Czas oczekiwania na review

[fotek]

Sorki Fotek, ale Ty już całkiem odpłynąłeś... A może to tylko takie odpłynięte poczucie humoru...

Będziesz miał taki staż jak ja, to też będziesz pływał

[blas]

dokładnie, nowe wpadają w czarną dziurę

[fret]

dokładnie, nowe wpadają w czarną dziurę

No to u mnie jest inaczej. Wyraźna  zmiana algorytmu. Najlepiej sprzedający się obrazek (kilka razy dziennie) ma mniej niż miesiąc. Starzy liderzy poszli spać. Pewnie to chwilowe, bo mam wrażenie, że cały czas mieszają z algorytmami.

[blas]

a ile masz w portfolio i jak długo jesteś na shutrze?

[fret]

14000, 2,5 roku

[blas]

to grubo, ja 7 lat i 3000

[StaryNovy]

365+365+182,5=2,5 roku (912,5 dnia)
14 000:912,5=15,34 grafik na każdy dzień czy to świątek czy to piątek!
Naprawdę imponująca wydajność i samozaparcie!
Straszne było by, gdyby taki wysiłek nie miał ekwiwalentu w zarobkach!
Mnie udało się przez rok zgromadzić 1000 zdjęć, a 50% to fotki z archiwum

---

to grubo, ja 7 lat i 3000

Z tego co pamiętam, masz nieprawdopodobnie wysoki procent fotek sprzedanych z portfolio!!!
Więc te Twoje 3000 jest sporo warte!
Są dwie szkoły: "garwolińska" i "otwocka"
Jedno jest pewne, że nie produkujesz foto-spamu

[fret]

Grafiki łatwiej się mnoży niż zdjęcia, tego nie można porównywać

Szkoły zawsze są dwie. Na grafikach łatwo to pokazać i nie ma to nic wspólnego z produkowaniem spamu.
wdzięcznym przykładem są ikonki (tego akurat nie robię). Możesz sprzedawać w zestawach po 100 lub nawet 1000 i mieć genialne wskaźniki, a możesz te same ikonki sprzedawać na sztuki i mieć beznadziejne wskaźniki przy tej samej jakości i nakładzie pracy. Wskaźniki są kompletnie bez znaczenia, nie świadczą nawet o jakości pf, liczy się tylko kasa w stosunku do nakładu pracy i sprzedawanie w zestawach lub na sztuki zależy od tego, z czego jest więcej $. Można też jedno i drugie, wiele osób tak robi. Wskaźniki spadają, ale kasa rośnie

Od pokazywania sztuki są galerie, a nie stoki

A 15? To już dzisiaj od rana narysowałem i rysowanie nie było moim głównym zajęciem

[StaryNovy]

Grafiki łatwiej się mnoży niż zdjęcia, tego nie można porównywać

Szkoły zawsze są dwie. Na grafikach łatwo to pokazać i nie ma to nic wspólnego z produkowaniem spamu.
wdzięcznym przykładem są ikonki (tego akurat nie robię). Możesz sprzedawać w zestawach po 100 lub nawet 1000 i mieć genialne wskaźniki, a możesz te same ikonki sprzedawać na sztuki i mieć beznadziejne wskaźniki przy tej samej jakości i nakładzie pracy. Wskaźniki są kompletnie bez znaczenia, nie świadczą nawet o jakości pf, liczy się tylko kasa w stosunku do nakładu pracy i sprzedawanie w zestawach lub na sztuki zależy od tego, z czego jest więcej $. Można też jedno i drugie, wiele osób tak robi. Wskaźniki spadają, ale kasa rośnie

Od pokazywania sztuki są galerie, a nie stoki

Nie zrozum mnie, że to Ciebie ze względu na ilość prac (jak wiemy 14k to śmieszna ilość w kontekście wielu stockerów) zaliczam do spamerów.
Piszesz: kasa w stosunku do nakładu pracy. I tu ja chcę zachować rozsądne proporcje. Już mieliśmy wymianę poglądów o wskaźnikach, zostanę przy swoim zdaniu wolę 3000 fotek blasa czyli kasę i długi urlop niż całodobowy kontakt z kompem. I nie jest to zalecenie dla kogokolwiek tylko moja szkoła"garwolińska"

[blas]

No nie da się ukryć mimo, że nigdy nie byłem w Garwolinie(a pochodzę z Radomia), to jest mi bliska szkoła garwolińska
Tytanem pracy to nie jestem. Urlop goni urlop, ale trzeba nieco podkręcić śrubę, bo hasło Ojca Chrzestnego "stoki się kończą" zaczyna się robić coraz bardziej realne :O