2008-09-03, 18:54:17
ja jeszcze za czasów obróbki do dtp często robiłem w ten sposób że w ładne dni fotografowałem sobie samo niebo, potem czasami wklejałem je do projektów - oczywiście pod warunkiem że reszta kadru nie wymagała większej gimnastyki przy szparowaniu, jednak to było na potrzeby szybkich ogłoszeń reklamowych dla pewnego wydawnictwa a nie stocków - więc wymagania jakościowe były nieco inne, czasami zdarzało się że zamiast oryginalnie szarego, nijakiego nieba podkładałem gradient z dwóch odcieni błękitu , dodawałem trochę szumu - żeby nie było zbyt nienaturalnie i też było dobrze
jednak przy dużej ilości detali np. drzewa to aby zrobić to dobrze trzeba by się nieźle napracować - ale da się to zrobić i to perfekcyjnie, sęk w tym czy warto? może lepiej jak radzi zegarmistrz powtórzyć zdjęcia przy lepszej pogodzie? chociaż jeśli w grę wchodzi 100-200km jak piszesz to rozumiem że może być z tym problem
zatem jeśli nie da się w rawie wyciągnąć tego nieba i potem podłożyć na prawidłowo naświetlony dół w szopie to zostają tylko takie kombinacje jakie opisałem powyżej
jednak przy dużej ilości detali np. drzewa to aby zrobić to dobrze trzeba by się nieźle napracować - ale da się to zrobić i to perfekcyjnie, sęk w tym czy warto? może lepiej jak radzi zegarmistrz powtórzyć zdjęcia przy lepszej pogodzie? chociaż jeśli w grę wchodzi 100-200km jak piszesz to rozumiem że może być z tym problem
zatem jeśli nie da się w rawie wyciągnąć tego nieba i potem podłożyć na prawidłowo naświetlony dół w szopie to zostają tylko takie kombinacje jakie opisałem powyżej