Ściana płaczu Shutterstock
No i mnie dopadli. Mój plan legł w gruzach. Tzn co kwartał wprowadzałem akcję "odgrzewany kotlet". Co kwartał jeżeli fotografia nie miała podglądu w historii odrzuconych to wrzucałem ponownie z innym opisem. Niestety chyba zapamiętują wszystkie wrzucone foty, nawet te pousuwane z historii.
Dziś dostałem ostrzeżenie.

Cytat:You are excessively resubmitting images that have been previously rejected. If this behavior continues, your account risks a warning and potential suspension. Confirm that you understand this policy by responding to this message. Regards, Shutterstock Content Operations.

If you have any questions, please contact support at submit@shutterstock.com

Thank You.

--ShutterStock Support

Tak, że nie polecam takich akcji innym.
Odpowiedz
Trzeba otworzyć nowy dział "Recydywiści z shutterstock" Smile tzw. grupę wsparcia np. Witam mam na imię Rafał wrzucam tak zdjęcia od dwóch lat itp...
Dzięki za info bo też uprawiałem do tej pory ten brudny interes Smile
Odpowiedz
A cala grupa odpowiada "Rafał dziękujemy Ci, że jesteś z nami" Smile.
PS. Czemu Rafał?
Odpowiedz
Jak to czemu Rafał ....bo przecież sztoki się kończą.... Smile

Przyznaje się do dwukrotnego wrzucenia tych samych zdjęć i obiecuje poprawę.
Odpowiedz
Icon_cry 
(2012-08-01, 10:32:34)SHaiith napisał(a): A cala grupa odpowiada "Rafał dziękujemy Ci, że jesteś z nami" Smile.
PS. Czemu Rafał?

Zbieżność imion oczywiście przypadkowaSmile
Raz to nawet upchałem za czwartym razem te same zdjęcia i mam straszne wyrzuty i najgorsze jest to że się sprzedają.
Jak ja mogłem tak zrobićIcon_sad
Icon_twisted
Odpowiedz
[Konto tego uzytkownika o szlacheckim nazwisku zostalo usuniete.]
Odpowiedz
Gdyby nie ponowne wrzucanie odrzuconych prac kilka moich bestsellerów nie ujrzało by światła dziennego... czasem trzeba im wbijać do głowy młotkiem żeby bardziej się przykładali do sprawdzania a nie tylko "ctrl + a LCV"
Odpowiedz
Chyba odpowiedni temat w końcu jest Hanuka.
Odczuwacie świąteczne wychamowanie?
Bo o ile zeszły tydzień był rewelacyjny tak w tym już ręczny zaciągnięty... Co prawada dalej >100 ale to już nie to co było... Nowości też jakby przestały interesować kupujących...
I mam pytanie do wyjadaczy - opłaca się szarpać z nowościami w tym okresie czy lepiej poświęcić czas na lepienie pierogów i zaatakować po nowym roku o ile nie będzie armagedonu?
Odpowiedz
(2012-12-12, 17:10:49)MaxyM napisał(a): Co prawada dalej >100

Chyba pomyliłeś działy...
U mnie wczoraj i dzisiaj najlepsze od 3 miesięcy.
Odpowiedz
oprócz tego, że dorwał mnie rzeźnik, to ja też nie mogę narzekać...
Maxym, kupujący zapewne przerzucili się chwilowo na świąteczne foty, a u Ciebie ich przecież nie znajdą....
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: no1, 361 gości