Ściana płaczu Shutterstock
Ajajaj.... straszna bida, słoneczka nie ma a i tak nie kupują Icon_sad
Odpowiedz
wchodzimy w wakacyjny bieda dołek.
Odpowiedz
(2014-07-31, 07:51:34)canion1 napisał(a): wchodzimy w wakacyjny bieda dołek.

A ja myślałem, że sie z niego już wygrzebujemy Icon_sad
Odpowiedz
Aj jaj ..a ja jestem w ciemnej d.. . ze sprzedażą ..Elki, Sody,Ody mi się tylko marzą.. i wakacje mi się kończą więc nie bedę mogła tyle czasu na focenie poswięcić co traz ,,,więc chyba bedzie jeszcze gorzej... Oj jaka ja głupia że tyle lat się nie mogłam zdecydować by wsiąść do stockowego pociągu ..... a teraz stocki sie kończą jak ktoś mądry tu powiedział..Icon_cry((((
Odpowiedz
Icon_cry Icon_cry Icon_cry
Odpowiedz
ech.... aby do września Icon_sad
Odpowiedz
Nie dobijajcie mnie... Icon_sad
Odpowiedz
(2014-07-31, 08:53:53)alga38 napisał(a): ech.... aby do września Icon_sad

Myśle że w tym roku jesienny wzrost zacznie sie nieco pożniej. już od kilku lat widać tendencję do coraz dłuższych dołków i coraz krótszych okresów sprzedaży. kiedyś hossa świąteczna trwała od pierwszych dni września teraz dobrze jak sie zacznie od pażdziernika a nie wykluczone że na normalną sprzedaż wejdziemy dopiero w listopadzie. mam nadzieję ze choć wakacje udane, odpoczywacie , zwiedzacie cudowne miejsca naszej planety zbierając materiał zdjęciowy. No i ładujecie baterie do niełatwego okresu jesiennego. Niełatwego także dlatego że dla wielu bedzie to ostatnia jesień na stockach. nie dadzą rady dłużej pracować bez uzykania oczekiwanych zysków. a tych najprawdopodobnie nie będzie. Zaciskać pasa wiecznie sie nie da.czasem trzeba coś do gara wrzucić.
Odpowiedz
powiało czarnym scenariuszem... Icon_sad Oby się nie sprawdził....
Co prawda, to prawda, nie chciałabym teraz wsiadać do tego pociągu.
Mam nadzieję, że przez te 5 lat zdążyłam się trochę "okopać" i z niego nie wypadnę... Niemniej jednak jest coraz trudniej utrzymać się na powierzchni, tym samym czeka nas jeszcze więcej pracy...ciężkiej pracy
Odpowiedz
nie, nie. to jest różowy scenariusz. Czarnego nie opisywałem bo po co dołować ludzi w wakacje.

Piszesz więcej pracy? w sumie bes sensu. już teraz wiekszość orze na miarę swoich mozliwości dostając tu na rękę krajową minimalkę albo i to nie jak sie uwzględni podatki. Sensu w takiej orce za grosz nie ma. to już na skupie puszek więcej wyciągną.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 44 gości