2008-11-17, 19:22:40
Behind the Scenes z fotografem Yuri Arcursem
|
2008-11-17, 20:50:32
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2008-11-17, 20:59:07 {2} przez robgr85.)
Może monopod to przydatna rzecz, ale nie wybijał bym jej pod niebiosa tak jak to robi Arcurs. Na pewno przyda się do zdjęć robionych na dłuższych czasach (np po to aby na fotografii uchwycić światło zastane), ale fotografując 'w studio' i korzystając jedynie z światła błyskowego (czyli sync do 1/200s) raczej nie miałem do tej pory problemów z ilością poruszonych czy nieostrych zdjęć (margines, zwykle kilka procent wszystkich zdjęć). I nie fotografuję obiektywami klasy eL... z drugiej strony jego hasselblad waży pewnie dużo więcej niż mój 400D więc monopod mu się przydaje
P.S. Dlaczego Yuri na pierwszym filmie miał tylko dwa razy podpięty monopod?
2008-11-17, 20:56:29
Ta, ciekawe ile wziął od Manfrotto za reklamę, bo ten filmik to nic innego jak rekalma ich sprzętu, jestem zdegustowany. Monpod napewno fajna rzecz ale w plenerze nie w studio. Mnie się nie zdarzyło robić nigdy na czasach poniże 1/160s więc o poruszeniu nie mam mowy.
2008-11-17, 21:06:13
Zależy jakim aparatem robi sie zdjecia. Z 5d 1/125 to max, więc monopad lub statyw bardzo potrzebny.
2008-11-19, 00:18:27
(2008-11-17, 20:50:32)robgr85 napisał(a): Może monopod to przydatna rzecz, ale nie wybijał bym jej pod niebiosa tak jak to robi Arcurs. Na pewno przyda się do zdjęć robionych na dłuższych czasach (np po to aby na fotografii uchwycić światło zastane), ale fotografując 'w studio' i korzystając jedynie z światła błyskowego (czyli sync do 1/200s) raczej nie miałem do tej pory problemów z ilością poruszonych czy nieostrych zdjęć (margines, zwykle kilka procent wszystkich zdjęć). I nie fotografuję obiektywami klasy eL... z drugiej strony jego hasselblad waży pewnie dużo więcej niż mój 400D więc monopod mu się przydaje Mysle, ze sam sobie odpowiedziales w jednym poscie na swoje pytanie "po co monopod?" Jedna rzecz to zeby zmniejszyc pratkycznie do zera liczbe zdjec poruszonych, a druga rzecz o wiele istotniejsza to kilku - kilkunasto godzinna sesja z Hasselbladem i przypietym do niego powiedzmy zoomem 50-110mm. Gwarantuje Ci, ze po jednej lub dwoch takich sesjach pod rzad docenilbys taki wynalazek jak monopod gdybys nie mogl z rana schylic sie nad zlewem zeby umyc zemby, bo kregoslup napierdala jak zly Do tego nawet nie trzeba miec sredniego formatu. Wystarczy wieksze body Canona z obiektywem 70-200. D.
2008-11-19, 00:35:47
2008-11-19, 02:34:44
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2008-11-19, 02:41:06 {2} przez robgr85.)
(2008-11-19, 00:35:47)Dash napisał(a): Raczej chyba nie wzial. Bo wypowiada sie o samym monopodzie Manfrotto jako "piece of junk". Tak wiec za taka reklame to by mu chyba nie zaplacili Pytanie które stawiałem było raczej retoryczne. Zdjęcia które wychodzą mi OOF w studio są takie ze względu na celność AF, nie chwiejną dłoń. Kręgosłup mam mocny, nie musisz się o niego bać. Każda wzmianka o sprzęcie to reklama, nie wszyscy oglądający jego filmy dobrze znają angielski i nie muszą koniecznie wiedzieć co znaczy określenie 'piece of junk'. A nazwę wyświetloną podczas filmu zapiszą sobie na kartce. Jeśli byś dobrze posłuchał, to Arcurs dodał też, że mimo wad jest to jedyny wygodny monopod (kwestia zmiany wysokości), mimo iż dwa już mu się popsuły to kupił sobie trzeci, dokładnie taki sam - jeden z najdroższych w ofercie Manfrotto. Na głowicę kulową nie narzekał. IMHO to świetna reklama, jedno ktrótkie zdanie mówiące że produkt jest słaby (usypiasz czujność konsumenta), potem kilka zdań i znaków do podświadomości że lepszego nie kupisz na rynku. Na pewno sprzedaż Manfrotto wzrośnie. P.S. Jest coś takiego jak edycja postów.
2008-11-19, 13:10:33
2008-11-19, 13:23:57
tak to jest jak sie chce opowiadac przez pare godzin a nie chce sie nic powiedziec - nastepny bedzie o tlach
2008-11-19, 13:30:19
(2008-11-19, 13:10:33)rachwal napisał(a): Wszystko fajnie, ale zeby o tym "film" krecic ?! A dlaczego nie ? Samo zobaczenie tego ustrojstwa do zmiany położenia aparatu z poziomu w pion było warte obejrzenia filmu, pokazało jak można usprawnić sobie prace ( i chyba w tych jego filmikach o to chodzi). Ci którzy wszystko już wiedza uważają ze film jest do bani a ci którzy się uczą zawsze znajda cos dla siebie. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Podobne wątki | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Yuri Arcurs - prawdopodobnie najlepszy fotograf mikrosztokowy | rachwal | 73 | 65 197 |
2014-10-27, 14:39:39 Ostatni post: rlat |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości