Powody odrzutów na ShutterStock

[yuma2]

sa tez tajm lapsy,kejwordy jest i Stockowe forum, czasem niestety polska terminologia brzmi zbyt surowo

[Swoniko]

sa tez tajm lapsy,kejwordy jest i Stockowe forum, czasem niestety polska terminologia brzmi zbyt surowo

Nie, nie, nie, i jeszcze raz nie. Owszem, nie każdy anglojęzyczny termin można zgrabnie i poprawnie zastąpić polskim odpowiednikiem; owszem, slang branżowy ma swoje prawa i dużo zniesie   ale jeśli ministrowie, politycy, samorządowcy mają wspomniane już "brifingi", a komentatorzy sportowi donoszą o 'golkiperach", szalejących w bramkach....
Coraz rzadziej można spotkać wicedyrektora, ale vice-dyrektorów to już na kopy. Nie mamy już festiwalu w Sopocie, ale mamy Sopot Festival. Mamy cudowne miejsca jak Tauron Arena, Baltic Arena, mamy pleniące się "iwenty', "szopingi", same "szopy"...
Jest coś tak ekstrawaganckiego jak ustawa o języku polskim. O jego ochronie. Jest. I to by było na tyle 

[padmak]

Albo 'wyalienowany' - jak chodziłem do szkoły to był błąd - teraz to normalka

A te dwie kategorie to właśnie mnie zaskoczyły jak stare fotki dokładałem z przed 2 lat - pomyślałem, że dlatego dwie kategorie każą mi wpisywać bo po dacie fotek doszli hehe a tu się okazuje że to ponownie normalka

[fotek]

Nie zapomnijcie o łomżingu na trawingu

[maccio]

No i większość robiących zdjęcia ma swoje strony/profile jako "Jan Iksiński PHOTOGRAPHY"

[jarekwitkowski]

Cóż, warto szokować znajomością języka polskiego bezczelnie pytając czy ten szoping to z chlewem czy tylko sama słoma do butów

[fret]

Raz miałem odrzut za literówkę w tytule, a raz nie miałem (cristmas zamiast christmas). Wygląda na to, że jednak ludzie sprawdzają, a nie automaty

[Yuri]

To akurat dobrze jak wyłapią literówkę, tym bardziej w najważniejszym wyrazie.

[fret]

Oczywiście, że się cieszę, ale kiedyś cieszyłem się jeszcze bardziej. Jakiś pracowity i sympatyczny gość poprawił mi cały tytuł. Mój był raczej krótki, a on zrobił z tego cały poemat Teraz też mógłby poprawić literówkę, a nie odrzucać

[Swoniko]

Raz miałem odrzut za literówkę w tytule, a raz nie miałem (cristmas zamiast christmas). Wygląda na to, że jednak ludzie sprawdzają, a nie automaty

O, to, to! 
Jakież było moje zdziwienie, gdy - przy okazji wnikliwego zachwytu nad jedną z moich fotek (niewystarczająco, wciąż, docenioną przez ludzkość     ) zoczyłam, że jej opis zawiera żenujące literówki. 
No...i wtedy mój zachwyt nad kimś tam, kto wyszukał taki felerny opis, i pomimo tego się nie zniechęcił    był jeszcze większy.
Zatem, wszyscy puryści językowi (wliczam się    ), chylmy czoła przed wyrozumiałością reszty