego punktu widzenia (najlepiej w prostym polskim języku a nie w prawniczym bełkocie).
Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam

z prawniczego punktu widzenia to idź do prawnika, to raz.
a 2 - jeśli kilient zlecił Ci robotę i za to zapłacił, to nawet bez umowy, teoretycznie, prawa majątkowe do zdjęć należą do niego.
Cwaniactwo to najgorszy podpowiadacz w takich tematach.
Powinieneś się udać do zleceniodawcy i grzecznie zapytać, czy możesz te zdjęcia odsprzedać, jeśli on już z nich nie korzysta, bo jeśli nadal korzysta to powinien Ciebie pogonić z takim pomysłem.
______________
:twisted:
Odpowiedz
#3
Grzesiek ma rację.
Z tego możesz mieć dym.
Ja dla świętego spokoju w umowie zawieram punkt, który zezwala mi na
umieszczenie zdjęć na mojej autorskiej stronie.

Wracając do tematu:
wystawiasz zdjęcie na Alamy i zostaje zakupione przez konkurencję Twojego klienta.....
Może się zdarzyć, że umieszczą w swoich katalogach i co wówczas>
Konkurencja się bardzo pilnuje i kontroluje.

Miałem kiedyś kłopoty, bo do mnie należała domena: iPearl.pl
Firma Ap....... ma dużo prawników........
Odpowiedz
#4
Spokojnie Panowie. Pytanie było czysto teoretyczne. Nie robię takich rzeczy ani nikogo nie naciągam i uważam że było by to bardzo nie uczciwe w stosunku do zleceniodawcy. Po prostu byłem ciekaw tematu w szczególności pod kątem praw do zdjęcia. Natomiast pomijając kwestie natury moralnej. Wiadomo że na stokach sprzedajemy prawo do wykorzystania zdjęcia natomiast zdjęcia są nadal nasze i możemy z nimi robić co chcemy pomimo że zostały umieszczone na stock-ach. Zastanawiałem się jak jest z prawem do zdjęć gdy wykonujemy je dla kogoś, w końcu nadal jesteśmy autorami zdjęcia i nam przysługują prawa do niego. Więc teoretycznie gdybyśmy wykorzystali te zdjęcia gdzieś indziej to mieli byśmy do tego prawo, no chyba że klient zastrzegł by sobie to w umowie. Więc pomijając kwestie moralne, jest coś takiego możliwe czy nie?
Odpowiedz
#5
(2016-07-04, 09:45:28)Spirit napisał(a): Zastanawiałem się jak jest z prawem do zdjęć gdy wykonujemy je dla kogoś, w końcu nadal jesteśmy autorami zdjęcia i nam przysługują prawa do niego. Więc teoretycznie gdybyśmy wykorzystali te zdjęcia gdzieś indziej to mieli byśmy do tego prawo, no chyba że klient zastrzegł by sobie to w umowie. Więc pomijając kwestie moralne, jest coś takiego możliwe czy nie?

Przekazanie praw autorskich powinno mieć formę pisemną (jest to zapisane w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych). Jeżeli nie masz w umowie z klientem, ze przekazujesz majątkowe prawa autorskie, to w zasadzie mozesz dowolnie ze zdjęć korzystać (pomijam aspekty moralne)
Odpowiedz
#6
Wielkie dzięki fotek właśnie o to mi chodziło. Pozdrawiam
Odpowiedz
#7
(2016-07-04, 09:59:52)fotek napisał(a): Przekazanie praw autorskich powinno mieć formę pisemną (jest to zapisane w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych). Jeżeli nie masz w umowie z klientem, ze przekazujesz majątkowe prawa autorskie, to w zasadzie mozesz dowolnie ze zdjęć korzystać (pomijam aspekty moralne)

sama faktura za wykonanie usługi może wystarczyć, jako przekazanie praw majątkowych. Ponadto, nie każda fotografia jest traktowana jako utwór chroniony prawnie. 
Inaczej będzie traktowany tomato isolated a inaczej ten sam pomidor w niebanalnej stylizacji.

To nie jest takie wszytko proste jak napisałeś Sławku.

Weźmy przykład taki:  zamawiasz wykonanie wykrojnika do opakowania na swoje zdjęcia. Płacisz za ten wykrojnik, który zostaje u introligatora. I teraz ja idę do tego samego introligatora i chcę takie same opakowania, jak ty. Co zrobi introligator ?

a) użyje już zapłaconego wykrojnika i mnie nie skasuje
b) wykona nowy wykrojnik dla mnie i skasuje mnie jak ciebie
c) użyje już zapłaconego wykrojnika i mnie skasuje jak za nowy.

w uczciwym biznesie powinna zadziałać opcja b)
podobnie z tymi zdjęciami, wykonał, otrzymał zapłatę i tyle ma do tych zdjęć.
______________
:twisted:
Odpowiedz
#8
(2016-07-06, 11:31:52)GregorK napisał(a): w uczciwym biznesie powinna zadziałać opcja b)
podobnie z tymi zdjęciami, wykonał, otrzymał zapłatę i tyle ma do tych zdjęć.

Ale to są właśnie te aspekty moralne, które pominąłem Smile
Odpowiedz
#9
(2016-07-06, 11:31:52)GregorK napisał(a): Ponadto, nie każda fotografia jest traktowana jako utwór chroniony prawnie. 
Inaczej będzie traktowany tomato isolated a inaczej ten sam pomidor w niebanalnej stylizacji.

Fotografia to fotografia, aspekty artystyczne i naklady, jakiekolwiek by nie byly, poniesione przy wykonywaniu fotografii nie maja nic do praw autorskich. Faktura to nic innego jak rodzaj rachunku z potwierdzeniem co i za ile. Zdjecia pozostaja Twoja wlasnoscia, dlatego gdy robisz je dla kogos sprzedajesz mu prawa do ich wykorzystania, czyli licencjonujesz na okreslony cel,czas i miejsce ( przytajmniej tak jest w swiecie pro) licencje mozna przedluzyc lub poszerzyc. Fotografowie ktorzy robia "komercyjne" zdjecia i daja je klientowi na wlasnosc nie maja pojecia o prawie i krzywdza siebie i innych ktorzy z tego zyja. Jako fotograf posiadasz prawo majatkowe i osobiste do zdjec. To pierwsze mozesz "sprzedac" to drugie jest tylko i wylacznie Twoje do 70 lat po Twojej smierci.
To kto i ile skasuje Cie za jakie zdjecie itp to juz bardziej prawo moralne ktore jest raczej umowne.
Odpowiedz
#10
gwarantuje Wam, że ogarnięty prawnik i sąd szybciutko Wam to z głowy wybije Icon_cheesygrin no ale, niech się już tym martwi osoba, która chce tak działać.
______________
:twisted:
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości