2007-10-30, 23:24:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2007-10-30, 23:35:16 {2} przez ArturKo.)
west73 napisał(a):Oczywiście ArturKo masz rację... przez dwa lata uzytkowania Olympusa dmchałem dwa razy gruchą i to nie dlatego ze miałem syf na matrycy ale na matówce, który mnie denerwował... ale moze sie zdazyć ze trzeba bedzie czyścić matryce nie wykluczam tego, mnie sie to jednak nie zdarzyło. I powiem Ci ze to bardzo ciezy jeżeli się uzytkuje sprzet a nie czysci. Życzę wszystkim użytkownikom innych systemów takiego ustrojstwa dla własnej wygodyJa użytkuję w tej chwili dwie lustrzanki cyfrowe - Olka E-300 i Canona 30D. Do Olka mam dwa obiektywy, do Canona sporo więcej. Nie widzę znaczącej różnicy gromadzeniu się syfu na matrycy. Canon 30D nie ma w ogóle "czyszczarki". Ja myślę, że po prostu nie ma co przeceniać tego ustrojstwa, choć oczywiście lepiej niech będzie w środku, zawsze coś tam wyczyści.