2018-12-17, 19:15:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2018-12-17, 19:17:52 {2} przez mmlolek.)
Pamiętam jak pracowałem w pewnej firmie jako fotograf i jeździłem po szkołach, przedszkolach robić zdjęcia dzieciakom.
W tamtych czasach były jeszcze klisze, mało kogo było stać na profesjonalną lustrzankę i zestaw lamp. Potem zaczęły pojawiać się cyfrówki i pierwsze aparaty w telefonach. Zaczęli pojawiać się pseudo fotografowie, często pracownicy szkół lub ich znajomi i psuć rynek.
To był początek końca tego interesu.
Teraz też nie potrzeba kupy drogiego sprzętu, wystarczy telefon i można być stokerem.
Dlatego ten biznes pada.
Tu link do ciekawego artykułu
https://www.dreamstime.com/blog/the-stoc...blogs-2013
W tamtych czasach były jeszcze klisze, mało kogo było stać na profesjonalną lustrzankę i zestaw lamp. Potem zaczęły pojawiać się cyfrówki i pierwsze aparaty w telefonach. Zaczęli pojawiać się pseudo fotografowie, często pracownicy szkół lub ich znajomi i psuć rynek.
To był początek końca tego interesu.
Teraz też nie potrzeba kupy drogiego sprzętu, wystarczy telefon i można być stokerem.
Dlatego ten biznes pada.
Tu link do ciekawego artykułu
https://www.dreamstime.com/blog/the-stoc...blogs-2013