2014-01-16, 15:48:41
Sprzedaż wody z saturatora to jeszcze całkiem niezły biznes, bo jak w każdym handlu detalicznym mamy kasę od razu. Ja w stockach zobaczyłem m.in to czego brakowało mi w każdej innej branży z którą miałem do czynienia; w przypadku usług dla firm - w końcu koniec z problemami z płynnością finansową; przychodzi Matki Boskiej Pieniężnej i stock płaci; oraz to że odpada dogadywanie się z klientami, a kto pracuje tak usługowo wie o czym mowa; tu jest krótka piłka; podoba się to klient kupuje, przelewa kasę i z głowy - nam zostaje tylko meritum czyli tworzenie, w innym przypadku trzeba być przedstawicielem handlowym, twórcą oraz windykatorem należności. Mnie to osłabiało, dlatego całe życie dążyłem do uwolnienia się od takiej działalności - to dla mnie silny argument "za"