2008-10-09, 09:35:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2008-10-09, 09:39:12 {2} przez robgr85.)
(2008-10-09, 02:32:56)ArturKo napisał(a): Nie ma się co martwić. Przecież wiadomo, że wszystko co chińskie - to trujące, więc nikt im zdjęć nie kupi
mi się chiny kojarzą z tanią siłą roboczą:
wynajmujesz pomieszczenie, kupujesz 10 chińskich kompów do obróbki zdjęć. Na początek przeszkalasz 100 chińskich pracowników z jakiejś fabryki, dajesz im 2$ za dzień w którym dostarczyli 30 dobrych fotografii, do tego jakieś bonusy dla tych co wykazują większą aktywność - np kolejna premia 2$ za największą ilość dostarczonych w danym dniu zdjęć. Oni są zadowoleni bo mają w końcu jakieś ciekawe zajęcie i 'kasę', a Ty po roku będziesz miał 1/4 zdjęć dostępnych na rynku microstock
Pozdrawiam,